Zbigniew Kaliszuk o wartość "dowodów" w reportażu "Franciszkańska 3"
Zdjęcie: Opoka
„Jest znamienne, iż komunistyczna bezpieka przez kilkadziesiąt lat nie wykorzystała swoich dokumentów do dyskredytowania kard. Adama Sapiehy i kard. Karola Wojtyły, zwłaszcza gdy ten drugi został Papieżem. Najwyraźniej wiedzieli, iż nic tam nie ma istotnie obciążającego. Marcin Gutowski ma mniej skrupułów” – zauważa publicysta.