Biblista odpowiada
Wszyscy kojarzą postać Kaina, choćby ci, którzy nigdy nie czytali Biblii. Któż bowiem nie słyszał opowieści o pierwszym zabójcy, w dodatku swego brata Abla? W powszechnej świadomości chrześcijańskiej Kain pozostaje jednoznacznym symbolem zła jako prototyp łamiącego ludzkie i boskie prawa złoczyńcy. W narracji biblijnej pojawia się jednak zaskakująca wypowiedź Boga, który skazuje co prawda Kaina na wygnanie i tułaczkę, ale równocześnie obiecuje mu ochronę.
Rzekł Bóg: «Cóżeś uczynił? Krew brata twego głośno woła ku mnie z ziemi! Bądź więc teraz przeklęty na tej roli, która rozwarła swą paszczę, aby wchłonąć krew brata twego, przelaną przez ciebie. Gdy rolę tę będziesz uprawiał, nie da ci już ona więcej plonu. Tułaczem i zbiegiem będziesz na ziemi!» Kain rzekł do Pana: «Zbyt wielka jest kara moja, abym mógł ją znieść. Skoro mnie teraz wypędzasz z tej roli, i mam się ukrywać przed tobą, i być tułaczem i zbiegiem na ziemi, każdy, kto mnie spotka, będzie mógł mnie zabić!» Ale Pan mu powiedział: «O, nie! Ktokolwiek by zabił Kaina, siedmiokrotną pomstę poniesie!» Dał też Pan znamię Kainowi, aby go nie zabił, ktokolwiek go spotka. Po czym Kain odszedł od Pana i zamieszkał w kraju Nod, na wschód od Edenu (Rdz 4, 10-14).
-
Olej św. Michała Archanioła + Królowa Aniołów (Zestaw)45,00 zł z VATDodaj do koszyka
-
Olej św. Michała Archanioła + Post Świętego Michała Archanioła (Zestaw)45,00 zł z VATDodaj do koszyka
-
Olej św. Michała Archanioła (1 buteleczka) + 5 książek ks. Mateusza Szerszenia CSMA (Zestaw)120,00 zł z VATDodaj do koszyka
-
Olej św. Michała Archanioła + Wielkie Zawierzenie Świętemu Michałowi Archaniołowi (Zestaw)45,00 zł z VATDodaj do koszyka
Ochrona dla mordercy?
Znak położony przez Jahwe na złoczyńcy budzi zrozumiałe pytania. Z tekstu biblijnego wynika, iż sam Bóg chroni Kaina, iż sprawuje nad nim pieczę i bierze go w ochronę. Dlaczego pierwszy morderca i niegodziwiec zostaje skazany na wygnanie, a równocześnie zabezpieczony przed zemstą? Dlaczego, używając owego tajemniczego znaku, Jahwe broni mordercy, skoro w innym miejscu Biblii czytamy: [Jeśli] kto przeleje krew ludzką, przez ludzi ma być przelana krew jego, bo człowiek został stworzony na obraz Boga (Rdz 9, 6)?
Niektórzy tłumaczą to tym, iż Kain nie mógł w pełni wiedzieć, co spowoduje swym działaniem, gdyż był to pierwszy przypadek zgonu w dziejach ludzkości. Co prawda już w ogrodzie Eden Bóg przestrzegał człowieka przed śmiercią wskutek zerwania owocu z drzewa poznania (Rdz 2, 17), ale śmierć znana była człowiekowi jedynie czysto pojęciowo, abstrakcyjnie, bez powiązania z doświadczeniem. Kain był nie tylko pierwszym człowiekiem, który zadał śmierć, ale także pierwszym, który ją na własne oczy ujrzał.
Bóg zapewnił Kaina o swojej protekcji w kwestii zachowania jego życia, odpowiadając na błagania mordercy, aby złagodził wydany na niego wyrok. Nadanie znaku było odpowiedzią Boga na błagania Kaina, aby Stwórca okazał mu swoje miłosierdzie.
Bóg zapowiedział, iż jeżeli ktoś zabije Kaina, spotka go aż siedmiokrotna pomsta (Rdz 4, 15). Liczba siedem symbolizuje pełnię i doskonałość, oznacza więc tutaj pewność wypełnienia obietnicy, która ma działać jako czynnik odstraszający wobec ewentualnych zabójców. Jahwe dał w ten sposób wyraźny wyraz swej woli, iż skoro On nie zabił Kaina za jego zbrodnię, tym bardziej nie ma prawa uczynić tego nikt inny. Nie musi to jednak oznaczać, iż mamy tu do czynienia z zakazem stosowania kary śmierci, przewidywanej przez prawo za zbrodnię morderstwa (por. Wj 21, 12.14; Kpł 24, 17). Chodzi raczej o zanegowanie prawa do wykorzystywania czyjejś bezbronności.
