Zapomniane orędzie z La Salette
19 listopada 1846 r. dwoje dzieci – Melania Calvat i Maksymilian Giraud – usłyszało przesłanie Matki Bożej.
Treść
orędzia sama Najświętsza Panna podzieliła na dwie części. Pierwsza z
nich, tzw. Sekret, miała zostać ujawniona po 1858 r.; druga natomiast,
obejmująca ogólne napomnienia, zachętę do modllitwy i naprawy obyczajów,
rozgłaszana przez dzieci, stała się powszechnie znana już po kilku
tygodniach.
Po pięciu latach
drobiazgowego dochodzenia, 16 listopada 1851 r., za zgodą Rzymu bp de
Bruillard ogłosił dokument uznający objawienie za prawdziwe.
Sekret
spisany przez dzieci i zapieczętowany, przesłany został Piusowi IX w
tym samym roku. Zgodnie z wolą Matki Boskiej opublikowany został po raz
pierwszy w 1873 r. z Imprimatur bpa Naples, a potem niedługo z Imprimatur
bpa Lecce, za osobistą aprobatą papieża.
W
1879 r. Leon XIII wezwał Melanię Calvat do Rzymu aby usłyszeć treść
przesłania z jej ust i otrzymać szczegółowe objaśnienia. Do końca
ubiegłego wieku kierownik duchowy Melanii – ks. Rigaux naliczył 28 wydań
Sekretu z Imprimatur biskupów i kardynałów.
W
1915 r. w związku z nadużyciami interpretacji orędzia – Święte Oficjum
wydało dekret zabraniający dodawania do niego jakichkolwiek komentarzy.
Dekret ten nie został zniesiony i obowiązuje do dziś. Niestety w XX w.
zainteresowanie orędziem znacznie osłabło, a brak wznowień sprawił, iż
jest ono dziś, zwłaszcza wśród młodego pokolenia, prawie nieznane. Mając
to na uwadze publikujemy treść Sekretu wg wydania francuskiego ks.
Rigaux: „Sekret ten jest słowo w słowo podany przez naszą Czcigodną
Matkę, w takiej postaci przekazałam go Jego świętobliwości Leonowi XIII w
1879 r.”. Kilka miesiecy później napisze:
Protestuję
stanowczo przeciwko innym tekstom, które ludzie będą mieli czelność
publikować po mojej śmierci. Protestuję przeciwko fałszywym
oświadczeniom tych wszystkich, którzy ośmielą się mówić: po pierwsze, że
upiększyłam Sekret; po drugie przeciw tym, którzy oświadczają, iż nasza
Matka i Królowa nie powiedziała, aby przekazać Sekret całemu jej
ludowi.
Melania Calvat zmarła w tym samym roku przygotowując się do Mszy św., w której uczestniczyła codziennie.
Sekret
Melanio: to, co powiem ci teraz nie musi pozostawać sekretem na zawsze, możesz to opublikować w 1858 r.
Kapłani
– słudzy mojego Syna, kapłani – przez swoje złe życie, przez brak
uszanowania i pobożności w celebrowaniu świętych tajemnic, przez miłość
do pieniędzy, przez upodobanie w honorach i przyjemnościach; kapłani
stali się naczyniami nieczystości.
Tak,
stan kapłański woła o pomstę i pomsta jest nad ich głowami. Biada
kapłanom i osobom poświęconym Bogu, którzy przez swoją niewierność i złe
życie krzyżują mego Syna po raz wtóry!
Grzechy osób
poświęconych Bogu wołają o pomstę do Nieba i teraz pomsta stoi już w ich
drzwiach. Nie ma już nikogo proszącego o miłosierdzie i przebaczenie
dla ludzi, nie ma już szczodrych dusz, nie ma już nikogo godnego
składania nieskalanej Ofiary Przedwiecznemu w imieniu świata.
Bóg uderzy w niespotykany sposób.
Biada mieszkańcom Ziemi. Bóg wyleje swój gniew i nikt nie będzie w stanie uciec od tylu nieszczęść jednocześnie.
