Policja zamknie premiera za „dezinformację” czy tylko na „dołek”?

3 godzin temu
Zdjęcie: Policja zamknie premiera za „dezinformację” czy tylko na „dołek” jak Sebastian?


Wiele osób mówi o chaosie komunikacyjnym w walce ze skutkami powodzi. Jednym z powodów jest „kult jednostki” (to słowa Jacka Żakowskiego w odniesieniu do Donalda Tuska), który sprawił, iż sztaby kryzysowe zamieniły się w nadawane na żywo składanie meldunków i ruganie urzędników na wizji. Oczywistym jest, iż jeżeli policjant, strażak, wojewoda czy samorządowiec siedzi na takim spotkaniu, wie, iż kamery wszystko transmitują „live” to po pierwsze nie skrytykuje władz centralnych, bo gwałtownie spotka się z konsekwencjami, nie będzie też uderzał się w pierś, bo patrz punkt pierwszy. Dlatego też od początku te sztaby są tak sztuczne, iż choćby sympatycy tej władzy, jak np. Jacek Żakowski mówią o stylu putinowskim, dobrym carze i złych bojarach, a Władysław Frasyniuk o mobbingu.
Idź do oryginalnego materiału