Do tej Bożej obietnicy nawiązał później potomek Kaina – Lamek, odwracając całkowicie jej sens i zapowiadając ślepą zemstę, wykraczającą poza granice sprawiedliwej odpłaty: Gotów jestem zabić człowieka dorosłego, jeżeli on mnie zrani, i dziecko – jeżeli mi zrobi siniec! o ile Kain miał być pomszczony siedmiokrotnie, to Lamek siedemdziesiąt siedem razy! (Rdz 4, 23-24). Pokazuje to niestety moralną degenerację kolejnych pokoleń wywodzących się od Kaina.

Tajemnicza natura znaku
Komentatorów i egzegetów przez wieki rozpalało pytanie o konkretną formę i funkcję znaku, który Kain otrzymał od Jahwe. Na podstawie tekstu nie da się ustalić, czym on adekwatnie był, gdzie się znajdował i jak wyglądał. A może w ogóle nie wyglądał, bo nie miał charakteru fizycznego, wizualnego, tylko symboliczny?
Hebrajskie słowo ‚ōṯ ma w Biblii szeroki zakres znaczeniowy. Może oznaczać znak, omen, ostrzeżenie, wspomnienie, przysięgę, ruch, gest, zgodę, cud, a także list. Ta różnorodność dostrzegalna jest już w obrębie Rdz, gdzie słowo to jest używane do opisania gwiazd jako znaków, wskazujących na porę roku (Rdz 1, 14 ), tęczy jako znaku Bożej obietnicy, iż nigdy więcej nie zniszczy swego stworzenia Potopem (Rdz 9, 12), obrzezania jako znaku przymierza Boga z Abrahamem (Rdz 17, 11). W Księdze Wyjścia termin ‚ōṯ odnosi się do cudów dokonanych przez Mojżesza przed faraonem (Wj 4, 8.9.17.28; 7, 3; 8, 23; 10, 1.2).
Sam tekst Rdz 4, 15 nie pozostawia wątpliwości, co do ochronnej funkcji tego terminu, ponieważ znak miał być czymś, co chroni Kaina przed zemstą.
Inne przypadki użycia terminu ‚ōṯ w ochronnym znaczeniu dotyczą jednak postaci pozytywnych. Jest tak między innymi w Wj 12, 13, gdzie znak krwi na drzwiach Izraelitów zapewnia im bezpieczeństwo przed aniołem śmierci, czy też w Ez 9, 4-6, gdzie znak w postaci litery taw nałożonej na czoło ma ochraniać wybranych sprawiedliwych. W Księdze Izajasza czytamy, iż u kresu czasów Bóg położy znak na prześladowanych sprawiedliwych, którzy w czasach mesjańskich zostaną wysłani na krańce ziemi, aby zanieść tam światło (Iz 66, 19). W Apokalipsie grupa 144 tys. ludzi otrzymuje znak od Boga, który gwarantuje ich ochronę (Ap 7, 3). W Księdze Objawienia jest też mowa o znaku Bestii. Szatan oznaczy na prawej ręce i na czole wszystkich, którzy go czczą (Ap 13, 16). We wszystkich tych przypadkach znaki wskazują na własność i ochronę – mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa ludziom, którzy otrzymali znak.
Poglądy rabinów
Interpretacje żydowskich rabinów na temat znaku Kaina podążały w różnych kierunkach. zwykle jednak zakładali oni widzialny charakter znaku i spekulowali, iż mógł być on hebrajską literą umieszczoną na twarzy lub ramieniu.
W żydowskim midraszu z VIII w. „Pirke de rabbi Eliezer” czytamy: [Kain rzekł:] na świecie pojawi się [mój] krewny, który wypowie twoje wielkie imię i zabije mnie [nim]! Co uczynił Święty, niech będzie błogosławiony? Wziął jedną literę (hebr. ‚ōṯ) z dwudziestu dwóch liter, które są w Torze i napisał ją na ramieniu Kaina, aby nikt go nie zabił, jak powiedziano: Jahwe dał Kainowi znak (PdrE 21). Tę samą opinię powtarza kabalistyczna Księga Zohar. Rabin Michael Berg w swoim angielskim komentarzu do Zoharu opowiedział się za hipotezą, iż znakiem Kaina była litera waw.
Targum Pseudo-Jonatana sugeruje zaś, iż chodziło o jedną z liter świętego tetragramu: [Jahwe] wyrył na twarzy Kaina [jedną] literę z wielkiego i chwalebnego imienia. Podobnie uważał Raszi, jeden z największych autorytetów wśród komentatorów Biblii: wyrył mu literę z jego imienia na czole (por. Tora Pardes Lauder, 34; Sarna 35).
