8 października.
Żywot Św. Brygidy wdowy, Szwedki.
(żyła około roku 1350.)
— Grób znajduje się w kościele klasztornym w Vadstenie w Szwecji.
Źródło: Żywoty Świętych Pańskich Starego i Nowego Testamentu z dzieła Ks. Piotra Skargi, T. V, 1880r.
Brygida Święta, córka Birgiera książęcia szwedzkiego i Sygrydy, z królewskiego też domu ród swój wiodącej, miała sławnych najwyższą pobożnością, sprawiedliwych i wielkimi cnotami znakomitych przodków. Nim na świat przyszła, objawił Pan Bóg jej matce, iż wielką sługę Bożą powije. Do trzech lat Brygida niemą zupełnie była; w końcu roku trzeciego dopiero doskonale od razu mówić poczęła. niedługo potem straciła bogobojną i słynącą z miłosierdzia ku biednym matkę; ojciec natenczas powierzył jej wychowanie ciotce dziewczęcia, pobożnej białogłowie, która niebawem poznała jakimi zarodami doskonałości Pan Bóg duszę jej uposażył.
Siedem lat miała, kiedy razu jednego ocknąwszy się w nocy, ujrzała naprzeciw łóżka swego Ołtarz, a na nim niewiastę świetnie i kosztownie przybraną, trzymającą wieniec drogi w ręku, która jej rzekła: „Brygido, wstań!” A ona się porwała i usłyszała: „Jeśli chcesz, dam ci ten wieniec”. – O! daj go! odpowiedziała. I owa niewiasta włożyła jej go na głowę, tak, iż na niej okrążenie uczuła, a widzenie znikło; ale póki żyła, niewymowną z tego wspomnienia zachowała pociechę.
Piętno Łaski jakim pobożne dziewczę naznaczone zostało, coraz wybitniej okazywało się w jej życiu. Podnosząc się z każdym dniem wyżej ku pięknościom Rzeczy Niebieskich, pomnażała w sobie skarby cnót wszelkich: pokory, posłuszeństwa, prostoty, cierpliwości i innych. Mając lat 10, po kazaniu o Męce Pańskiej widziała w nocy przez sen Chrystusa Pana na Krzyżu mówiącego: „O jakom jest zmęczony!” Któż Cię zmęczył, Panie mój? zapytała Brygida. „Ci co wzgardzają Mną i Nauką Moją. Co Miłość Moją niewdzięcznością odpłacają”- powie Chrystus Pan. I od tej chwili dziewczę taką uczuło na sercu żałość i taką rozgorzała ku Zbawicielowi miłością, iż przy każdym rozmyślaniu o Męce Pańskiej, zalewała się łzami. Nocy jednej znalazła ją ciotka rozebraną, przy łóżku się modlącą i karcąc ją za to, uderzyła ją rózgą. I w tejże chwili rózga skruszyła się w jej ręku; czemu dziwiąc się, rzekła: – Brygido, czy cię niewiasty czarowniczych pacierzy nauczyły? – Nie, pani moja, odpowie, porwałam się chwalić Tego, Który mnie zawsze wspomaga i uczy co mam czynić. – A któż to jest taki? zapyta. – Ukrzyżowany, rzecze, Któregom przedtem widziała. I odtąd ciotka miłować i czcić ją więcej poczęła.
Zamierzała Brygida ku większemu Pana Boga uwielbieniu, poświęcić mu swe dziewictwo. Ojciec atoli, pragnąc podnieść wielką sławę domu swego, wydał ją za Wolfana, książęcia Norycji, mądrego i wysokiego rodu młodzieńca. Pobłogosławił Pan Bóg zacnym małżonkom i obdarzył ich ośmiorgiem dziatek; ale z tych, dwie córki tylko zostały przy życiu: Ungeburgia, która w klasztorze świątobliwą Sługą Bożą była, i Św. Katarzyna Szwedzka. Oddana najtroskliwszemu wychowaniu swych dzieci, Brygida sama ostre i bogobojne wiodła życie. Często na rozciągnionym tylko na ziemi kocu i w zimnym pokoju sypiała; próżnowania wystrzegała się najmocniej; zawsze robotą ręczną, modlitwą i czytaniem Żywotów Świętych lub Biblii, zajęta była, unikając wszelkiej próżnej zabawy, którą by innym przyczynę do obmowy dać mogła. Ciało swe postami i niespaniem trapiła, podbijając je duchowi wszelkimi środkami.
Matką istotną będąc ubogich i chorych, wybudowała Brygida obok domu swojego szpital, w którym sama zgromadzonym tam niewiastom, z wielką pilnością służyła. Mąż jej zostając przy dworze królewskim, ukochawszy jej cnotę i święte rozmowy, poszedł za radą żony, opuścił dwór i pychę tego świata, coraz więcej pobożnym oddając się ćwiczeniom. Zwiedzili oboje razem grób Św. Jakuba w Hiszpanii i wiele innych miejsc świętych; stąd powracając, Wulfan śmiertelnie zachorował, a modlitwą swej żony cudownie uzdrowiony, szczęśliwie wraz z nią do Szwecji przybył, do Zakonu Cystersów wstąpił, i tam bardzo świątobliwie żywota dokonał. Po jego śmierci Brygida rzeczywistą stając się wdową, tym pokutniejszy wieść poczęła żywot. Bielizny nie używała zupełnie, włosiennicę tylko na ciele nosiła przez całe lat 30, grubym z węzłami przypasując ją sznurem. Zerwawszy stosunki ze światem i przyodziawszy podłe szaty, wzgardzoną chciała być u ludzi, którym najwyższe świadczyła miłosierdzie. Gotując się do takiego życia, miała Brygida objawienie Chrystusa Pana, Który jej mówił, aby oblubienicą Jego była, i to co usłyszy, ku bliźnich pomocy obracała. Od tego czasu Brygida Święta przez lat 28 niebieskie objawienia miewała i bez nich nigdy żadnego nie poczynała dzieła. Gorejąc z każdym dniem więcej miłością Pana Boga i pragnąc Chwałę Jego szerzyć, w jednym ze swoich majątków Wastaja zwanym, założyła klasztor złożony z 60-ciu mniszek, którym napisawszy natchnione Duchem Świętym ustawy, dała początek Zakonowi Brygidek, przez Stolicę Apostolską później potwierdzonemu.
