W czasie kiedy tak wielu ludzi – nie tylko ze świata
polityki, choć w nim jest najgłośniej, m.in. w sprawie tzw. legalnej
aborcji do 12. tygodnia ciąży, darmowej antykoncepcji – przypominamy
kilka pięknych i ważnych cytatów, które pochodzą z Encykliki Evangelium Vitae
Ojca Świętego Jana Pawła II. Chociaż Encyklika o wartości i
nienaruszalności życia ludzkiego została ogłoszona trzydzieści lat temu –
25 marca 1995, nie traci na ważności. Jest odpowiednią lekturą również i
na współczesne czasy.
1. Człowiek jest powołany do pełni życia, która
przekracza znacznie wymiary jego ziemskiego bytowania, ponieważ polega
na uczestnictwie w życiu samego Boga. Wzniosłość tego nadprzyrodzonego
powołania ukazuje wielkość i ogromną wartość ludzkiego
życia także w jego fazie doczesnej. Życie w czasie jest bowiem
podstawowym warunkiem, początkowym etapem i integralną częścią całego i
niepodzielnego procesu ludzkiej egzystencji. Proces ten – nieoczekiwanie
i bez żadnej zasługi człowieka – zostaje opromieniony obietnicą i
odnowiony przez dar życia Bożego, które urzeczywistnia się w pełni w
wieczności (por. 1 J 2, 1-2).
2.Jesteśmy dziś świadkami deptania fundamentalnego prawa do życia
wielkiej rzeszy słabych i bezbronnych istot ludzkich, jakimi są
zwłaszcza dzieci jeszcze nie narodzone. o ile u schyłku ubiegłego
stulecia Kościół nie mógł milczeć wobec istniejących wówczas form
niesprawiedliwości, tym bardziej nie wolno mu milczeć dzisiaj, gdy obok
dawnych niesprawiedliwości społecznych, niestety nie wszędzie jeszcze
przezwyciężonych, w wielu częściach świata obserwujemy zjawiska większej
jeszcze niesprawiedliwości i ucisku, mylnie nieraz uważane za dowód
postępu na drodze do ustanowienia nowego porządku światowego.
3.Aby ułatwić rozpowszechnianie stosowania aborcji,
zainwestowano i przez cały czas inwestuje się ogromne fundusze w produkcję środków
farmaceutycznych, pozwalających na zabicie płodu w łonie matki w taki
sposób, iż nie jest konieczna pomoc lekarza. Wydaje się, iż prawie
wyłącznym celem badań naukowych w tej dziedzinie jest uzyskiwanie
produktów coraz prostszych w użyciu i coraz skuteczniej niszczących
życie, a zarazem pozwalających na wykonywanie przerywania ciąży bez
żadnej społecznej kontroli i odpowiedzialności.
4.Do wszystkich członków Kościoła, który jest ludem życia i służy życiu,
zwracam się ze szczególnie naglącym wezwaniem, abyśmy razem ukazali
współczesnemu światu nowe znaki nadziei, troszcząc się o wzrost
sprawiedliwości i solidarności, o utrwalenie nowej kultury ludzkiego
życia, w celu budowania autentycznej cywilizacji prawdy i miłości.
5.Obraz współczesnej ludzkości budzi rzeczywiście głęboki
niepokój, zwłaszcza gdy pomyślimy nie tylko o różnych dziedzinach, w
których dochodzi do zamachów na życie, ale także o ich szczególnej
częstotliwości, a zarazem o wielorakim i silnym poparciu, jakie zyskują
one dzięki szerokiemu przyzwoleniu społecznemu, częstym przypadkom ich
prawnego uznania oraz włączeniu w nie niektórych pracowników służby
zdrowia.
