W kryzysach trzeba na nowo zadawać pytania o Boga, o Jego obecność, o relację – mówiła podczas Wspólnej euforii Tory luterańska biblistka, prof. Kalina Wojciechowska.
W niedzielę, 19 października 2025 roku, w warszawskim kościele środowisk twórczych odbyło się spotkanie modlitewne chrześcijan i Żydów Wspólna euforia Tory. Organizatorem Wspólnej euforii Tory jest od ponad 30 lat Polska Rada Chrześcijan i Żydów.
Unikalny na skalę światową pomysł tego wydarzenia polega na tym, iż z okazji żydowskiego święta Simchat Tora (czyli euforia Tory) modlitwa wyznawców obu religii odbywa się w kościele rzymskokatolickim. W tradycji żydowskiej jest to radosne święto zakończenia rocznego cyklu czytania Tory oraz rozpoczęcia nowego.

WIĘŹ – łączymy w czasach chaosu
Więź.pl to pogłębiona publicystyka, oryginalne śledztwa dziennikarskie i nieoczywiste podcasty – wszystko za darmo! Tu znajdziesz lifestyle myślący, przestrzeń dialogu, personalistyczną wrażliwość i opcję na rzecz skrzywdzonych.
Czytam – WIĘŹ jestem. Czytam – więc wspieram
Każdego roku Wspólna euforia Tory ma swoje hasło. W tym roku brzmiało ono: „Nadzieja wbrew nadziei”. Zostało wybrane przez organizatorów z myślą o napiętej sytuacji panującej w wielu zakątkach świata, zwłaszcza w Ziemi Świętej. Czytany był fragment 26. rozdziału Księgi Kapłańskiej.
– Ze względu na wojnę serca wielu z nas są ciężkie od bólu i niepokoju. Ale mamy teraz cień nadziei na pokój. Ta nadzieja to stanięcie przeciwko rozpaczy, choćby pomimo okoliczności, to nadzieja mimo wszystko – mówiła s. dr Katarzyna Kowalska NDS, chrześcijańska współprzewodnicząca PRChiŻ.
Żydowski współprzewodniczący Rady prof. Stanisław Krajewski zauważył, iż tym, co mają specyficznie wspólnego Żydzi i chrześcijanie, jest właśnie Biblia Hebrajska – traktowana jako żywe słowo, jako Pismo Święte. Przywołał słowa Księgi Koheleta o czasie zabijania i czasie pokoju. – Po wojnie, która była czasem zabijania, teraz jest szansa na długotrwały rozejm – podkreślił. Wezwał do umacniania i realizowania tej nadziei, gdyż również ona jest wspólna dla Żydów i chrześcijan. – Łączy nas odrzucenie beznadziei, wiara w to, iż ostatecznie dobro zwycięży – mówił prof. Krajewski.

Lud i elity – konflikt nieuchronny? | Wierzący rodzice niewierzących dzieci | Ucieczki i powroty
– Otrzymaliśmy dar skruchy i możliwość naprawiania błędów – podkreśliła w żydowskim komentarzu do przeczytanego fragmentu Księgi Kapłańskiej Helise Lieberman, dyrektorka fundacji Centrum Taubego Odnowy Życia Żydowskiego w Polsce. Wskazała na obecne w tym tekście, skierowane do Żydów przez Boga, gniew i rozczarowanie za ich czyny. Na końcu jednak znajduje się przejście od przekleństw do wiecznej obietnicy, czyli przeważa nadzieja. Lieberman wezwała, aby w obliczu zła nie ograniczać się do – skądinąd niesłychanie potrzebnych – listów protestacyjnych i modlitw. najważniejsze jest to, co czynimy. Wyznała, iż na koniec każdego dnia zadaje sobie pytanie: „Helise, co zrobiłaś, żeby świat był lepszy?”.
– Każda sytuacja kryzysowa jest okazją do nowego spojrzenia na siebie i otaczającą rzeczywistość – powiedziała w komentarzu chrześcijańskim luterańska biblistka, Kalina Wojciechowska, profesorka Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie. Prelegentka zaznaczyła, iż w kryzysach trzeba na nowo zadawać pytania o Boga, o Jego obecność, o relację. Analizując kolejne przymierza opisywane w Biblii, podkreślała, iż Bóg jest obecny także w tragediach, w lękach, w każdym nowym początku. Dla ludzi Biblii źródłem nadziei jest Boże towarzyszenie wpisane w relację z ludźmi. – W wersji chrześcijańskiej brzmi to: Emmanuel, czyli Bóg z nami – mówiła.
