Do ludzi idziesz
Do ludzi idziesz, szukających nieba,
Gdzie szczęścia blask w wieczności trwa bez końca.
W krzyżu spełnienie, skryta w nim potrzeba,
Dusza wzniesiona z cierpieniem do słońca.
Źródło Twej łaski z ran otwartych tryska,
Oczy widzą rzeczy, co były skryte.
Węzeł miłości serca w jedność błyska,
Nazwać Cię Zbawcą - to dobra nabyte.
Ukryty w czasie, ale zawsze potężny,
Góra czaszki rozdarta w mocy krzyża.
Śmierć w popiele legła, strach nie ciemięży.
Chcąc sięgnąć nieba, pełni łask i cnoty,
W zmartwychwstaniu dusza świętość rozwija,
Miłość budzi w nas niebiańskie ciągoty.