
13 Lipca.
(Żył około Roku Pańskiego 485).
Źródło: Żywoty Świętych Pańskich na wszystkie dni roku opracowane podług Ks. Piotra Skargi TJ, Ojca Prokopa Kapucyna, Ojca Bitschnaua Benedyktyna i innych wybitnych autorów wyd. III, 1937r
ról Wandalski, Genzeryk, srodze prześladował Kościół Boży w Afryce. Po śmierci jego nastąpił syn jego, Hunneryk, który na początku łaskawość katolikom okazywał, natomiast jad swój na heretyków Manichejczyków obrócił, wielce namnożonych z heretyctwa ariańskiego, do którego się tenże Hunneryk przyznawał. W stolicy kraju, w Kartaginie, przez lat dwadzieścia cztery dla okrucieństwa ariańskiego nie było Biskupa. Hunneryk pozwolił wreszcie obrać Biskupa, i obrano Eugeniusza, męża wielkiej świętobliwości i nauki. Dla świętych postępków swoich miał wielką cześć u wszystkich, choćby i u Wandalów. Czynił dziwnie wielkie jałmużny, choć żadnych dochodów kościelnych nie miał. Pokora jego, miłość bliźnich i łaskawość były niewypowiedziane. Biskupi ariańscy oskarżali go u króla swego i w końcu wymogli na nim, iż takie wydał prawo, aby Eugeniusz sam na stolicy swojej Biskupiej nie siadał, ani sam kazania do ludzi nie czynił, a nadto, by osoby w ubiorze Wandalskim z kościoła swego wyganiał. Odpowiedział mu na to Eugeniusz: Dom Boży jest wszystkim otwarty, nie godzi się nikogo wyganiać, a zwłaszcza, iż wiele katolików ubiór Wandalski nosi. Kazał tedy król u drzwi kościelnych ustawić żołnierzy, którzy każdemu wchodzącemu w ubiorze Wandalskim żelaznymi obcęgami włosy z głowy wraz ze skórą wyrywali. Nadto do innego jeszcze udał się król okrucieństwa: katolikom bowiem na jego dworze będącym odebrał dochody i urzędy, a drugich na ciężkie niewolnicze roboty posyłał. Gdy jednak wszyscy na te męczarnie szli z radością, udał się ów król-tyran do innego okrucieństwa. Kazał bowiem obwołać, iż nikogo nie chce mieć w przybocznej gwardii i na swym dworze, jak tylko arianina. Biskupów, kapłanów, diakonów i wiernych posyłał na wygnanie do pustych miejsc, gdzie ich trudzono ciężkimi robotami, chleb im tylko jęczmienny dając na pożywienie. Następnie zawezwał Biskupów na dysputę z biskupami ariańskimi. Przyszedł dzień naznaczony: zjechało się wiele Biskupów katolickich, ale ich król z odzienia złupić i wypchnąć za mury miasta kazał, wszystkie kościoły katolickie pozamykał, majętność Biskupów swym ministrom przysądził, po całym kraju rozesłał katów, aby jednegoż czasu katolików męczono i na ariańską wiarę niewolono. Wiele się stąd działo męczeństwa i morderczych okrucieństw. Przy tej sposobności nie godzi się też opuścić postępku diakona Murytty, już w leciech będącego, który niedawno przedtem wziął był za syna, jako ojciec chrzestny, niejakiego Elpidyfora. Tenże przystawszy następnie do aryanów, zaparł się chrztu i Trójcy świętej i był nad innych okrutniejszy, postawiony od króla egzekutorem na katolików. Murytta, gdy go już wiązać poczęto, wyrwał z zanadrza chustkę tajemnie chowaną, w której Elpidyfora ze chrztu podniósł, i taką mową żałosną dziwnie lud wszystek rozrzewnił: To jest, Elpidyforze, owa suknia, znak niewinności, w której ja, ojciec twój duchowny, ciebie przyjąłem. Gdzie jest wiara twoja i wyznanie Trójcy świętej, któreś na chrzcie uczynił? Co rzeczesz na on dzień, gdy cię spytają, gdzie twoja suknia godowa? Wyzułeś się z błogosławieństwa, a oblókłeś przekleństwo kacerskie. Tę szatę na potępienie twoje ukazuję, i oświadczam się przed Bogiem i przed ludźmi, żem cię upominał, iż nie jestem uczestnikiem grzechu i zguby twojej. — Słysząc to ludzie płakali.
