„W
lipcu 1938 r. sługa Boża Rozalia Celakówna napisała:
„Zobaczyłam,
w sposób duchowy, granicę polsko-niemiecką, począwszy od Śląska aż do Pomorza,
całą w ogniu. Widok był naprawdę przerażający. Zdawało się, iż ogień zniszczy
cały świat.
Usłyszałam:
„Moje dziecko, będzie straszliwa wojna, która spowoduje wielkie zniszczenie.
Niemcy upadną, bo Mnie nie uznają jako swego Boga i Króla, i Pana.
Warszawa
będzie zniszczona, Warszawa legnie w gruzach.
Jest
ratunek dla Polski, o ile Mnie uzna za swego Króla i Pana przez intronizację”
Intronizacja,
która według słów Zbawiciela miała zapobiec nadchodzącej dziejowej katastrofie,
na skutek obojętności Prymasa Hlonda nie została przeprowadzona.
1
września 1939 r., w pierwszy piątek miesiąca, Polska została zaatakowana przez
Rzeszę Niemiecką. Wybuchła II wojna światowa.
Wojna,
przed którą Jezus pragnął ustrzec Polskę stała się faktem […]
Sługa
Boża Rozalia Celakówna miała także wizję kolejnej, III wojny światowej:
„Od
totalnej zagłady zostaną uchronione jedynie te państwa, w których Jezus będzie
obrany Królem.
Wszystkie
państwa, które nie uznają Jezusa za swego Króla, znikną z powierzchni ziemi”.
„Matka Boża ZWYCIĘSKA”, Ewa J. P.
Storożyńska, Józef Maria Bartnik SJ
Teraz
odpowiedz sobie na pytanie – czy Jezus jest Królem twojego serca?
Ewelina Szot