🔉25 WRZEŚNIA. ROZMYŚLANIE. Samarytanin (dosłowne znaczenie przypowieści).

salveregina.pl 4 dni temu
Zdjęcie: Przewodnik prawdziwej pobożności


Przewodnik prawdziwej pobożności

Brunon Vercruysse SI

1886 rok.

Zobacz imprimatur

czyli

NOWE PRAKTYCZNE ROZMYŚLANIA

na każdy dzień roku

O Życiu Pana naszego Jezusa Chrystusa ku użytkowi wiernych,

którzy żyjąc wśród świata, dążą do doskonałości.

TOM II

(od 1 lipca do 31 grudnia)

NIHIL OBSTAT.

Gdy książka pod tytułem: „Przewodnik prawdzi­wej pobożności czyli Nowe, praktyczne rozmyślania na każdy dzień roku Życia Pana naszego Jezusa Chrystusa zgodną jest we wszystkim z przepisami Wiary Świętej Katolickiej i moralności i bardzo pożyteczną tak dla osób duchownych jako też świeckich, przeto daje jej Ordynariat Metropolitalny najchętniej aprobatę i zaleca ją wiernym do czytania.

OD OBDYNABTATD METBOPOL. O. Ł.

Lwów, dnia 11 sierpnia 1885.

+ Seweryn

Arcybiskup.

Modlitwa przed rozmyślaniem.

O Panie mój i Boże! Wierzę mocno, iż jesteś tutaj obecny i iż Oczy Twoje ku mnie są zwrócone; upadam przed Tobą na kolana, czując się niego­dnym stanąć przed Obliczem Twoim, pełen jednak ufności w Twą nieskończoną Dobroć, błagam Cię pokornie o Łaskę, bym to rozmyślanie odprawił na Twoją większą Chwałę i mój duchowny pożytek. Oświeć mój rozum, wzrusz serce moje, wzmocnij mą wolę, abym Cię lepiej poznał, bardziej ukochał i wierniej Tobie służył.

O tę Łaskę proszę za wstawieniem się Najświętszej Panny Maryi, moich Świętych Patronów i Patronek, i mego Anioła Stróża. Amen.

Modlitwie tej towarzyszyć musi nasza własna wewnę­trzna praca, — niemniej sumiennie zachować należy pobożne praktyki i przepisy, podane przez mistrzów życia duchownego, od których zachowanie prawie cała wartość rozmyślania zależy.

Przepisy te są:

Pokaż przepisy

1) Wieczorem zastanowić się dobrze nad punktami rozmy­ślania i to tak, jak gdybyśmy je mieli nazajutrz innym powtórzyć — zajmować należy nimi myśli nasze, kładąc się do snu i ze snu się budząc — w modlitwie też porannej prosić o Łaskę dobrego rozmyślania.

2) Przed modlitwą przygotowawczą spytać się samego siebie: W czyjejże obecności mam stanąć za chwilę?…. i dlaczego?…

3) Przy końcu rozmyślania zmówić: „Ojcze nasz” lub „Zdro­waś Marya“ i zrobić krótki jakby egzamin, jak też to roz­myślanie odprawiłem? o ile dobrze, podziękuję Panu Bogu za to, o ile źle, zastanowię się, z jakiej to przyczyny, aby je na przyszły raz usunąć.

4) o ile dla wielkiego osłabienia ciała lub znużenia umysłu czujemy się niezdolnymi do odprawienia rozmyślania, to przejdźmy przynajmniej w myśli wszystkie czynności, które w tym dniu nas czekają. Pomyślmy nad tym, jak dobrze je wypełnić — dobrze wobec Pana Boga i wobec ludzi — postanówmy silnie tak je wykonać i prośmy Pana Boga, by raczył każdą czynność nasze pobłogosławić.

5) Możemy także oskarżać się przed Panem Bogiem z dziecięcą prostotą i ufnością, tak jak się oskarżamy przy Świętej Spo­wiedzi…. z naszej nieudolności w rozmyślaniu, z naszej nędzy duchowej, z naszych błędów i braków, wyliczając je szczegółowo.

