Co jeżeli wszyscy przyjęli trzydzieści srebrników i pozostają cicho w obliczu fałszu / LIST otwarty do biskupow i wiernych /Bp Joseph Strickland
prawda-nieujawniona.blogspot.com 1 tydzień temu
13.11.24 Co jeżeli wszyscy przyjęli trzydzieści srebrników i
pozostają cicho w obliczu fałszu / LIST otwarty do biskupow i wiernych
/Bp Joseph Strickland
youtube.com/embed/DJPMi91UsF8 13.11.2024
( LifeSiteNews ) LIST otwarty list biskupa Josepha Stricklanda
skierowany do Konferencji Biskupów Katolickich Stanów Zjednoczonych
(USCCB) podczas jej plenarnego zgromadzenia, które odbędzie się jesienią
2024 r. w Baltimore ORAZ DO WIERNYCH KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO. 1/ Całość
po PL na stronie 13.11.2024
( LifeSiteNews ) LIST otwarty biskupa Josepha Stricklanda / USA/ –
Dzieło Ewangelizacji Ubogich i Strapionych / od 2017 rok / 2/ źródłu Bishop Strickland: God will punish bishops for their silence while Pope Francis destroys the Church - LifeSite 3/ Obejrzy na żywo youtube.com/embed/p_eUxDSps-U
youtube.com/embed/7oSl4T_gPQ0
Bp.Strickland demonstruje przeciwko spotkaniu biskupów USA: "Franciszek nie uczy już wiary katolickiej"
Usunięty
biskup Joseph Strickland modlił się na różańcu 13 listopada na ulicy,
gdy biskupi USA zebrali się w Baltimore na dorocznym jesiennym
spotkaniu, informuje JD Flynn (PillarCatholic.com).
Monsignor Strickland odczytał list do biskupów, zauważając, iż Kościół stoi na krawędzi klifu, ale biskupi milczą:
"Całe
piekło atakuje Kościół Jezusa Chrystusa. Upadli aniołowie piekła nie
próbują już wejść do jego świętych sal, ale stoją w środku, zaglądając
przez okna i otwierając drzwi".
Monsignor Strickland nazwał
ex-synod Franciszka "obrzydliwością skonstruowaną w celu demontażu
wiary". Chce on "zastąpić strukturę Kościoła diabolicznie inspirowaną
nową strukturą 'synodalności', która nie jest katolicka".
Biskupi
powinni uznać, iż "papież Franciszek nie naucza już wiary katolickiej".
Strickland ostrzegł biskupów, iż "igrają ze złem".
Flynn zapytał
Stricklanda, dlaczego nie wziął udziału w spotkaniu (co mógł zrobić
jako emerytowany biskup), ale ten nie odpowiedział.
NAGRANO 14.11.2024 „Ponieważ
jego religią będzie braterstwo Człowieka bez ojcostwa Boga, ustanowi on
kościół przeciwny, który będzie małpą Kościoła, ponieważ on, Diabeł,
jest małpą Boga. Będzie miał wszystkie cechy i cechy Kościoła, ale
odwrotnie i opróżniony z jego boskiej treści, będzie mistycznym ciałem
Antychrysta, które pod każdym względem zewnętrznym będzie przypominało
mistyczne ciało Chrystusa…” (Audycja radiowa; 26 stycznia 1947).Arcybiskup Fultona Sheena " Dążąc
do „synodalności” widzimy, iż wrogowie Chrystusa stawiają przed nami,
jak mówi arcybiskup Sheen: „nową religię bez krzyża, liturgię bez
przyszłego świata, religię, która niszczy religię, lub politykę, która
jest religią – taką, która oddaje Cezarowi choćby to, co należy do Boga”. 13.11.2024 List otwarty Bp Joseph Strickland
13.11.2024 ( LifeSiteNews ) LIST otwarty
list biskupa Josepha Stricklanda skierowany do Konferencji Biskupów
Katolickich Stanów Zjednoczonych (USCCB) podczas jej plenarnego
zgromadzenia, które odbędzie się jesienią 2024 r. w Baltimore. / tłumacz
google/ źródło Bishop Strickland: God will punish bishops for their silence while Pope Francis destroys the Church – LifeSite Drodzy Biskupi, Zbieracie
się tu dzisiaj, współcześni apostołowie, ponieważ Kościół, a zatem i
świat, stoją na skraju urwiska. A jednak wy, którym powierzono opiekę
nad duszami, nie mówicie ani słowa o duchowym niebezpieczeństwie, które
jest wszechobecne. Dzisiaj stoimy na progu wszystkiego, co zostało
