Sejm ponownie zajął się poselskim projektem nowelizacji Kodeksu karnego, który dąży do częściowej dekryminalizacji przerywania za zgodą kobiety jej ciąży oraz dekryminalizacji pomocy w samodzielnej aborcji. To druga próba posłanek Anny Marii Żukowskiej z Lewicy i Doroty Łobody z Koalicji Obywatelskiej przekonania większości sejmowej do dekryminalizacji aborcji.
Posłanka PiS Lidia Burzyńska wspomniała na czym ma polegać dekryminalizacja aborcji:
Zdecydowany sprzeciw wobec proponowanych rozwiązań wyraziła posłanka PiS Lidia Burzyńska. Stwierdziła, iż Sejm zamiast depenalizacją aborcji powinien zająć się złą sytuacją w służbie zdrowia, likwidacją porodówek i dziurą budżetową:
Ostateczne decyzje zostaną podjęte w piątek, 8 listopada podczas głosowania, które zdecyduje czy projektem nowelizacji Kodeksu karnego zostanie wprowadzony w życie:
Proponowane przepisy miałyby wejść w życie po 30 dniach od ogłoszenia ustawy. W lipcu Sejm nie uchwalił projektu Lewicy w podobnym kształcie. Do przyjęcia tych przepisów zabrakło wtedy trzech głosów.
PJU