Jak księża przeżywają swoją starość? Jak każdy z nas - myślę. Może tylko tysiące wysłuchanych spowiedzi pozwalają im więcej wiedzieć o życiu, może namaszczenie chorych wyraźniej im uzmysławia, jak to jest, gdy w człowieku "rozpada się dom doczesnej pielgrzymki", może tysiące odprawionych Mszy świętych zbliża ich bardziej do prawdy o tym, iż "choć nas zasmuca nieunikniona konieczność śmierci, znajdujemy pociechę w obietnicy przyszłej nieśmiertelności".