Uniżmy, upokórzmy się w ten sposób przed Panem Bogiem i po tej modlitwie bądźmy cierpliwszymi, zgodniejszymi z Wolą Bożą i gorliwymi w wypełnianiu dobrych uczynków — oto co nazywamy także rozmyślaniem bardzo dobrze odprawionym. „Z owocu drzewo bywa poznane”, powiedział Pan Jezus. „Ex fructu arbor agnoscitur” (Mat. XII, 33).

I. Przedstaw sobie człowieka napadniętego przez zbójców, okrytego ranami,
którego podnosi i pielęgnuje litościwy przechodzień.

II. Proś o czułą i wielką miłość bliźniego.

I. Punkt.

Samolubstwo kapłanów i doktorów żydowskich.

ROZWAŻANIE DUCHOWNE [*]. W tej przypowieści, czyli według niektórych Ojców Kościoła w tej historii miłosiernego Samarytanina, chciał Chrystus Pan na­piętnować i wyjawić wszystkim egoistyczną za­sadę faryzeuszów i doktorów synagogi, którzy samych tylko żydów uznawali za swych bliźnich i sądzili, iż nie masz sprawiedliwych, jeno w na­rodzie żydowskim i z tego tytułu niesłychanie się wynosili nad innych. Na pytanie wtedy onego biegłego w Zakonie: A któż jest mój bliźni? Pan Jezus rzekł tę przypowieść. Człowiek pewien zstępował z Jeruzalem do Jerycha i wpadł mię­dzy zbójce, którzy go też złupili i rany zadawszy odeszli, na poły umarłego zostawiwszy. I zdarzyło się, iż pewien kapłan zstępował tąż drogą, a ujrzawszy go, minął. Także i Lewita, będąc podle miejsca, widząc go, minął (Łuk. X).

ZASTOSOWANIE. Z tego obrazu skreślonego przez Samego Pana Jezusa, widzimy jasno, jaki był brak mi­łości i miłosierdzia, choćby między kapłanami i lewitami narodu żydowskiego. Jakżeż daleko wię­cej pocieszającym jest obraz chrześcijańskiego miłosierdzia, którego duchem przejęci są kapłani nasi, świeccy i zakonni! Nie ma rodzaju nędzy materialnej lub duchowej, której by nie starali się ulżyć i usunąć. Wszędzie widzimy owoce ich miłosierdzia; zakłady dobroczynne dla wszelkiego rodzaju nieszczęśliwych; dla niemowląt i dzieci opuszczonych, dla starców, dla ślepych, głucho­niemych, obłąkanych, dla chorych każdego wieku i stanu; dla zarażonych i nieuleczalnych. W mi­łosierdziu tym wspierają ich świeccy ludzie, na­wet słabe niewiasty, które nie tylko, iż dają grosz swój, ale i same siebie oddają; płyną za morza, w dalekie kraje jadą, aby wszędzie ulżyć cier­pieniom i nędzy ludzkiej, by zmiękczyć serca i przygotować je na przyjęcie Łaski — na gorliwość misjonarzy. Tak, o mój Jezu! Tobie to, Twoim Boskim Naukom, Twoim Przykładom zawdzięczamy owe cudowne dzieła miłosierdzia, nieznane przedtem światu.

UCZUCIA [**]. Oddaj hołd uwielbienia, wdzięczności i miłości Panu naszemu, Jezusowi Chrystusowi.

POSTANOWIENIE [***]. Czuwaj nad tym pilnie, abyś dlatego, iż patrzysz często z bliska na cierpienia i nędzę ludzką, nie stawał się mniej czułym i miłosiernym.

II. Punkt.

Pan Jezus odnosi do Pana Boga powodzenie, które napełnia rodzinę Jego Uczniów.