Kierownicy
i przywódcy ludu Bożego zaniedbali modlitwę i pokutę, szatan zaćmił ich
umysły; stali się oni tymi zbłąkanymi gwiazdami, które dawny diabeł
pociągnie swoim ogonem na zagładę. Bóg pozwoli starożytnemu wężowi
posiać rozłam pomiędzy władcami, we wszystkich społecznościach i
rodzinach – będą cierpieć męki zarówno fizyczne, jak i moralne.
Bóg
pozostawi ludzi samymi sobie i będzie zsyłał kary jedną po drugiej
przez ponad 35 lat. Ludzkość znajdzie się w przededniu najbardziej
przerażających plag i wielkich wydarzeń; musi oczekiwać, iż będzie
rządzona rózgą żelazną i pić kielich Bożego gniewu.
Niech Wikariusz mojego Syna, papież Pius IX, nie opuszcza
Rzymu
po 1859 r., niech będzie nieugięty i wielkoduszny, niech walczy bronią
wiary i miłości – ja będę z nim. Niech strzeże się Napoleona, jego serce
jest dwoiste -będzie chciał być papieżem i cesarzem równocześnie. Bóg
wkrótce go usunie. On jest tym orłem, który chcąc zawsze się wznosić
padnie niedługo pod mieczem, którego chciał użyć, by zmusić ludzi do
uwielbienia siebie.
Włochy będą ukarane za swoją chęć zrzucenia
jarzma Pana Panów i poddane wojnie, krew będzie płynąć ze wszystkich
stron, kościoły będą zamknięte lub zbeszczeszczone, kapłani i duchowni
będą wywiezieni lub mordowani -i to w sposób okrutny.
Wielu
porzuci Wiarę, liczba księży i duchownych, którzy odłączą się od
prawdziwej religii będzie wielka, między nimi znajdą się choćby biskupi.
Niech papież strzeże się cudotwórców, bo przyszedł czas na najbardziej zdumiewające cuda na ziemi i na niebie.
W
roku 1864 Lucyfer razem z wielką liczbą diabłów zostanie uwolniony z
piekła. Stopniowo niszczyć będą Wiarę, choćby osoby poświęcone Bogu tak
oślepną, iż bez specjalnej łaski osoby te przyjmą ducha tych złych
aniołów. Wiele domów duchownych straci Wiarę zupełnie i spowoduje
potępienie wielu dusz.
Złe książki będą rozprzestrzeniać
się po Ziemi, a duchy ciemności będą wszędzie szerzyć rozprężenie w
rzeczach dotyczących służby Bożej. Będą one miały wielką władzę nad
naturą, będą też kościoły do służby tym duchom. Ludzie
będą przenoszeni z miejsca na miejsce przez te złe duchy, choćby
kapłani, ponieważ nie będą oni żyć zgodnie z duchem Ewangelii, który
jest duchem pokory, miłosierdzia i gorliwości dla chwały Bożej.
Zmarli
i sprawiedliwi będa wskrzeszeni (to znaczy, iż ciała te będą przybierać
postać sprawiedliwych, którzy niedawno żyli na ziemi – aby łatwiej
zwodzić ludzi. Ci tzw. zmartwychwstali zmarli, którzy nie będą niczym
więcej niż diabłami pod ich postacią, będą głosić inną ewangelię,
sprzeczną z prawem Jezusa Chrystusa, przecząc istnieniu Nieba; o ile nie
będą oni de facto duszami potępionych.
Wszystkie
te dusze pojawią się łącząc się ze swymi ciałami – przyp. Melanii). Na
każdym miejscu dziać się będą nadzwyczajne cuda, gdyż prawdziwa Wiara
została stłumiona i fałszywa światłość oświetla świat.
Biada
książętom Kościoła, którzy zajmować się będą wyłącznie dodawaniem
bogactw do bogactw, zabezpieczaniem władzy i obnoszeniem swojej pychy.
