Zakłócenie przez policję konferencji w Belgii plamą na europejskiej demokracji

chrzescijanin.pl 1 tydzień temu
Paul Coleman, dyrektor wykonawczy ADF International i mówca na konferencji, poza obiektem, gdy był on zabarykadowany. (Zdjęcie: Alliance Defending Freedom)

Chrześcijańska grupa skrytykowała działania władz w Belgii, które przerwały konserwatywną konferencję, w której uczestniczyli Nigel Farage i Suella Braverman.

Wśród prominentnych delegatów na dwudniowej Konferencji na temat Narodowego Konserwatyzmu znaleźli się także posłanka Miriam Cates, niemiecki kardynał Ludwig Müller i premier Węgier Viktor Orbán.

Burmistrz Brukseli Emir Kir próbował zamknąć konferencję, argumentując, iż zagraża bezpieczeństwu publicznemu. Policja zabarykadowała obiekt i uniemożliwiła ludziom wejście po tym, jak władze zażądały jej „odwołania”, powołując się na „etycznie konserwatywne” przekonania na temat aborcji, małżeństwa i UE.

Premier Belgii Alexander de Croo nazwał to „niedopuszczalnym” naruszeniem konstytucji kraju.

Konferencja mogła się odbyć po wydaniu na jej korzyść wyroku Conseil d’État, najwyższego sądu w Belgii zajmującego się kwestiami administracji publicznej.

Chrześcijańska grupa Alliance Defending Freedom (ADF), która poparła nagłe odwołanie organizatorów, stwierdziła, iż ​​konferencja nigdy nie powinna była zostać odwołana.

Paul Coleman, dyrektor wykonawczy ADF International i mówca na konferencji, nazwał orzeczenie sądu zwycięstwem wolności słowa.

„Zezwalając na dalsze prowadzenie Krajowej Konferencji Konserwatyzmu, Sąd Administracyjny stanął po stronie podstawowych praw człowieka” – powiedział.

„Chociaż zwyciężył zdrowy rozsądek i sprawiedliwość, to, co wydarzyło się wczoraj, tworzy plamę na europejskiej demokracji. Żaden urzędnik nie powinien mieć władzy zamykania wolnych i pokojowych zgromadzeń tylko dlatego, iż nie zgadza się z tym, co się mówi.

„Jak Bruksela może twierdzić, iż jest sercem Europy, jeżeli jej urzędnicy pozwalają, aby wysłuchano tylko jednej strony?

„Tego rodzaju autorytarna cenzura, jakiej właśnie byliśmy świadkami, należy do najgorszych rozdziałów historii Europy.

„Na szczęście Trybunał podjął szybkie działania, aby zapobiec ograniczaniu naszych podstawowych wolności zarówno w zakresie zgromadzeń, jak i wypowiedzi, chroniąc w ten sposób te podstawowe cechy demokracji”.

Źródło: Christian Post

Idź do oryginalnego materiału