Zwiedzanie Watykanu nie dla wszystkich. Ochroniarz wyprowadził Polkę. "Bardzo mnie dziwi ten zakaz"

3 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Lefteris_ / iStock; TikTok @lektorkapolskiego


Wakacje z dziećmi to często praktyczne i przede wszystkim przyjemne dla obu stron rozwiązanie. Niestety w niektórych miejscach rodzice mogą napotkać na pewne utrudnienia. Tym razem pojawiły się one przy próbie zwiedzenia Bazyliki Świętego Piotra w Watykanie. Polkę o zakazie poinformował ochroniarz.
Zwiedzając zabytkowe miejsca, zwykle musimy liczyć się z tym, iż będą obowiązywać nas tam określone zasady. Dotyczy to często obiektów związanych z kultem religijnym. Niektóre z nich mogą jednak mimo wszystko dziwić. Jedna z takich sytuacji przydarzyła się pewnej Polsce, która wybrała się do Rzymu, gdy chciała zwiedzić Bazylikę Świętego Piotra w Watykanie. Opowiedziała o tym w nagraniu opublikowanym na tiktokowym profilu @lektorkapolskiego.

REKLAMA







Zobacz wideo Ewelina Lisowska zwiedza Rzym



Co można wnieść do Bazyliki św. Piotra? Wózek dziecięcy musi pozostać przy wejściu
Autorka filmiku wybrała się ze swoją mamą i innymi kobietami z rodziny do Rzymu.

Dziewczyny chciały iść do Watykanu, więc poszłyśmy. Odstałyśmy godzinę w kolejce. W międzyczasie zaczął padać deszcz. Franek, czyli mój pięciomiesięczny synek, już się trochę niecierpliwił. Trochę był w wózku, trochę na rękach, trochę w chuście. No, ale już był taki poddenerwowany i niespokojny

- wyjaśnia kobieta. W końcu po godzinie oczekiwania udało się im przejść przez kontrolę bezpieczeństwa, ale wówczas podszedł do nich ochroniarz i poinformował, iż do bazyliki nie można wchodzić z wózkiem dziecięcym. Młoda mama próbowała dowiedzieć się, jakie są powody takiej reguły, ale odpowiedzi nie uzyskała.

Spytałam, dlaczego, a on taki niemiły zadał pytanie, czy widzę tutaj inne osoby z wózkami

- wyznaje tiktokerka. Wózek musiał zostać przy wejściu, a mały Franek zwiedził świątynie na rękach.

Bardzo mnie dziwi ten zakaz

- podsumowała kobieta. Stwierdziła także, iż taki przepis wydaje jej się być sprzeczny z "prorodzinnym" podejściem Kościoła. Zwróciła się zatem do internautów z pytaniem, czy ktoś wie, z czym jest to związane. Wśród sugestii najczęściej wymieniane były względy bezpieczeństwa, ponieważ w wózku byłoby łatwo wnieść niebezpieczne materiały lub wykorzystać go, by coś ukraść i wywieźć. Ponadto w grę może wchodzić ochrona zabytkowego wnętrza przed uszkodzeniami czy też względy logistyczne (duży wózek mógłby utrudniać ruch). Okazało się jednak, iż tiktokerka miała więcej uwag odnośnie funkcjonowania bazyliki.












Czy dzieci mogą przebywać w Bazylice Świętego Piotra? Karmienie piersią może być problemem
W osobnym nagraniu tiktokerka zdradziła, iż ochroniarz podszedł do niej później po raz drugi. Tym razem była w trakcie karmienia synka piersią. Kobieta siedziała na bocznych schodach i zaznaczyła, iż była bardzo dyskretna. Mimo to pracownik poprosił ją, by poszła z nim w bardziej ustronne miejsce. Zaprowadził ją do wnęki, gdzie mogła dokończyć karmienie. Młoda mama poczuła się z tym źle i zauważyła, iż zaspokajanie potrzeb dziecka nie powinno być traktowane tak samo, jak np. noszenie nieodpowiedniego stroju.











Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału