W czwartek po godzinie 18 ujrzeli biały dym z komina Kaplicy Sykstyńskiej i usłyszeli dzwony. Nowym papieżem został 69-letni Amerykanin kardynał Robert Prevost. Wybrał imię Leon XIV. W specjalnym programie "Newsroom" WP ks. prof. Witold Kawecki został zapytany, czy spodziewał się takiego rozwiązania. - Powiem szczerze, iż spodziewałem się takiego rozwiązania, ale nie spodziewałem się tej osoby wybranej - stwierdził gość programu. Wyjaśnił, iż wydawało mu się, iż zdecydowanym faworytem będzie Pietro Parolin, włoski kardynał, sekretarz stanu. - Bardzo charakterystyczna postać, powiedziałbym, chociaż bardzo rzadko wymieniana pośród kandydatów pierwszoplanowych do papiestwa - powiedział ks. Prof. Kawecki. Zwrócił uwagę, żeby popatrzeć na "fizjonomię tej postaci". - Amerykanin z Ameryki Północnej z Chicago, który jednak jakieś ogromny część swojego życia pracował w Ameryce, jednak północnej, a południowej w Peru. Będąc biskupem niewielkiej diecezji, mało znaczącej, a jednak związany z tą drugą Ameryką myślę, iż sercem i duszą - wyjaśnił gość programu.