
13 Maja
Żywot Św. Serwacego, Biskupa z Tongeren
(Żył około Roku Pańskiego 384.)
— Grób znajduje się w Bazylice Świętego Serwacego w Maastricht, w Holandii.
Urodził się Św. Serwacy na końcu trzeciego wieku; dostojnego pochodzenia rodzice postarali się o głębokie wykształcenie jego umysłu; wrodzona skłonność do pobożności ozdobiła go takimi z czasem cnotami, iż powołano go na biskupstwo do Tongeren (Lüttich).
Przejęte obowiązki sprawiał z niestrudzoną pilnością, nie zapominając o ćwiczeniach w modlitwie i umartwieniu jako środkach do pozyskania niezbędnych Łask Bożych. Nieraz całe spędzał dni na modlitwie bez najmniejszego pożywienia.
Żadnej nie rozpoczynał ani podejmował sprawy, bez poprzedniej do Pana Boga modlitwy o oświecenie i siłę. Prawdziwie apostolską rozwijał gorliwość, skoro chodziło o skarby Wiary poddanych mu owieczek.
Brał też udział w publicznych sprawach Kościoła Świętego, bo żył w czasach, kiedy herezja arianów przecząca Bóstwu Pana Jezusa, przewagą swoją i podstępem cały nieomal świat zalewała. On to przyjmował Św. Atanazego, patryarchę Aleksandrii, kiedy r. 336 został przez Konstantyna skazany rzekomo dla uspokojenia umysłów na wygnanie do Trewiru; rzeczywistą pobudką wyroku były fałszywe oskarżenia politycznego charakteru oraz zamiar utorowania drogi Ariuszowi na stolicę biskupią w Aleksandrii; przeszkodził temu Pan Bóg nagłą śmiercią herezjarchy.
Stał więc Św. Serwacy po stronie Św. Atanazego; zaznaczył swą prawowierność dobitnie na synodzie w Serdika r. 347; tutaj prawowierni zebrali się biskupi, uznali niewinność wygnanego z biskupstwa Atanazego, którego cesarz r. 346 odwołał z Trewiru. Arianie nie przybyli synod do Serdika, zebrali się w Filipopolu, na nowo potępili patryachę aleksandryjskiego.
Brał Serwacy udział w Synodzie w Rimini r. 359; tutaj z rozporządzenia cesarza Konstancjusza mieli się zgromadzić biskupi zachodu, w Seleucji zaś biskupi wschodu. Nim się obrady ostateczne zakończyły arianie dwuznaczną wygotowali formułkę o stosunku Boga Ojca do Boga Syna, a wpływem swym spowodowali ojców na synodach tak w Rimini jak w Seleucji do uznania jej przez dane podpisy. Św. Serwacy należał w Rimini do tych biskupów, którzy najdłużej sprzeciwiali się uznaniu przedłożonej (tak zwanej czwartej sirmijskiej) formułki; w końcu i on uległ przykładowi innych i podstępnym namowom przeciwników skłonnych na pozór do zgody. Nie potrzebujemy dodawać, iż następnie jak inni prawowierni biskupi tak i Św. Serwacy wyparli się jawnie wszelkiej wspólności z arianami.
Rządy biskupie Św. Serwacego przypadają także na straszne czasy zaborów europejskich dokonanych przez krwiożerczych Hunów. Powiadają, iż przepowiedział wtargnięcie dzikich hord do Galii, iż starał się przebłagać oczywisty Gniew Boży w takich okropnych dopustach przez podwojone posty, modlitwy; iż choćby pielgrzymkę podjął r. 382 do Rzymu, aby u grobów Świętych Piotra i Pawła uprosić litosną pomoc w przyszłym udręczeniu tak Kościoła Świętego jak i narodu swego.

Św. Serwacy w Rzymie klucz od Św. Piotra (Hamburg, Museum für Kunst und Gewerbe z 1403r.
Podanie mówi o dziwnym objawieniu, jakie miał Św. Serwacy w Rzymie. Znużony długimi modlitwami popadł w stan senny, w którym ukazał mu się Św. Piotr i tak do biskupa przemówił: Przestań płakać i narzekać, bo niewzruszoną jest Wolą Pana Boga, najazdem Hunów ukarać grzechy Galii i innych krajów; padnie ofiarą najazdu i twoje biskupstwo w Tongeren. Dla twej wszakże modlitwy Pan Bóg tej udziela ci Łaski, iż nie będziesz świadkiem zniszczenia swej stolicy biskupiej. Przenieś się do Maastricht, tam w spokoju doczekasz się śmierci.
Wracał więc Święty biskup do swej ojczyzny z sercem przepełnionym troską i bólem o dobro swej diecezji i swego kraju. Hunowie już byli wtargnęli do Galii; pochwycili choćby wracającego biskupa i do odrażającej wrzucili ciemnicy. Światłość niezwykła, jaką zajaśniała postać Serwacego, tak miała przerazić najeźdźców, iż wolnością go niedługo obdarzyli.
Wrócił więc biskup do Tongeren; głosił najazd Hunów jako dowód Gniewu Bożego, napominał i wzywał do pokuty za winy, aby przynajmniej dopust Pana Boga był sposobnością dla mieszkańców do starania się o zbawienie dusz swych. Sam wedle otrzymanego objawienia przeniósł się do Maastricht, aby się gotować na bliską śmierć.

