Z widzeń Dzieciątka Jezus cd. III:
12. W pewnej chwili, kiedy odprawiał mój spowiednik (z przypisu: ks. M. Sopoćko) Mszę św. tak jak zawsze, widziałam Dziecię Jezus na ołtarzu od czasu Ofiarowania. Jednak chwilę przed podniesieniem znikł mi ten kapłan, a został Jezus, Który, gdy się zbliżała chwila podniesienia, wziął w Swoje rączęta Hostie i kielich i razem wzniósł do góry i patrzył w niebo, i po chwili ujrzałam znów swego spowiednika i zapytałam się Dzieciątka Jezus, gdzie był przez ten czas ten kapłan, iż ja go nie widziałam. A Jezus mi odpowiedział: – w Sercu Moim. Jednak nic więcej nie mogłam zrozumieć z tych słów Jezusa. (Dz 442)
13. Msza św., którą odprawiał ks. Sopoćko. – Byłam na niej obecna, podczas której ujrzałam małego Jezusa, Który dotykając jednym paluszkiem czoła tego kapłana, rzekł do mnie: myśl jego jest ściśle złączona z myślą Moją, a więc bądź spokojna o dzieło Moje, nie dam mu się pomylić, a ty nic nie czyń bez jego pozwolenia – napełniając duszę moją wielkim spokojem o całość dzieła tego. (Dz 1408)
14. Dziś widziałam, jak Ojciec Andrasz odprawiał Mszę św., przed Podniesieniem ujrzałam Maleńkiego Jezusa, który był bardzo rozradowany z rączętami wyciągniętymi i po chwili już nic nie widziałam. Byłam w swojej separatce i w dalszym ciągu odprawiałam dziękczynienie. Jednak później pomyślałam sobie – czemuż Dziecię Jezus było tak wesołe? Przecież nie zawsze jest tak wesołe, jak widzę. – Wtem usłyszałam te słowa wewnątrz: o dobrze Mi jest w sercu jego. – I nie zdziwiło mnie to wcale, bo wiem, iż bardzo kocha Jezusa. (Dz 879)
15. Podczas Mszy św., którą odprawiał Ojciec Andrasz, widziałam małe Dziecię Jezus, które siedziało w kielichu Mszy świętej z wyciągniętymi rączkami ku nam. Po głębokim spojrzeniu, powiedziało mi te słowa: tak mieszkam w sercu twoim, jako Mnie widzisz w tym kielichu. (Dz 1346oprac.Elizeusz