Byle dowalić katolom

piotrkoj.pl 2 miesięcy temu
“Nie podobało mi się wyśmiewanie chrześcijańskiej wieczerzy. […] Pytam: czemu dobremu służy ryzyko, iż zrani się wierzących? choćby jeżeli się jest antyklerykałem”.
Czy to jakiś katolicki fundamentalista? Nie, to Jean-Luc Mélenchon na swoim blogu. Tak, lider lewackiej koalicji.
Kochani, po trzech dniach od ceremoni otwarcia Igrzysk w Paryżu, nie mogę wyjść z “podziwu” wobec tych wszystkich, którzy są w stanie wszystko i wszystkich obronić, aby tylko nie przyznać, iż były fragmenty niesmaczne, wulgarne i iż doszło do obrazy uczuć religinych miliarda, czterystu milionów katolików i szerzej dwóch miliardów sześciuset milionów chrześcijan.
Parodia Ostatniej Wieczerzy z udziałem tych mężczyzn, którzy lubią kultywować i obnosić się ze swoją seksualną dwuznacznością, była przestępstwem z premedytacją, zamierzonym i wymyślonym w tym jednym i jedynym celu, jak głośno ogłosiła publiczna France Télévisions: „Legendarna Ostatnia Wieczerza”. Postępowcy mogą sobie na to pozwolić. Czyniąc to, nie ryzykują katolickich ataków terrorystycznych. Parodiowanie Jezusa to nie to samo co parodiowanie Mahometa…
Czas, abyśmy zrozumieli, iż znajdujemy się w sytuacji granicznej, w której jako katolicy, chrześcijanie i ludzie cywilizowani, musimy podnieść głowy i patrząc prosto w oczy lwom, powiedzieć: „NIE”.
Idź do oryginalnego materiału