przepowiedziane o Kościele i obrzydliwościach, które miałyby się pojawić
w tych czasach, czasie, gdy całe piekło atakuje Kościół Jezusa
Chrystusa, i czasie, gdy upadli aniołowie piekła nie szukają już wejścia
do jego świętych sal, ale stoją w środku, wyglądając z jego okien i
otwierając drzwi, aby powitać więcej diabolicznego zniszczenia. Myślę,
iż św. Juda miał na myśli ludzi takich jak wielu z was, gdy opisywał
ludzi, którzy „biesiadują razem bez bojaźni, pasąc samych siebie, chmury
bez wody, które wiatry unoszą, drzewa jesienne, które nie przynoszą
plonu, dwa razy obumarłe, wyrwane z korzeniami, szalejące fale morskie,
pieniące się własnym nieładem, gwiazdy błąkające się” (Judy 1:12-13). Wiele
osób zadawało sobie pytanie, co musi się stać, aby przynajmniej kilku
biskupów pod przewodnictwem papieża Franciszka w końcu wypowiedziało się
przeciwko fałszywym komunikatom stale płynącym z Watykanu. Ja sam wciąż
zadaję sobie to samo pytanie:
CO BĘDZIE POTRZEBNE? Czyż nie wiesz, iż
Nasz Pan pośle swoich aniołów pomsty, aby zgromadzili ogniste węgle na
głowach tych, którzy zostali powołani na Jego apostołów, a którzy nie
strzegli tego, co im dał? A jednak wy wszyscy, moi bracia, staliście i
milcząco przyglądaliście się, jak odbywał się Synod o synodalności,
ohyda stworzona nie po to, by strzec depozytu wiary, ale by go
zdemontować, a mimo to mało było głosów, które słyszeliście – ludzi,
którzy byliby gotowi umrzeć za Chrystusa i Jego Kościół. Ostateczny
dokument Synodu został opublikowany, ale z iluzją, która jest tak
charakterystyczna dla Watykanu kontrolowanego przez Franciszka.
Zwracając uwagę na kwestie, które martwiły wielu, przemycili to, co
zawsze było ich prawdziwym celem, bez zauważenia przez kogokolwiek. To,
czego chcieli na pierwszym miejscu, to demontaż Kościoła Chrystusowego
poprzez zastąpienie struktury Kościoła, jaką ustanowił nasz Pan,
diabolicznie zainspirowaną nową strukturą „synodalności”, która w
rzeczywistości jest nowym Kościołem, który w żaden sposób nie jest
katolicki. Teraz widzimy, jak prorocze słowa Czcigodnego Arcybiskupa
Fultona Sheena rozwijają się na naszych oczach: „Ponieważ jego religią
będzie braterstwo Człowieka bez ojcostwa Boga, ustanowi on kościół
przeciwny, który będzie małpą Kościoła, ponieważ on, Diabeł, jest małpą
Boga. Będzie miał wszystkie cechy i cechy Kościoła, ale odwrotnie i
opróżniony z jego boskiej treści, będzie mistycznym ciałem Antychrysta,
które pod każdym względem zewnętrznym będzie przypominało mistyczne
ciało Chrystusa…” (Audycja radiowa; 26 stycznia 1947). Dążąc do
„synodalności” widzimy, iż wrogowie Chrystusa stawiają przed nami, jak
mówi arcybiskup Sheen: „nową religię bez krzyża, liturgię bez przyszłego
świata, religię, która niszczy religię, lub politykę, która jest
religią – taką, która oddaje Cezarowi choćby to, co należy do Boga”.
CO BĘDZIE POTRZEBNE? Podstawowe
zrozumienie papiestwa pozostawia nas z rzeczywistością, iż papież
Franciszek zrzekł się swojej odpowiedzialności za służbę jako główny
strażnik Depozytu Wiary. Każdy biskup składa tę uroczystą obietnicę, aby
strzec Depozytu Wiary, ale urząd Piotrowy istnieje przede wszystkim po
to, aby być strażnikiem strażników i sługą sług. Święty Piotr otrzymał
urząd, który nosi jego imię, gdy po zmartwychwstaniu Chrystus zapytał go
trzy razy: „Czy mnie miłujesz?”, a św. Piotr odpowiedział: „Wiesz, iż
cię kocham”, lecząc w ten sposób swoją zdradę, gdy Chrystus znosił swoją
mękę. A kim jest ten Jezus, którego Piotr wyznaje, iż kocha? Jest
oczywiście Prawdą Wcieloną; zatem św. Piotr stwierdza, iż kocha Prawdę.