Inną interpretację zawiera komentarz Tanchuma Bereszit 10: Niektórzy mówią, iż zabezpieczył jego oblicze [słowem] „szabat”, jak powiedziano: ten znak na zawsze [będzie] między mną a synami Izraela (Wj 31:17). Podobnie więc jak szabat obronił Pierwszego Adama, tak też obronił Kaina.
Biblia łączy znak Kaina z Bożą ochroną, ale niektórzy żydowscy interpretatorzy łączyli go z przekleństwem, jakie Bóg nałożył na Kaina, postrzegając go raczej jako znak hańby (czyli piętno mordercy). Znakiem miało być to, iż Kain został ukarany trądem albo łuszczycą (hebr. caraat). Opinię tę przytacza Midrasz Bereszit Rabba 22, który wspomina również szereg innych możliwości: Jahwe dał Kainowi znak (Rdz 4:15b). Rabbi Jehuda i rabbi Nechemia [tak skomentowali ten werset]. Rabbi Jehuda powiedział: rozświetlił mu słońce. Rabbi Nechemia [jednak] zapytał: temu niegodziwcowi Święty, niech będzie błogosławiony, miałby rozświetlić słońce?! Raczej uczy [nas to], iż „rozświetlił” mu łuszczycę [na ciele]. O tym właśnie mówi werset a jeżeli będzie tak, iż nie uwierzą ci i nie posłuchają głosu pierwszego znaku, [to uwierzą głosowi następnego znaku] (Wj 4:8). Raw (Abba Arika) powiedział: dał mu psa. Abba Jose ben Kasri powiedział: sprawił, iż wyrósł mu róg. Raw powiedział: uczynił go znakiem dla morderców. Rabbi Chanina powiedział: uczynił go znakiem dla nawracających się. Rabbi Lewi w imieniu rabbiego Szymona ben Lakisz powiedział: [Jahwe] zawiesił [sąd] w sprawie Kaina, aż przyszedł potop [i] starł go, jak napisano: i starł wszystko, co powstało (Rdz 7:23a), a o Kainie przecież powiedziano, iż powstał (Rdz 4:8a) (tł. Wojciech Kosior).
Z pewnością spore zdziwienie budzi opinia, iż Bóg dał Kainowi jako znak psa. Chociaż psy w klasycznych źródłach żydowskich przedstawiane są negatywnie, pies może być oznaką zarówno napiętnowania, jak i ochrony przed napastnikami. Ten sam tekst wspomina też o kuriozalnej opinii, iż Kainowi wyrósł róg, który mógł być zarówno znakiem tożsamości, jak i bronią obronną. Co ciekawe, w średniowieczu pojawiła się żydowska legenda, iż Kaina zabił przez przypadek jego prapraprawnuk Lamek, który podczas polowania wziął go za zwierzę, a pomylił się, ponieważ Kain… miał róg na czole. Żydowska legenda była również znana chrześcijanom, skutkiem czego płaskorzeźby ukazujące umierającego Kaina z rogami jelenia znajdziemy w katedrach w Vezelay i Autun, o czym pisze historyczka sztuki Ruth Mellinkoff w niezwykle erudycyjnej monografii „The Mark of Cain” (1981).
-
Któż jak Bóg – 2/202512,00 zł z VATDodaj do koszyka
-
Któż jak Bóg – 1/202512,00 zł z VATDodaj do koszyka
-
Któż jak Bóg – 6/20249,00 zł z VATDodaj do koszyka
-
Któż jak Bóg – 5/20249,00 zł z VATDodaj do koszyka
Interpretacje rasistowskie
W pewnym momencie, po rozpoczęciu handlu niewolnikami w Stanach Zjednoczonych, część protestanckich denominacji oficjalnie nauczała, iż znakiem Kaina była… ciemna skóra. Niektórzy XIX-wieczni pastorzy baptystyczni w południowych Stanach Zjednoczonych wykorzystywali klątwę Kaina jako usprawiedliwienie dla dyskryminacji, rasizmu i niewolnictwa, a potem, jeszcze do lat 60. XX wieku, jako argument za zakazem wyświęcania Murzynów na pastorów.
Również mormoni w XIX wieku powszechnie zakładali, iż czarni Afrykanie noszą „znamię” Kaina w postaci czarnej skóry. Szczególnie aktywny w głoszeniu tych rasistowskich poglądów był Brigham Young (drugi prezydent Kościoła Świętych Dnia Ostatniego).