Wikariusz mojego Syna będzie musiał wiele wycierpieć, bo przez pewien czas Kościół poddany będzie wielkim prześladowaniom; będzie to czas ciemności – Kościół będzie przechodził straszliwy kryzys.
Zapominając
o Wierze świętej każdy człowiek będzie chciał sam soba kierować i
wynosić się ponad innych, równych sobie. Świeckie i kościelne władze
będą obalone, wszelki porządek i sprawiedliwość będą zdeptane. Widać
będzie jedynie morderstwa, nienawiść, zazdrość, kłamstwo i nieład, bez
miłości ojczyzny i rodziny.
Ojciec Święty będzie bardzo cierpiał.
Będę z nim aż do dopełnienia się jego ofiary. Źli będą wielokrotnie
nastawać na jego życie; nie będą oni w stanie skrócić jego dni, ale ani
on, ani jego sukcesor nie zobaczą tryumfu Bożego Kościoła.
Wszystkie
władze świeckie będą miały ten sam cel – obalić i doprowadzić do zaniku
wszelkich zasad religijnych, torując drogę materializmowi, ateizmowi,
spirytyzmowi i występkom wszelkiego rodzaju.
W roku 1865
obrzydliwość widziana będzie w świętych miejscach, w klasztorach kwiaty
Kościoła zginą i diabeł stanie się królem wszystkich serc. Niech ci,
którzy są kierownikami wspólnot zakonnych mają się na baczności odnośnie
osób, które przyjmują. Diabeł użyje całej swej złości, aby wprowadzić
do zakonów osoby oddane grzechowi, by nieporządek i zamiłowanie do
cielesnych przyjemności rozprzestrzeniały się po całej Ziemi.
Francja,
Włochy, Hiszpania i Anglia toczyć będą wojnę, krew płynąć będzie
ulicami. Francuz będzie walczył z Francuzem, Włoch z Włochem, wybuchnie
wojna powszechna, która będzie przerażająca.
Przez
pewien czas Bóg nie będzie pamietał o Francji ani Italii, bo Ewangelia
Jezusa Chrystusa nie jest już (tam) znana. Niegodziwi spuszczą ze smyczy
całą swoją złość, choćby po domach będą morderstwa i wzajemne masakry.
Z
pierwszym oślepiającym uderzeniem Bożego miecza z góry cała natura
zadrży z przerażenia, gdyż zbrodnie i nieład ludzi przebiją sklepienie
niebios. Paryż będzie zburzony i Marsylia pochłonięta, wiele dużych
miast zostanie zburzonych i pochłoniętych przez trzęsienia ziemi,
wszystkim będzie się zdawało, iż to koniec, widać będzie jedynie
morderstwa, starcia armii i bluźniercze serca. Prawi będą bardzo
cierpieć – ich cierpienia, pokuty i łzy będą się wznosiły do Nieba.
Cały
lud Boży będzie prosił przebaczenia i miłosierdzia, będzie błagał o
moją pomoc i wstawiennictwo. Potem Jezus Chrystus w swej sprawiedliwości
i w swym wielkim miłosierdziu wobec wiernych, rozkaże swoim aniołom
uśmiercić wszystkich swych wrogów. Od jednego uderzenia prześladowcy
Kościoła Jezusa Chrystusa i wszyscy ludzie oddani grzechowi zginą i
Ziemia stanie się jak pustynia.
Potem nastanie pokój i
pojednanie Boga z ludźmi. Jezus Chrystus będzie czczony i chwalony,
ludzie będą Mu znowu służyć. Miłosierdzie będzie kwitło wszędzie, nowi
królowie będą prawym ramieniem Kościoła Świętego, który będzie silny,
pokorny, pobożny, ubogi, gorliwy i naśladujący cnoty Jezusa Chrystusa.
Ewangelia
będzie głoszona wszędzie i ludzie będą bardzo postępować w wierze,
ponieważ będą stanowili jedność wokół pracowników Jezusa Chrystusa. Będą
żyli w bojaźni Bożej.
Pokój pomiędzy ludami nie będzie trwał
długo. 25 lat obfitych zbiorów sprawi, iż zapomną, iż grzechy ludzkie są
powodem wszystkich klęsk, jakie spotykają Ziemię.