Pozostaje nam to pytanie: „Czy papież
Franciszek kocha Prawdę, którą wciela Jezus Chrystus?” Niestety, jego
działania i polityka, promujące zrelatywizowaną wersję prawdy, która
wcale nią nie jest, prowadzą nas do druzgocącego wniosku: człowiek
zasiadający na Katedrze św. Piotra nie miłuje prawdy i stara się
przekształcić ją na obraz i podobieństwo człowieka. Nie może być
biskupa, który nie byłby świadomy oświadczeń papieża Franciszka, które
są jednoznacznymi zaprzeczeniami wiary katolickiej.
Na przykład Franciszek publicznie
oświadczył, iż Bóg chce istnienia wszystkich religii i iż wszystkie
religie są drogą do Boga. W tym oświadczeniu papież Franciszek
zaprzeczył integralnej części wiary katolickiej. Ile dusz zostanie
zgubionych, jeżeli przyjmą jego błędne oświadczenie, iż wszystkie religie
prowadzą do zbawienia? To, co uważam za tak trudne do zrozumienia, to
fakt, iż współcześni apostołowie, mężczyźni wyświęceni na strażników
wiary, odmawiają uznania tego, a zamiast tego ignorują lub choćby promują
to śmiertelne kłamstwo. Każdy biskup i kardynał powinien publicznie i
jednoznacznie oświadczyć, iż Franciszek nie naucza już wiary
katolickiej. Dusze są zagrożone! Dlatego pytam jeszcze raz:
CO BĘDZIE POTRZEBNE? Jako następcy
apostołów, ta sytuacja musi zmusić biskupów Kościoła Chrystusowego do
odpowiedzenia sobie na najważniejsze pytanie: „Czy naprawdę kochamy Jezusa
Chrystusa, Wcieloną Prawdę?” Gdy Papież aktywnie sprzeciwia się boskim
prawdom naszej wiary katolickiej, odpowiedzialność spada na biskupów
świata, aby wyznawali własną miłość do Naszego Pana, strzegli Świętego
Depozytu Wiary i sprzeciwiali się wszelkim próbom rozmontowania Prawdy. Wróćmy
do pamiętnej rozmowy naszego zmartwychwstałego Pana ze św. Piotrem.
Kiedy Piotr odpowiada: „Panie, wiesz, iż Cię kocham”, Jezus odpowiada:
„Paś moje baranki”, a potem znowu: „Paś moje owce”. Jak Piotr ma karmić
baranki Chrystusa? Oczywiście Prawdą – samym Jezusem Chrystusem, który
JEST Prawdą. A jednak, gdzie są ci ludzie, których Pan powołał, aby
karmili Jego owce? Gdzie są następcy apostołów, którzy obiecali bronić
owiec swoim życiem? Siedzą kilka stóp dalej, klepią się nawzajem po
plecach, słuchają słów, o których wiedzą ponad wszelką wątpliwość, iż
nie są Prawdą, igrają z ciemnością i bluźnią przeciwko tej samej
Prawdzie, za której zachowanie umarli pierwotni apostołowie.
CO BĘDZIE POTRZEBNE? Masz słowa tych,
którzy mówili w Piśmie Świętym, mądrość ze Świętej Tradycji Kościoła i
wskazówki od byłych papieży i wielkiej rzeszy świętych, iż przyjdą
fałszywi nauczyciele i iż święta wiara zostanie zaatakowana, a mimo to
większość z was wyszła do bitwy bez zbroi i zareagowała jak ktoś
zdezorientowany, iż jego skóra została przebita zatrutymi strzałami.
Dostaliście wszystko, co było potrzebne, aby upewnić się, iż wasze głowy
nie zostały odwrócone przez kłamstwa szatana. Dlaczego więc wyszliście
bez zbroi Bożej? To WASZĄ odpowiedzialnością, gdy widzicie zatrute
strzały fałszu spadające na ludzi, aby zawołać do nich i powiedzieć:
„Załóżcie zbroję naszego Pana, która jest Prawdą, a nie zostaniecie
zranieni”.