Ponadto świadectwo „Moja droga do dialogu” wygłosił Radosław Ptaszyński, politolog, socjolog, historyk, profesor Uniwersytetu Szczecińskiego, prezes stowarzyszenia Jewish Przysucha, zajmującego się upamiętnianiem społeczności żydowskiej w Przysusze. Opowiedział o działaniach podejmowanych w tej miejscowości, która przed Zagładą była zamieszkana choćby w 80% przez Żydów, a jest jednym z miejsc narodzin chasydyzmu.
Działania w Przysusze organizowane są przy wsparciu wielu osób spoza miasta, m.in. baptystów oraz studentów z USA i ze Szczecina. Włączał się w nie również kard. Grzegorz Ryś. Jak powiedział prof. Ptaszyński, metropolita łódzki był pierwszym kardynałem, który w Polsce „zakasał rękawy” i osobiście pracował, sprzątając teren cmentarza żydowskiego. Kard. Ryś wsparł również finansowo rozwiązanie problemu, jakim była zbudowana w Przysusze w czasie wojny gigantyczna stodoła, której dwie ściany wykonano z macew z miejscowego cmentarza. Na przełomie kwietnia i maja br. udało się rozpocząć prace rozbiórkowe i odzyskać wszystkie nagrobki użyte jako materiał budowlany oraz przenieść je na teren cmentarza.
Prof. Radosław Ptaszyński zaprosił słuchaczy do Przysuchy na 27 października tego roku. Będą wtedy miały miejsce: wieczór pamięci o ofiarach getta, koncert chopinowski Daniela Strahilevitza (światowej klasy pianisty z Wiednia, którego przodkowie mieszkali w Przysusze) oraz rozstrzygnięcie konkursu na stypendium im. Symche Bunema i Rodzin Kozłowski-Wojtunik.
Wspólny śpiew podczas Wspólnej euforii Tory prowadził, jak co roku, kantor Drogi Neokatechumenalnej Waldemar Bieniak. Rektorem kościoła środowisk twórczych jest ks. Grzegorz Michalczyk, który jest także członkiem Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów. Patronem medialnym Wspólnej euforii Tory jest „Więź”.
Wspólna euforia Tory – to spotkanie modlitewne, organizowane dorocznie od 1992 r. przez Polską Radę Chrześcijan i Żydów. Każde spotkanie Wspólnej euforii Tory polega na lekturze wybranego fragmentu biblijnego po hebrajsku i po polsku, komentarzach żydowskim i chrześcijańskim, wspólnej modlitwie psalmami oraz śpiewie pieśni żydowskich i wspólnot neokatechumenalnych.
Początki tych spotkań – zwanych początkowo euforią Tory Chrześcijan i Żydów – tak wspominała w publikacji „Pamięć, która łączy” (wydanej przez Laboratorium „Więzi”) dziennikarka Barbara Sułek-Kowalska, która była sekretarzem Rady od jej powstania w 1990 roku do roku 2000:
„Pamiętam niekończące się w naszym gronie rozmowy i postulaty, aby i w Kościele katolickim w Polsce został ustanowiony, tak jak we Włoszech, dzień, który można by nazwać Dniem Judaizmu: dzień modlitwy i nauczania o żydowskich korzeniach chrześcijaństwa, dzień znajomości z bohaterami wiary Pierwszego Testamentu i solidarności z jej wyznawcami żyjącymi wśród nas współcześnie. Rozentuzjazmowani naszym pomysłem nie umieliśmy dostrzec, iż Konferencja Episkopatu, która może ustanowić taki dzień, nie jest chyba do takiej decyzji gotowa. A iż nasze dyskusje przeradzały się w narzekania, postanowiliśmy, nie czekając na rozwiązania oficjalne, wystąpić z inicjatywą własną”.
Wtedy właśnie udało się znaleźć formułę spotkania w duchu modlitwy wokół Tory, której słowa są przecież wspólne dla Żydów i chrześcijan. Od 1992 roku spotkania organizowane są co roku. Najpierw spotkania modlitewne odbywały się w kościele pw. Dzieciątka Jezus na warszawskim Żoliborzu, później w kościele św. Andrzeja Boboli i auli PWT Bobolanum, a w tej chwili w kościele środowisk twórczych przy placu Teatralnym.
PRChiŻ, KAI