Zwiastun
Antychrysta ze swoim wojskiem zebranym z wielu narodów będzie prowadził
wojnę z prawdziwym Chrystusem, jedynym Zbawicielem świata. Przeleje on
wiele krwi i będzie chciał unicestwić kult Boga, aby sam został uznany
bogiem.
W Ziemię uderzą wszelkiego rodzaju plagi (poza
zarazami i głodem, które będą się szerzyć – przyp. Melanii), będą wojny
aż do wojny ostatniej, która będzie prowadzona przez 10 królów
Antychrysta; królów, którzy będą mieli wspólny znak i będą jedynymi
władcami świata.
Zanim to
nastapi, będzie panował na świecie rodzaj fałszywego pokoju. Ludzie będą
myśleć jedynie o zabawie, źli będą oddawać się wszelkiego rodzaju
grzechom; ale dzieci Kościoła Świętego, dzieci prawdziwej Wiary, moi
prawdziwi naśladowcy -będą wzrastać w miłości Boga i w cnotach mi
najdroższych. Szczęśliwe pokorne dusze prowadzone przez Ducha Świętego!
Będę walczyła wraz z nimi aż osiągną pełną dojrzałość.
Natura
woła o pomstę ze względu na ludzi, wzdryga się z przerażeniem czekając
na to, co musi stać się ze splamioną zbrodniami Ziemią.
Drżyj
Ziemio i wy, którzy głosicie się sługami Jezusa Chrystusa, podczas gdy w
głębi duszy czcicie siebie. Drżyjcie, bo Bóg wyda was swoim wrogom,
gdyż miejsca święte są miejscami zepsucia; wiele klasztorów nie jest już
domami Boga, ale pastwiskami Asmodeusza i jego własnością.
Stanie
się w tym czasie, iż narodzi się Antychryst z hebrajskiej zakonnicy,
fałszywej dziewicy, która będzie w łączności ze starodawnym wężem –
panem nieczystości. Jego ojcem będzie biskup, w chwili narodzin będzie
wyrzucał z siebie bluźnierstwa, będzie miał zęby, jednym słowem – będzie
to wcielony diabeł.
Będzie wydawał przerażające krzyki,
będzie czynił cuda, będzie żył tylko nieczystością. Będzie miał braci,
którzy – choć nie wcielone diabły jak on – będą dziećmi zła. W wieku 12
lat będą znani z wielkich zwycięstw, jakie odniosą, niedługo każdy z nich
stanie na czele armii wspomaganych przez legiony z piekła.
Pory
roku będą się zmieniać, a ziemia będzie wydawać tylko złe owoce. Ruch
ciał niebieskich będzie tracił swoją regularność, Księżyc będzie odbijał
tylko słabe czerwone światło. Woda i ogień spowodują konwulsje całej
kuli ziemskiej, pochłaniając góry, miasta etc.
Rzym straci wiarę i stanie się siedzibą Antychrysta.
Demony
powietrza razem z Antychrystem będą czynić wielkie cuda na Ziemi i na
Niebie, a ludzie staną się coraz bardziej zepsuci. Bóg będzie opiekował
się swymi wiernymi sługami i ludźmi dobrej woli; Ewangelia będzie
głoszona wszędzie, a wszelkie ludy będą miały znajomość prawdy.
Zwracam
się z usilnym wezwaniem do Ziemi; wzywam prawdziwych uczniów Boga
żywego i królującego w Niebie; wzywam prawdziwych naśladowców Chrystusa,
który stał się człowiekiem – jedynego prawdziwego Zbawiciela ludzi;
wzywam moje dzieci, moich prawdziwych czcicieli, którzy oddali Mi się,
abym ich prowadziła do Mojego Boskiego Syna; tych których niejako
nosiłam w Moich ramionach; tych, którzy żyli w Moim duchu. Wzywam
w końcu Apostołów Czasów Ostatecznych, wiernych uczniów Jezusa
Chrystusa, którzy żyli z pogardą dla świata i siebie samych, w ubóstwie i
skromności, w pogardzie i milczeniu, w modlitwie i umartwieniu, w
czystości i zjednoczeniu z Bogiem, w cierpieniu; nieznanych światu.
