„Złapałaś tu Pana Boga za nogi!” – o „Strefie interesów” [RECENZJA]

3 godzin temu
Czy da się stworzyć filmową opowieść o piekle obozów koncentracyjnych, unikając przy tym pokazywania dramatu i cierpienia więźniów? Jonathan Glazer udowodnił, iż jest to możliwe. W jego „Strefie interesów” obserwujemy rodzinną sielankę – a jesteśmy przy tym niesamowicie wstrząśnięci...
Idź do oryginalnego materiału