6.Decyzje wymierzone przeciw życiu rodzą się czasem z trudnych
czy wręcz dramatycznych doświadczeń głębokiego cierpienia, samotności,
całkowitego braku perspektyw ekonomicznych, depresji i lęku o
przyszłość. Tego rodzaju okoliczności mogą także znacznie złagodzić
odpowiedzialność subiektywną, a w konsekwencji także winę tych, którzy
podejmują takie decyzje, ze swej natury zbrodnicze. Niemniej problem ten
wykracza dzisiaj poza sytuacje osobiste, chociaż ich znaczenia pominąć
nie można. Występuje on bowiem także na płaszczyźnie kulturowej,
społecznej i politycznej, gdzie ujawnia się jego aspekt najbardziej
szkodliwy i niepokojący, a mianowicie tendencja – coraz bardziej
rozpowszechniona – do interpretowania wymienionych tu przestępstw
przeciw życiu jako uprawnionych przejawów wolności osobistej, które należy uznawać i chronić jako autentyczne prawa jednostki.
7.Bezwarunkowe opowiedzenie się po stronie życia zyskuje pełne znaczenie religijne i moralne, gdy wypływa z wiary w Chrystusa,
jest przez nią ukształtowane i z niej czerpie moc. Nic bardziej nie
pomaga w przyjęciu adekwatnej postawy wobec konfliktu między śmiercią i
życiem, w którym jesteśmy porażeni, niż wiara w Syna Bożego, który stał
się człowiekiem i przyszedł do ludzi, „aby [owce] miały życie i miały je
w obfitości (J 10, 10): to wiara w Zmartwychwstałego zwyciężyła śmierć; wiara w krew Chrystusa, „która przemawia mocniej niż [krew] Abla”(Hbr 12, 24).
8.Życia, które Syn Boży przyniósł ludziom, nie można sprawdzić
wyłącznie do istnienia w czasie. Życie, które odwiecznie istnieje „w
Nim” i jest „światłością ludzi”(J 1, 4), polega na tym, iż człowiek zostaje zrodzony przez Boga, aby mieć udział w pełni jego miłości: „Wszystkim
tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi,
tym, którzy wierzą w imię Jego – którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała,
ani z woli męża, ale z Boga się narodzili” (J 1, 12-13).
9.Z prawdy o świętości życia wynika zasada jego nienaruszalności, wpisana od początku w serce człowieka, w
jego sumienie. Pytanie: „Cóżeś uczynił?” (Rdz 4, 10), które Bóg zadał
Kainowi, gdy ten zabił swego brata Abla, wyraża doświadczenie każdego
człowieka: głos przemawiający w głębi jego sumienia przypomina mu zawsze
o nienaruszalności życia – własnego i innych – jako rzeczywistości,
która do niego nie należy, bo jest własnością i darem Boga, Stwórcy i
Ojca.
10.Bronić życia i umacniać je, czcić je i kochać – oto zadanie,
które Bóg powierza każdemu człowiekowi, powołując go – jako swój żywy
obraz – do udziału w Jego panowaniu nad światem: „Po czym Bóg im
błogosławił, mówiąc do nich: Bądźcie płodni i rozmnażajcie się,
abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali
nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi
zwierzętami pełzającymi po ziemi (Rdz 1,28).
11.Życie ludzkie jest szczególnie słabe i kruche, kiedy
przychodzi na świat oraz kiedy opuszcza doczesność, aby osiągnąć
wieczność. Słowo Boże wielokrotnie wzywa do otoczenia życia opieką i
szacunkiem, zwłaszcza życia naznaczonego przez chorobę i starość. Jeżeli
brak w Biblii bezpośrednich i jednoznacznych wezwań do ochrony życia u
jego początków, zwłaszcza przed narodzeniem, podobnie zresztą jak w
obliczu bliskiego już kresu, można to łatwo wyjaśnić faktem, iż choćby
sama możliwość działania przeciw życiu, napaści na nie lub wręcz
odebrania życia w takich okolicznościach nie mieściła się w pojęciach
religijnych i kulturowych Ludu Bożego.