Dyrektorzy, katecheci i nauczyciele szkół mieszczących się na terenie archidiecezji warszawskiej wzięli udział w spotkaniu opłatkowym, które odbyło się w poniedziałek w Domu Arcybiskupów Warszawskich
Bardzo dziękuję za całą Państwa pracę. To jest dobry moment, żeby to dziękuję wybrzmiało – mówił w słowie skierowanym do uczestników spotkania abp Adrian Galbas.
Podczas spotkania odczytano fragment Ewangelii św. Łukasza (18,18-23), w którym pewien człowiek zapytał Jezusa: „Nauczycielu, co dobrego mam czynić, aby otrzymać życie wieczne?”. Wybrałem ten fragment Ewangelii, bo przecież Pan Jezus nie przyszedł na ten świat po to, żeby nas zabawić, powzruszać sobą, tylko przyszedł z bardzo konkretnym zadaniem – żeby nas wyedukować. To znaczy wyedukować w tym najściślejszym sensie tego słowa, czyli wyprowadzić, educare, wyprowadzać. Wyprowadzić nas z ciemności do światła, z jakiejś marności ludzkiego życia, takiego życia, które jest marne, które adekwatnie nie ma żadnej perspektywy, nie ma żadnej ostateczności. Wyprowadzić do jakości życia zupełnie innego – mówił abp Galbas.
I zachęcał, aby wpatrywać się w „przykład Chrystusa nauczyciela”, którego młody człowiek z Ewangelii nazwał „nauczycielem dobrym”. Trzeba sobie zasłużyć na taki tytuł. Mam nadzieję, iż słyszycie go od Waszych uczniów – mówił. Nie każdy go otrzyma. Otrzyma go tylko nauczyciel dobry.
Abp Galbas: „potrzebne jest bezpośrednie spotkanie”
Abp Galbas podkreślił, iż lekcja, którą „nam daje Jezus jest taka, iż nie da się być dla kogoś dobrym nauczycielem, nie spotykając się z Nim”. Nie da się być nauczycielem dobrym zdalnie, na odległość – mówił. Przypomniał, iż pandemia „zmusiła nas”, żeby przekazywać wiedzę i wiadomości w sposób zdalny, ale – jak zaznaczył – „to nie pozostało edukacja”, ponieważ „potrzebne jest bezpośrednie spotkanie”.
Dlatego Pan Bóg w Chrystusie pofatygował się na ziemię. Przyszedł, co żeśmy celebrowali w czasie całego okresu Bożego Narodzenia, żeby się z nami spotkać – spotkać w sposób bezpośredni i nie jakiś połowiczny, ale jak najbardziej głęboki, który wymaga dużo czasu, dużo cierpliwości, ale także dużo pokory. Tego nas uczy Chrystus edukator – mówił. Dlatego życzę Państwu, żeby zdobywać się na wysiłek spotkania z tymi, dla których jesteśmy – zachęcał.
ZOBACZ TEŻ: Abp Galbas: „Kościół bardzo dziś potrzebuje inteligentnych ludzi”
Jezus jest dlatego nauczycielem dobrym, iż nie jest nauczycielem populistycznym, iż nie mówi tego, co uczniowie chcieli usłyszeć, tylko to, co powinni usłyszeć, czy to, co muszą usłyszeć – mówił.
Podczas spotkania nie zabrakło wspólnego kolędowania oraz części artystycznej przygotowanej przez uczniów.
archwwa.pl, kh/Stacja7
Źródło
atom
