Egzotyczna koalicja w sprawie intronizacji Chrystusa Króla

4 godzin temu
Zdjęcie: Kongres dla Społecznego Panowania Chrystusa Króla


Grzegorz Braun, abp Andrzej Dzięga, ks. Tadeusz Guz i ks. Łukasz Kadziński mają wziąć udział w Kongresie dla Społecznego Panowania Chrystusa Króla w Warszawie.

Organizatorzy Kongresu dla Społecznego Panowania Chrystusa Króla w swoich materiałach promocyjnych podali informację, iż częścią wydarzenia będzie Msza Święta w kościele środowisk twórczych przy ul. Senatorskiej w Warszawie. Ks. Grzegorz Michalczyk, rektor kościoła, informuje, iż informacja ta została podana bez jego wiedzy i Duszpasterstwo Środowisk Twórczych nie ma nic wspólnego z tą inicjatywą.

Więź.pl to personalistyczne spojrzenie na wiarę, kulturę, społeczeństwo
i politykę.

Cenisz naszą publicystykę?
Potrzebujemy Twojego wsparcia, by kontynuować i rozwijać nasze działania.

Wesprzyj nas dobrowolną darowizną:

25 zł 50 zł 100 zł 200 zł 500 zł 1000 zł

Uczestnikami kongresu mają być m.in.: Grzegorz Braun – poseł i kandydat na prezydenta RP; abp Andrzej Dzięga – przymuszony przez papieża do rezygnacji z funkcji metropolity szczecińsko-kamieńskiego „w następstwie dochodzenia prowadzonego z ramienia Stolicy Apostolskiej w sprawie zarządzania diecezją, a w szczególności zaniedbań, o których mowa w dokumencie papieskim «Vos estis lux mundi»” (czyli dotyczących wykorzystywania seksualnego osób małoletnich, opisywanych obszernie na łamach Więź.pl); ks. Tadeusz Guz z KUL – rozpowszechniający tezy o żydowskich mordach rytualnych w dawnej Polsce; ks. Łukasz Kadziński – którego nadużycia we wspólnocie z Teresina udokumentowali Paweł Kostowski i Tomasz Terlikowski, po czym metropolita warszawski zakazał mu „prowadzenia jakiejkolwiek działalności duszpasterskiej, katechetycznej, sprawowania świętej posługi, tj. sakramentu pokuty oraz publicznego sprawowania Najświętszej Eucharystii”.

Przypomnijmy, iż – jak opisywał na naszych łamach Zbigniew Nosowski – w listopadzie 2021 r. abp Dzięga nagle i bez żadnego wyjaśnienia nie pojawił się na Ogólnopolskim Kongresie Jezusa Chrystusa Króla w Warszawie. Metropolita szczecińsko-kamieński miał tam wygłosić referat, a później przewodniczyć Mszy w warszawskiej katedrze i wygłosić homilię. Nagła nieobecność abp. Dzięgi była efektem interwencji kard. Kazimierza Nycza – warszawskiego metropolity i gospodarza katedry.

Zaangażowanie abp. Dzięgi w promowanie ruchów intronizacyjnych jest unikalne na tle KEP. Episkopat jako całość dystansuje się od kultu Chrystusa Króla Polski i samego pomysłu nadawania takiego tytułu Synowi Bożemu. Kościół czci przecież Jezusa jako Króla Wszechświata – Wszechświat zaś, jak wiadomo, obejmuje również Polskę. Przedstawiciele episkopatu wielokrotnie wyjaśniali więc, iż Jezusa nie da się ogłosić królem Polski, bo nie ma do takiego aktu podstaw biblijnych i teologicznych. W liście pasterskim z 2012 r. biskupi napisali: „myślenie, iż wystarczy obwołać Chrystusa Królem Polski, a wszystko się zmieni na lepsze, trzeba uznać za iluzoryczne, wręcz szkodliwe dla rozumienia i urzeczywistniania Chrystusowego zbawienia w świecie”.