ROZWAŻANIE DUCHOWNE. Wstrętnemu i odpychającemu obrazowi samolubstwa kapłanów i doktorów ży­dowskich przeciwstawił Chrystus Pan piękną postać miłosiernego Samarytanina, jednego z tych, którymi żydzi pogardzali i nie chcieli w nich uznać bliźniego. A Samarytanin pewien jadąc, mówi Pan Jezus, przyszedł wedle niego (onego człowieka, którego zbójcy złupili) i ujrzawszy go, miłosier­dziem wzruszony jest. A przybliżywszy się, za­wiązał rany jego, nalawszy oliwy i ruina. A wło­żywszy go na bydlę swoje, zaprowadził do gospody i miał pieczę o nim. A nazajutrz wyjął dwa gro­sze, dał gospodarzowi i rzekł: Miej staranie o nim, a cokolwiek ponadto wydasz, ja, gdy wrócę, oddam tobie (Łuk. X)

ZASTOSOWANIE. W tej przypowieści Pan nasz Jezus Chrystus wyraźnie nas naucza, iż we wszystkich ludziach, bez wyjątku, powinniśmy widzieć bliźnich naszych, chociażby, jak ów Samarytanin wobec żydów, różnili się wyznaniem i narodowością; iż prawdziwa miłość bliźniego dowo­dzi się uczynkami; iż prostaczkowie, jeżeli mają serce czyste, lepiej rozumieją obowiązki swoje, aniżeli dumni uczeni; tutaj bowiem Sa­marytanin naucza żydów, człowiek świecki naucza kapłanów i doktorów.

UCZUCIA. Pragnij stać się męczennikiem mi­łości. Ofiaruj Panu Bogu to pragnienie.

POSTANOWIENIE. Świadcz miłosierdzie szcze­gólnie tym, do których czujesz pewną odrazę.

III. Punkt.

Upokarzające wyznanie uczonego w zakonie.

ROZWAŻANIE DUCHOWNE. Pan Jezus wyłożywszy przypowieść, rzekł do biegłego w Zakonie doktora: Któryż z tych trzech zda się tobie bliźnim być onemu, co wpadł między zbójce? (Któryż postąpił jako bliźni)? A on rzekł, ten, który uczynił miłosierdzie nad nim. W ten to sposób Boski Zbawiciel zmu­sił po raz drugi zarozumiałego doktora, aby sam na siebie wydał wyrok potępienia. Skarciwszy go i pokazawszy ludowi błąd jego, poprzestaje na tym powiedzeniu: Idźże i czyń także. (Ibid).

ZASTOSOWANIE. I czyń także…”. Z tego ostat­niego słowa jasno poznajemy, iż miłosierdzie nasze powinno być czynne i szlachetne, jak u onego Samarytanina, iż winniśmy je wykony­wać kosztem naszych wygód, upodobań, zdrowia, a choćby życia, gdyby tego wymagało wieczne zbawienie bliźniego. Jak daleko posuwa się twe miłosierdzie? Czego mu nie dostaje?

ROZMOWA DUSZY [****] z Najświętszą Panną Maryą, Kró­lową Męczenników, Matką Miłosierdzia.

Zachęcamy do:

  1. uczczenia Krzyża Świętego w miesiącu Wrześniu ku czci Jego poświęconym: Nabożeństwo wrześniowe ku czci Krzyża Świętego – dzień 25
  2. uczczenia Bł. Bronisławy w miesiącu Wrześniu ku Jej czci poświęconym: Nabożeństwo wrześniowe ku czci Bł. Bronisławy – dzień 25
  3. uczczenia Świętego Patrona dnia dzisiejszego, Bł. Władysława z Gielniowa: Nabożeństwo do Bł. Władysława z Gielniowa, Prezbitera, Patrona Polski.
  4. zobaczenia i wysłuchania filmu: 25 Września. Bł. Ładysława z Gielniowa, Wyznawcy. Niebiańskie zachwycenie i śmierć Bł. Ładysława. Warszawo, bądź wdzięczna.

