Adam Stachowiak ma 27 lat i właśnie przyjął chrzest. „To dzień, na który czekałem całe życie”

stacja7.pl 1 dzień temu

Adam Stachowiak to artysta, który wziął udział w VII edycji programu „The Voice Of Poland”. Piosenkarz pochodzi z niewierzącej rodziny. W jego domu o wierze się nie rozmawiało, więc przez lata żył z dala od Kościoła. Po latach mężczyzna się nawrócił.

ZOBACZ>>> Adam i Anna Stachowiakowie wzięli ślub! „Z Bogiem można wszystko!”

Adam Stachowiak: „Postanowiłem przyjąć Chrzest Święty i wziąć z tą wspaniałą kobietą ślub kościelny”

Artysta w 2018 r. wziął ślub cywilny i wraz ze swoją żoną Anną Stachowiak doczekał się dwóch córek. Ania jest moim największym przyjacielem – była ze mną nie tylko w blasku fleszy, ale również wtedy kiedy wszystkie światła gasły. Ona nauczyła mnie kochać, rozumieć, naprawiać i rozmawiać. Jest moim Aniołem Stróżem, bez którego już dawno skończyłbym źle – podkreślił we wpisie na Instagramie.

Od dłuższego czasu w swoich mediach społecznościowych opowiadał o przygotowaniach do sakramentu małżeństwa. Postanowiłem przyjąć Chrzest Święty i wziąć z tą wspaniałą kobietą ślub kościelny. Po 24 latach życia w grzechu czas przysiąc przed Bogiem miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz, iż nie opuszczę mojej żony aż do śmierci – napisał.

CZYTAJ>>> Ania Stachowiak: Wiele osób pisze, iż dzięki historii mojej i Adama, odnaleźli drogę do Boga

Niezwykły chrzest i nietypowa matka chrzestna…

Zaskoczeniem dla wielu jest fakt, iż Adam przyjął chrzest, komunię i bierzmowanie jako osoba dorosła, podczas tej samej mszy! Adam przygotowywał się do tej uroczystości i opowiadał także o swoich doświadczeniach związanych z katechumenatem, który dla niego był znaczącym i wzmacniającym etapem.

Przyjąłem Chrzest Św. po 27 latach i narodziłem się na nowo, a wszystko to za sprawą drogi, którą przeszedłem w ostatnich latach. To była długa droga, pełna pytań, poszukiwań i głębokich przemian. Szukałem odpowiedniego duszpasterza, który poprowadzi mnie przez ten czas, i dzięki Bożej łasce znalazłem. Pan Bóg mnie uratował!

Co ciekawe, podczas chrztu, jego matką chrzestną została… jego żona! To ona pokazała mi drogę, ona jako pierwsza odpowiadała na moje pytania, Ona była światełkiem, płomieniem, od którego ja przejąłem płomień: wiarę i miłość – napisał Adam Stachowiak.

ZOBACZ>> Ania Stachowiak: Odkąd w naszym małżeństwie pojawił się Pan Bóg, pozostało piękniej!

Skąd „biała peleryna” u Adama na ślubnych zdjęciach?

Na zdjęciach ze ślubu Adama i Ani fani dostrzegli nietypowy element ubioru pana młodego – białą pelerynę i zasypali Adama pytaniami. „Biała peleryna” to biała szata, jaką otrzymuje się podczas chrztu.

Biała szata, którą przyodziałem po zanurzeniu w wodzie święconej, jest symbolem nowego życia, odrodzenia i czystości duszy. To znak, iż z Bogiem zaczynam od nowa, niewinny i wolny od grzechu. Dziś dzielę się z Wami tym zdjęciem – obrazem wewnętrznej przemiany i spokoju, który noszę w sobie – napisał na Instagramie.

W świecie pełnym chaosu, pokus i słabości czystość serca daje siłę i nadzieję. Podążajcie za Bogiem i pozwólcie, by Wasze dusze były tak czyste i nieskazitelne jak ta biała szata – symbol czystości, miłości i nowego początku.

CZYTAJ>>> „Mamo, najbardziej brak mi Ciebie”. Adam Stachowiak w poruszającej piosence dla zmarłej mamy

Adam Stachowiak o przyjęciu sakramentów: To dzień, na który czekałem przez całe życie

W mediach społecznościowych Adam Stachowiak podkreśla, iż na ten wyjątkowy dzień, czekał całe swoje życie. Podkreślił, jak bardzo jest wdzięczny za ten moment swojego życia.

W pięknej chwili, która łączy te wszystkie wyjątkowe momenty – chrzest, komunię, bierzmowanie, oraz ten dzień, na który czekałem przez całe życie – przychodzi mi do głowy refleksja, pełna wdzięczności za wszystko, co osiągnęliśmy razem. Wszystko, co wydarzyło się przez ostatnie lata, każda chwila wysiłku, wszystkie nasze wspólne kroki, prowadziły do tego pięknego momentu – momentu, w którym oddajemy się Bogu i wyrzekamy się grzechu.

Adam Stachowiak o swojej żonie: To Ty zaprowadziłaś mnie do Boga

We wzruszającym wpisie na swoim Instagramie Adam Stachowiak w wyjątkowy sposób podziękował swojej żonie Ani:

To Ty zaprowadziłaś mnie do Boga, Ty byłaś osobą, która odpowiadała na moje pierwsze trudne pytania o wiarę i o sens życia. Razem przeszliśmy przez wiele kryzysów, a Ty zawsze byłaś moim wiernym towarzyszem, podnoszącym mnie, kiedy upadałem – mimo iż sama nie zawsze byłaś w najlepszym stanie.

Zachęcałaś mnie do odwagi, do ryzyka, kiedy trzeba było podjąć decyzję, która wymagała wiary. Jesteś moim aniołem stróżem, moją miłością i – wreszcie mogę to powiedzieć – moją SAKRAMENTALNĄ ŻONĄ na wieki wieków.

zś/Stacja7

Źródło

atom
Idź do oryginalnego materiału