Święta owa coraz większe ciału swemu zadawała umartwienia, i tak: ustawicznie we dnie i w nocy biła Panu Bogu pokłony, padając na kolana i całując ziemię; dziwna rzecz jak wątłe jej ciało przetrwać to mogło. W piątki wosk z gorejącej świecy kapiący, na swe ciało puszczała, a gdy rany sparzelizny do drugiego piątku się nie zgoiły, odnawiała je w tenże sam sposób. Spowiadała się od młodości w każdy piątek i często jeszcze w dni inne. Cztery razy w tygodniu suszyła. Obrawszy sobie bardzo bogobojnego spowiednika, uczyniła go zarazem swym duchownym przewodnikiem, i z największą pokorą i posłuszeństwem powodowała się radą jego we wszystkim. Opływając w wielkie Łaski Boże, Św. Brygida spisała z objawienia Chrystusowego wiele najgłębszych Tajemnic tyczących się Męki Pańskiej i Życia Najświętszej Maryi Panny, które po dziś dzień skarbem są Kościoła.
Przemieszkawszy dwa lata w klasztorze, idąc za Głosem Bożym, Brygida Święta udała się do Rzymu, gdzie miała pozostać, dopóki by się nie zobaczyła z Papieżem i z cesarzem; którym gdy to nastąpiło, przedstawiła z Rozkazu Boskiego, rady swe względem poprawy obyczajów kościelnych. Tam Katarzyna Święta połączyła się z swą matką w 1350 roku, dzieląc z nią modły, trudy i prace około bliźnich, aż do ich śmierci. Po kilkuletnim pobycie w Rzymie, pojechały obie razem do Sycylii i Neapolu, przykładami pobożności i nauką swoją, wielki ludziom wszelkiego stanu niosąc pożytek. Odprawiły wreszcie pielgrzymkę do Ziemi Świętej, skąd powracając do Rzymu, Brygida Święta wpadła w gorączkę połączoną z cierpieniami żołądka i po całorocznej chorobie, wiele jeszcze ludzi pozyskawszy Panu Bogu i do pokuty przywiódłszy, wiedząc o dniu swej śmierci, najpobożniej Sakramenty Święte przyjęła i szczęśliwie w Panu Bogu zasnęła r. 1373. Zwłoki jej przeniesione do Szwecji i w Wastai złożone, zasłynęły cudami, pomiędzy którymi liczą dziesięć wypadków wskrzeszenia umarłych. Kanonizowana jest przez Papieża Bonifacego IX-go na cześć Panu Bogu w Trójcy Świętej Jedynemu. Amen.
Pożytki duchowne.
Z okazji opowiadania tego żywota, Skarga przytacza uwagę, którą tu z pożytkiem da się umieścić. Powiada on iż wiele niewiast mianowicie, przywiązywało do modlitw Św. Brygidy prawdziwy zabobon, myśląc sobie: jeżeli tę lub ową zmówię, tę a te rzecz i pociechę uproszę sobie u Pana Boga. Nie powtarzanie to bezmyślne pewnych słów ustami, ale raczej głos roztropny pokornego i skruszonego serca, Pan Bóg przyjmuje. Myślmy przeto: „Przedłożę Panu potrzeby moje, a On niech czyni według Swej Woli i zbawienia mego”. Zdarzyło nam się samym wielokrotnie słyszeć, jak i dziś niektóre osoby w tenże sam błędny sposób modlitwę pojmują; wartość jej i skuteczność na bezmyślnym częstokroć powtarzaniu składających ją wyrazów zasadzając. Niechajże osoby takie korzystać z powyższej nauki nie omieszkają. My zaś poprzemy ją nadto słowami Psalmu Dawida, który mówi: „Ukochaj się w Panu, a On cię bardzo miłuje, i lepiej tobie życzy, niźli ty sobie sam życzysz, i da ci prośby serca twego. Ukochaj się w podobaniu Jego, a On wielce Dobry, i wszystkim cię opatrzy; bo lepiej wie czego nam potrzeba, aniżeli my sami wiemy”.
Poznaj także żywot Św. Brygidy Szwedzkiej, Wdowy napisanego przez:
- O. Prokopa Kapucyna.
- X. Juliana A. Łukaszkiewicza.
Zachęcamy do:
- uczczenia Najświętszej Maryi Panny Królowej Różańca Świętego ku czci Jej poświęconym: Miesiąc październik poświęcony ku czci Różańca Świętego — dzień 8
- Dzieci w hołdzie i czci dla Królowej Różańca Świętego – dzień 8
- uczczenia Świętych Aniołów Stróżów w miesiącu Październiku ku Ich czci poświęconym: Miesiąc Październik ku czci Świętych Aniołów Stróżów – dzień 8
© salveregina.pl 2024