A wiernym stawiam to samo pytanie –
CO BĘDZIE POTRZEBNE? Co jeżeli twoi
pasterze nie zmobilizują się? Co jeżeli wszyscy przyjęli trzydzieści
srebrników i pozostają cicho w obliczu fałszu, który jeszcze bardziej
przebija ręce i stopy Naszego Pana? Co wtedy będzie potrzebne, abyś
przemówił? Wielu może powiedzieć, iż to nie jest twoja
odpowiedzialność; możesz żyć Prawdą cicho w swoim sercu. Jednak mówienie
Prawdy nigdy nie może być po prostu odpowiedzialnością kogoś innego,
ponieważ Bóg wyrył Prawdę w sercu każdej osoby.
Dlatego Prawda jest własnością każdego
człowieka jako święty dar od Boga. I nigdy nikt nie może powiedzieć, iż
nie miał w sobie Prawdy – i nigdy człowiek nie może słusznie twierdzić,
że aby znaleźć Prawdę, musiał zebrać ją z wiatru lub mógł ją zebrać
tylko ze słów innej osoby. Dusza rozpoznaje Prawdę i jest przez nią
odżywiana, a ci, którzy więdną z powodu braku Prawdy, nie więdną,
ponieważ nie otrzymali żadnej części Prawdy we własnej duszy.
Rzeczywiście, Prawda była tak tłumiona raz po raz przez taką osobę – i
tak często mówiono jej, aby „ustąpiła” – dopóki nie ośmieliła się
podnieść głowy. I dlatego człowiek znajduje się w tak smutnym stanie – i
dlatego, gdy woła – „To nie moja wina, iż nie miałem Prawdy lub iż nie
wiedziałem jej, gdy się z nią zetknąłem” – mówi w błędzie. Nasz Pan
Jezus Chrystus, dając wolną wolę tym, których kocha, czyli każdemu
człowiekowi bez wyjątku, dał dar Prawdy każdemu z nas, tak iż jeżeli w
sercu człowieka jest jakaś predyspozycja, to jest to skłonność duszy do
wibrowania Jego Prawdą. Dlatego dusza pozbawiona Prawdy pozostaje
uśpiona, dopóki nie zwiędnie w coś zimnego i twardego. Czy nie
widziałeś, jak choćby aniołowie ciemności rozpoznają Prawdę i nie mogą
zrobić nic innego, niż to, co nakazuje im Nasz Pan – a mimo to starają
się ukryć Prawdę przed każdym człowiekiem, ku wiecznemu potępieniu
każdego człowieka? Więc pytam jeszcze raz – CO BĘDZIE POTRZEBNE? CZY UMRZESZ ZA NIEGO? Biskup Joseph E. Strickland Biskup emerytowany
Kończąc ten list, który zadaje pytanie: „Co
będzie potrzebne?”, chciałbym podziękować moim współpracownikom,
apostołom i ewangelistom, szczególnie świętym Natanaelowi i Judzie.
Dlaczego akurat tym dwóm? Ponieważ nie są oni najbardziej znanymi ani
najczęściej cytowanymi apostołami, a zatem czuję z nimi pokrewieństwo,
ponieważ byłem mało znanym biskupem, który powinien pozostać mało znany. W
sali balowej kilka stóp stąd spotykają się mężczyźni, których można by
opisać jako katolickie mózgi. Wielu z nich to błyskotliwi, utalentowani
mężczyźni, którzy mogliby być na szczycie w dowolnym zawodzie, jaki
wybiorą, ale są biskupami, następcami apostołów. Niestety, w
większości są oni milczącymi pasterzami, niechętnymi ryzykować
przemówieniem w obliczu złych i destrukcyjnych sił, które zagrażają
Kościołowi. Siły te próbowały mnie uciszyć, ale nie było potrzeby
uciszania tych ludzi – nigdy nie wydali ani jednego dźwięku. Proszę
wiernych o żarliwą modlitwę, aby wszyscy pasterze odnaleźli swój głos i
powiedzieli razem ze mną: „ Que viva Cristo Rey – niech żyje Chrystus
Król, Wcielona Prawda!”
włącz napisy i posłuchaj na żywo- wiadomość z dzisiaj, 13.11.2024