Wiele jeszcze innych niewypowiedzianych okrucieństw ucierpiał Kościół Boży od tych ariańskich heretyków. ale Pan Bóg zmiłował się nad Oblubienicą Swoją i strącił wreszcie z państwa onego tyrana Hunneryka. Po siódmym bowiem roku jego panowania, robaki żywcem go roztoczyły, ciało z niego objadły i kości pogryzły, tak iż do pogrzebu tylko części ciała niesiono. A Kościół cierpliwością ukoronowany i krwią Męczenników posilony, wyniósł wiarę Chrystus, Król mocny — a uspokoił i dał zwycięstwo ten, który z Ojcem i Duchem Świętym w Jedności Trójcy Świętej żyje i panuje na wieki wieków.
Dużo jeszcze jest owiec, które nie należą do Owczarni Chrystusowej. Są nimi najpierw poganie, którzy dotąd nie przyjęli Ewangelii Chrystusowej i dzielą się na dwie kategorie: jedni rządzą się prawem rozumu i nie czynią nic przeciwko rozumowi, ale takich jest mała liczba — drudzy są, którzy nie tylko wiary nie mają, ale czynią przeciw prawu naturalnemu i ci zbawieni być nie mogą. Módl się za pogan, aby ich Pan Bóg Miłosierny oświecił. Katolicy zostający w grzechu śmiertelnym, w nałogach grzechowych, chociaż są w Owczarni, nie wracają do Niej; inni są, którzy powracają do owczarni sprawiedliwych, ale znów z niej wychodzą, gdyż po uczynionej pokucie do dawnych grzechów się wracają. A ty czy jesteś w owczarni sprawiedliwych? czy nie wyszedłeś z niej kiedy? Udziel mi Panie Boże Łaski skutecznej i tym, którzy jeszcze nigdy przez grzech ciężki nie wyszli z Owczarni sprawiedliwych, aby tak wytrwali aż do śmierci. „I one potrzeba, abym przywiódł“. Potrzeba było, aby Chrystus Pan dobrowolnie umarł. Potrzeba jest dla mnie, abym dobrowolnie dla Pana Boga cierpiał, abym Go nad wszystko miłował, abym się żadnego krzyża nie wymawiał, abym u Stóp Ukrzyżowanego żył i umierał. Potrzeba, abym postanowień Panu Bogu uczynionych dotrzymał. On dla potrzeby zbawienia twego umarł, a ty dla potrzeby swego zbawienia nic uczynić i cierpieć nie chcesz?
Boże i Panie mój, Któryś w nieskończonym Miłosierdziu Swoim udzielił Świętemu Eugeniuszowi Biskupowi, wytrwałości w zadawanych mu prześladowaniach, spraw miłościwie, abyśmy wsparci jego przykładem, zbawienia wiekuistego się doczekali. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, który z Bogiem Ojcem i z Duchem Świętym żyje i króluje w Niebie i na ziemi, po wszystkie wieki wieków. Amen.
∗ ∗ ∗ |
Dnia 3-go sierpnia w Jeruzalem znalezienie zwłok Św. Męczennika Stefana i Świętych Gamaliela, Nikodema i Abibona; stało się to za objawieniem przez Kapłana Łucjana za panowania cesarza Honoriusza. — U Indian nad granicą perską śmierć męczeńska Świętych Mnichów i innych Wiernych, zamęczonych na śmierć różnymi sposobami przez prześladowcę Chrześcijan króla Abnera. — W Neapolu w Kampanii uroczystość Św. Asprena, Biskupa, uzdrowionego przez Św. Piotra, Apostoła, a potem ochrzczonego i wyświęconego na Biskupa. — W Autunie złożenie Św. Eufroniusza, Biskupa i Wyznawcy. — W Anagni pamiątka Św. Piotra, Biskupa. Jako mąż zakonny odznaczył się ścisłym wypełnianiem reguł, później jako Biskup czujnością pasterską. Zasnął spokojnie w Panu. — W Filippi w Macedonii uroczystość Św. Lydii, handlarki purpur, która po kazaniu Św. Pawła, Apostoła, ze wszystkich najpierw przyjęła Wiarę Świętą.