[*] Ażeby ta książka rozmyślań nie stała się tylko książką czytań duchowych, należy zatrzymać się chwilkę i celem jasnego zrozumienia zastanowić się dobrze nad każdym głównym zdaniem rozważania i zastosowania, tak jak gdyby każde zdanie tworzyło osobny ustęp. Twoje własne myśli i uwagi oświecą cię i wzruszą więcej, niż wszystkie inne, podane przez innych. Bylibyśmy użyli tej formy zdań od­dzielonych ustępami, gdyby nie to, iż wtedy objętość książki stałaby się o wiele obszerniejszą, a tym samym i cena wyższą.

[**] Wzbudzaniu uczuć należy poświęcić jak najwięcej czasu, gdyż przez nie tylko rozmyślanie, czyli medytacja staje się modlitwą. One zapalą i rozniecą w nas ogień Mi­łości Bożej. One rozmyślaniu naszemu nadadzą pewnego na­maszczenia i utrzymają nas przez cały dzień w gorącości ducha. Niepodobna też, aby w ciągu rozmyślania nie obu­dziło się w nas wiele innych uczuć, które, jak już wspomnieliśmy, są nierównie skuteczniejsze, bo pochodzą z głębi własnej duszy lub z natchnienia Bożego.

[***] Nie dosyć jest czynić dobre postanowienia, należy przede wszystkim zachęcić się i zmusić moralnie do wyko­nania powziętych postanowień. W tym celu należy uważnie rozbierać motywy czyli pobudki, jakimi są:

1) Wielkie korzyści, wypływające z wiernego wypeł­nienia dobrych postanowień w tym i przyszłym życiu.

2) Słuszność i sprawiedliwość. Czegóż bowiem wyma­gają od nas przyrzeczenia dane na Chrzcie Świętym?… sama na­zwa Chrześcijanina…. ucznia i naśladowcy Jezusa Chrystusa? Jako też krótkość i wartość czasu?

3) Wielka łatwość wykonania… wszystko się ogranicza na kilku niewielkich usiłowaniach, na kilku umartwieniach, które Łaska Boża jeszcze łatwiejszymi czyni.

4) Radość. Jakże gładkim zadowoleniem napełnia nas trud lub ofiara podjęta z miłości ku Panu Bogu. A przede wszystkim jakąż to pociechę będziemy z tego mieli w go­dzinę śmierci.

5) W końcu konieczność dobrych postanowień wykona­nych czynem. Ale jednego potrzeba (Łuk. X. 42), powie­dział Pan Jezus, jednej tylko rzeczy, tj. bym się uświęcił i zbawił, a do tego konieczne mi są dobre, a silne i skute­czne postanowienia.

[****] Rozmowa duszy czyli adekwatna modlitwa jest bardzo zaleconą przez mistrzów życia duchownego. Uczucia i po­stanowienia, podane w punktach rozmyślania, dostarczą za­wsze obfitego do niej przedmiotu. Można ją częściej powta­rzać prowadząc raz z tą, drugi raz z inną osobą Trójcy Przenajświętszej, albo z Przeczystą Boga Rodzicielką. Albo z którym ze Świętych Patronów swoich, według własnej pobożności i natchnienia. W rozmowie duszy, czyli w modli­twie, zakończającej rozmyślanie, jest rzeczą bardzo poży­teczną ofiarować Panu Bogu praktyczne postanowienia na ten dzień i prosić Go usilnie o Łaskę wytrwania.
Często­kroć tracimy cały owoc rozmyślania, jeżeli nie czynimy praktycznych postanowień na ten właśnie dzień, w którym rozmyślamy, albo nie prosimy gorąco o pomoc z Nieba, do wykonania dobrych posta­nowień, rachując zbyt wiele na własne siły.

Rozważania duchowe należy zakończyć odmówieniem „Ojcze nasz“ lub „Zdrowaś Marya”.

© salveregina.pl 2024

Idź do oryginalnego materiału