Jest to zmanipulowana i całkowicie niebiblijna interpretacja Księgi Rodzaju 4, 11-16. Nie ma absolutnie żadnych podstaw do przyjęcia absurdalnej tezy, iż Kain został naznaczony czarną skórą. Poza tym znak, który Bóg dał Kainowi, dotyczył tylko i wyłącznie jego. Nie ma powodu sądzić, iż potomkowie Kaina odziedziczyli jego znamię w postaci ciemniejszego koloru skóry. Używanie znaku Kaina jako usprawiedliwienia dla zachowań rasistowskich jest nonsensem w kontekście tekstu biblijnego również dlatego, iż był on znakiem Bożej ochrony i opieki, a nie przekleństwem. Klątwą czy też karą Kaina było jego wygnanie. Znak natomiast był przejawem Bożego miłosierdzia.

Poglądy religioznawców
Oczywiście istnieją też różne teorie wysnuwane przez religioznawców. Niektórzy twierdzą, iż chodziło o znak rytualny, powiązany z mitem agrarnym (S. H. Hooke) lub też znak przynależności klanowej (prawdopodobnie tatuaż), oznaczający, iż jakieś plemię stosuje prawo krwawej zemsty za zabicie swego członka (E. Meyer, R. de Vaux).
W pierwotnych wierzeniach przypisywano sens apotropaiczny (czyli ochronny) różnym przedmiotom, np. amuletom broniącym przed złymi duchami, klęskami, chorobami czy ogólniej odpędzającym zło. Zdaniem niektórych uczonych w opowiadaniu biblijnym mamy nawiązanie do takich wierzeń.
J. N. Lohr zaproponował z kolei teorię, iż wzmianka o znaku stanowi aluzję do tzw. miast ucieczki, gdzie zabójca mógł się schronić przed mścicielami zabitego. Dlatego Kain, choć stał się wygnańcem, zaraz po swym odejściu osiedlił się i zbudował miasto (Rdz 4, 17).
W książce „Siostra Mojżesza. Strukturalistyczne interpretacje mitu biblijnego” (Poznań 1998) znajdziemy studium Alana Aycocka zatytułowane „Piętno Kaina”. Autor, opierając się na wiedzy etnologicznej i religioznawczej, podjął próbę odnalezienia analogii, przy pomocy których możliwe byłoby uporanie się ze znaczeniem znaku Kaina i postawił tezę, iż Kain i Jezus – dwaj „herosi” kulturowi – są „dokładnymi wzajemnymi analogiami strukturalnymi”. Kluczowym punktem jego rozważań jest porównanie znaku Kaina i stygmatów Chrystusa. Obydwa typy ran zostały potraktowane przez Aycocka metaforycznie, jako informacje o szczególnym statusie obu postaci. Wyrażają one rzekomo sprzeczność pomiędzy fizyczną śmiertelnością i duchową nieśmiertelnością; są rodzajem piętna, które oddziela naznaczoną osobę od reszty społeczeństwa i tym samym wyjmuje ją spod przyjętych zasad moralnych, a także pośredniczą między rzeczywistością Boską i ludzką. Teza ta pokazuje, na jakie intelektualne manowce mogą wkroczyć niektórzy uczeni.
Znak dla Kaina
Warto pamiętać, iż zgodnie z tekstem hebrajskim znak został dany dla Kaina a nie na Kaina. Być może więc hipotezy, iż chodziło o jakiś fizyczny atrybut na ciele pierwszego mordercy, są błędne. Może Bóg dał Kainowi jakiś znak, aby ten uwierzył, iż Bóg rzeczywiście roztoczy nad nim ochronę. W Starym Testamencie zdarzało się, iż Bóg dawał znaki, aby potwierdzić Swoje Słowo. Gedeon na przykład poprosił o znak od Anioła Pańskiego (Sdz 6, 36-40 ), a Elizeusz poprosił o to Eliasza (2 Krl 2, 9-12).
Bardzo interesujące rozważania znajdziemy w wydanej przez ChAT rozprawie prawosławnego biblisty Michała Klingera („Tajemnica Kaina. Próba umiejscowienia Kaina w tradycji mesjańskiej w związku z nowotestamentową rewolucją etyczną”, Warszawa 1981). Autor przedstawił w niej hipotezę, iż znak Kaina należy rozumieć jako świadectwo przynależności do kultu Jahwe, bo od Niego on pochodzi i w Jego imieniu chroni Kaina. Innymi słowy, Kain należy do Jahwe, mimo iż uchodzi sprzed Jego oblicza na wygnanie. Poprzez dostrzeżenie rzekomego związku znaku Kaina z filakteriami oraz odnalezienie paralelizmu między Rdz 4 a fragmentami o znakowaniu przez Boga ludzi w celu ich ochrony, Michał Klinger włączył znak Kaina w ciąg zbawczych znaków mesjańskich.
Roman Zając
Artykuł ukazał się w dwumiesięczniku „Któż jak Bóg” (2/2022)