Św. Serwacy. Rycina przedstawiająca jak Anioł przynosi kubek wody Św. Serwacemu
Pan Bóg wsławił sługę swego wielu cudami. Gdy raz w drodze wypoczywał w upalne południe, przyleciał orzeł wielki, i roztoczywszy nad nim skrzydła, dał mu cień ożywczy. Raz znowu, trawiony pragnieniem, sprawił modlitwą, iż z suchej ziemi wytrysło źródło, a Anioł przyniósł mu kubek na wodę (patrz rycinę!). Wielu chorych na febrę miało odzyskać zdrowie, pijąc z tego źródła. Kubek ów przechowanym jest do dziś.
Mając objawionym dzień swej śmierci, popadł w silną gorączkę, która strawiła zupełnie siły starca świętego; umarł dnia 13 maja r. 384, licząc 96 lat. W siedem lat potem, spełniła się też przepowiednia i co do miasta Tongeren; zburzył je i zniszczył po śmierci Serwacego król Hunów Attyla, stąd to biskupstwo przeniesiono do Maastricht.
Na grobem Św. Serwacego zbudowano później wspaniałą świątynię; chwałę zaś sługi Swego Pan Bóg podnosił licznymi cudami, jakie się działy za przyczyną Świętego biskupa. Św. Serwacy uchodzi za Patrona przeciw febrze.

Bazylika Św. Serwacego Maastricht

Kolegiata Św. Serwacego w Kwedlinburgu
Nauka moralna.
W czasach Św. Serwacego Pan Bóg nawiedził Kościół Święty i narody groźnymi karami przez herezje pogańskie najazdy. Biskup Św. Salwian przyczyny dopustów tych Bożych szuka w grzechach, które większe były może od win pogan oraz od win innowierców.
Grzechy tych, co Wiarę wyznają w Chrystusa, są rzeczywiście karygodniejsze od grzechów, którymi obrażają Pana Boga ci wszyscy, co nie zaznali światła Wiary prawdziwej. Łatwiej bowiem wyznawcy Chrystusowi rozpoznają istotę i obszar grzechów; silniejszą też odbierają pomoc od Pana Boga do unikania grzechów; stoją im przecież otworem źródła Łaski w Sakramentach Świętych, do których przystęp po odpowiednim przygotowaniu nikomu nie jest wzbroniony.
Zapominać nie należy i o natchnieniach, których Pan Bóg udziela przez głos wyrobionego sumienia, przez napomnienia, przez nauki i wskazówki odbierane od przełożonych. Wobec takich Łask grzech synów Kościoła Świętego jest niewątpliwie większą niewdzięcznością niż grzech tych, co stoją poza Kościołem Świętym; jest więc i karygodniejszym; ściślejszy z takich grzechów przed Panem Bogiem kiedyś trzeba będzie zdawać rachunek, cięższej też kary się spodziewać i tutaj na ziemi i na tamtym świecie w wieczności.
Biada tym, woła Św. Bonawentura, co posiadają światło Wiary, a Pana Boga wedle Prawd Wiary nie chcą czcić ani Mu służyć: „Biada wiernym, którzy nie służą Panu Bogu według przepisów Wiary i nie czczą Go. Surowszą będzie ich kara, niż wszystkich niewiernych”. Rozważ pilnie te słowa, wejdź w siebie, wyrzecz się życia grzesznego, byś kiedyś przed Trybunałem Sędziego Najwyższego uszedł kary wiecznej.

Sarkofag Św. Serwacego

Relikwiarz złotnika w Bazylice Św. Serwacego z ok. 1160r.
Modlitwa.
Boże, Któryś ludowi Twemu Św. Serwacego dał za kaznodzieję, spraw, prosimy, za jego przyczyną, abyśmy od wszelkich przeciwności byli oswobodzeni i w pokoju chwalić Cię i czcić mogli. Amen.
Źródło: Żywoty Świętych Pańskich, oprac. Ks. Władysława Hozakowskiego 1907r.; Skarbiec Świętych Pańskich 1910r.