To
jest ich czas, by wyszli z ukrycia i oswietlili Ziemię. Idźcie,
okażcie, iż jesteście Moimi drogimi dziećmi; jestem z wami i w was
sprawiając, iż wasza Wiara jest światłem oświetlającym was w tych złych
czasach. Oby wasza gorliwość wywołała w was głód czci i chwały dla
Jezusa Chrystusa. Toczcie walkę dzieci światłości; nieliczni, którzy
widzicie, iż czas czasu, koniec końców jest blisko.
Kościół
będzie zaćmiony, świat będzie przerażony. Ale Enoch i Eliasz napełnieni
duchem Bożym będą nauczać z Bożą pomocą, a ludzie dobrej woli uwierzą w
Boga, wielka liczba dusz dozna pocieszenia. Będą one czynić wielkie
postępy w cnotach mocą Ducha Świętego i potępią diabelskie błędy
Antychrysta.
Biada mieszkańcom Ziemi. Będą krwawe wojny,
głód, plagi i epidemie, będą przerażające deszcze zwierząt; pioruny,
które niszczyć będą miasta, trzęsienia ziemi, które pochłoną całe
państwa. Głosy słychać będzie w powietrzu; ludzie będą bić głowami o
ściany, będą wzywać śmierci i śmierć dopełni ich cierpienia, krew będzie
płynąć ze wszystkich stron.
Kto
miałby nie ulec, gdyby Bóg nie skrócił czasu próby? Łzy, krew i modlitwy
prawych wzruszą Boga. Enoch i Eliasz umrą, pogański Rzym zniknie, ogień
spadnie z nieba i pochłonie trzy miasta, cały świat pogrążony będzie w
strachu i wielu pozwoli się uwieść, bo nie oddawali czci prawdziwemu
Chrystusowi, żyjącemu na wieki.
Oto czas; Słońce
ciemnieje, tylko Wiara przetrwa. Czas się zbliża, otchłań jest otwarta.
Tam jest król królów ciemności. Tam jest bestia nazywająca siebie zbawcą
świata – ze swoimi poddanymi. W swej pysze sięgnie Nieba, a św. Michał
Archanioł zdusi ją tchnieniem swych ust. Upadnie, a Ziemia, która przez 3
dni będzie w ciagłej zmianie – otworzy swoje gorące wnętrze. Bestia
upadnie na zawsze i razem ze swymi zwolennikami pogrąży się w wiecznej
odchłani piekła. Potem woda i ogień oczyszczą Ziemię, pochłoną dzieła ludzkiej pychy i wszystko będzie odnowione.
STRASZNA PRZEPOWIEDNIA.
"Tak, duchowni zasługują na pomstę i pomsta zawisła nad ich głowami. Biada księżom i osobom Bogu poświęconym, które swą niewiernością i złym życiem krzyżują na nowo mego Syna! Grzechy osób Bogu poświęconych wołają do Nieba i wzywają pomsty".
"Księża, słudzy Mego Syna, z powodu złego życia, lekceważącego i bluźnierczego sprawowania świętych Tajemnic, z powodu zamiłowania do pieniędzy, zamiłowania do zaszczytów i przyjemności, stali się ściekiem nieczystości. Tak, duchowni zasługują na pomstę i pomsta zawisła nad ich głowami. Biada księżom i osobom Bogu poświęconym, które swą niewiernością i złym życiem krzyżują na nowo mego Syna! Grzechy osób Bogu poświęconych wołają do Nieba i wzywają pomsty. I oto pomsta czeka u ich drzwi, ponieważ nie ma nikogo, kto by błagał o miłosierdzie i przebaczenie dla ludzi. Nie ma już dusz szlachetnych, nie ma już osób godnych złożyć niepokalaną ofiarę Przedwiecznemu dla …Więcej