Specjalny Zespół ds. Ruchów Intronizacyjnych pod przewodnictwem biskupa opolskiego Andrzeja Czai uznał, a KEP ogłosiła w kolejnym specjalnym liście pasterskim z 2016 r., iż „nie trzeba Chrystusa intronizować w znaczeniu wynoszenia Go na tron i nadawania Mu władzy ani też ogłaszać Go Królem”. Biskupi podkreślili, iż w intronizacji Chrystusa chodzi o „postawę głęboko wewnętrzną, duchową, która ma swoje konsekwencje w życiu i promieniuje na wszystkie sfery życia, na innych ludzi i owocuje w społeczeństwie”.

Z takim podejściem kontrastuje postawa byłego metropolity szczecińsko-kamieńskiego. On sam w najważniejszych wystąpieniach publicznych unika w tym zakresie jednoznacznych deklaracji, twierdząc, iż „mniej ważna jest dziś tytulatura”. Chętnie mówi bardziej ogólnikowo, np. o tym, iż „Pismo Święte całe aż tętni duchem intronizacyjnym”, podobnie polski duch narodowy „od początku jest intronizacyjny”.

Abp Dzięga dopuścił, aby ustanowione przez niego sanktuarium w Chojnie na terenie archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej popularnie zwane było „Sanktuarium Chrystusa Króla Polski”, zaś po jego diecezji krążył, jako przedmiot kultu publicznego, „obraz Chrystusa Króla Polski”, ufundowany przez amerykańską Polonię. Ówczesny metropolita szczeciński powiedział zresztą publicznie: „Jeśli się to adekwatnie teologicznie wyinterpretuje, przeszkód istotnych nie widać”. Ale bynajmniej sam takiej adekwatnej interpretacji nie podał.

W środowiskach intronizacyjnych, które odrzucają linię KEP, abp Dzięga uważany jest za jedynego sprawiedliwego wśród biskupów. Gdy były polityk Jan Łopuszański wygłaszał w kwietniu 2022 r. laudację ku czci abp. Dzięgi na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, to dziękował mu właśnie za jego stwierdzenie, iż intronizacja Chrystusa na króla Polski „nie nosi w sobie teologicznego błędu”.
Przedstawiciel jednego z tych środowisk pisał w liście otwartym do metropolity szczecińsko-kamieńskiego w styczniu 2022 r.: „katolicy z wielkim uznaniem stwierdzają, iż tylko Abp Andrzej Dzięga jest wierny temu Aktowi i odważnie głosi Jezusa Królem Polski. Niemal żaden z pozostałych biskupów zdaje się nie odchodzić od poprawności masońskiej i nie wymówi «Jezu, jesteś Królem Polski» – to zdrada Boga. […] Rodacy dziękują Księdzu Arcybiskupowi za wszystkie działania na rzecz Intronizacji i za odważne głoszenie Jezusa Królem Polski”.

Najważniejsze zaś, iż wśród grup radykalnie intronizacyjnych szeroko rozpowszechniane jest nagranie wideo z zapisem 4-godzinnego nabożeństwa, podczas którego – jak z dumą podkreślają jego autorzy – 31 października 2020 r., w Świebodzinie, w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego, u stóp najwyższego na świecie pomnika Chrystusa Króla, nastąpiła wreszcie prawdziwa intronizacja Jezusa Chrystusa na Króla Polski, której dokonał abp Andrzej Dzięga. Organizatorzy wydarzenia twierdzą, iż ceremonia odbyła się w obecności przedstawicieli Parlamentu – ich nazwisk jednak nie podano. Jak widać z nagrania, w modlitwie tej wzięło udział kilkadziesiąt osób.

Metropolita szczecińsko-kamieński wielokrotnie mówił tam o Synu Bożym jako Królu Polski. Dokonał poświęcenia niewielkiego, półmetrowego posągu, który nazwał w modlitwie figurą Chrystusa Króla Polski. Na posąg nałożono płaszcz królewski, ustawiono ją centralnie na ołtarzu. A na koniec arcybiskup osobiście poprowadził „akt obwołania Chrystusa Króla na Króla Polski”. Od tego dnia, jak głoszą organizatorzy ceremonii, Jezus Chrystus jest oficjalnie królem Polski, nareszcie w pełni intronizowanym przez władze kościelne i świeckie – i w ten sposób „Polska została uratowana”.

Przeczytaj również: Abp Dzięga może stanąć przed sądem za składanie fałszywych zeznań

Idź do oryginalnego materiału