🔉XII TYDZIEŃ PO ZESŁANIU DUCHA ŚWIĘTEGO. NIEDZIELA. Rozmyślania. CHLEB POWSZEDNI

salveregina.pl 1 miesiąc temu
Zdjęcie: różaniec krzyż


Źródło: O. Jerzy od Św. Józefa, Chleb powszedni. Rozmyślania na wszystkie dni roku kościelnego. Wyd. OO. Karmelitów Bosych Kraków 1959

Rozmyślanie pierwsze.

Wielką jest Łaska powołania

I. do Świętej Wiary Katolickiej,

II. do stanu zakonnego.

„Błogosławione oczy, które widzą, co wy widzicie” — (Łk 10, 23).

I. — Ewangelia dwunastej niedzieli po Świątkach wprowadza nas w towarzystwo 72 wybranych uczniów, z którymi rozmawia Zbawiciel. Najpierw wysłuchuje ich sprawozdania z wypraw apostolskich a następnie dziękuje swemu Ojcu Niebieskiemu, iż tak zakrył Swoje Tajemnice przed mądrymi tego świata, a objawił je maluczkim i pokornym. W końcu zwraca się do otaczających Go uczniów i nazywa ich szczęśliwymi, iż należą do wybranych ulubieńców Jego Ojca: „Błogosławione oczy, powiada, które widzą, co wy widzicie, gdyż powiadam wam, wielu proroków i królów pragnęło widzieć, co wy widzicie, a nie widzieli, słyszeć co wy słyszycie, a nie słyszeli”. Chciał im przez to Zbawiciel powiedzieć: Serca waszych pobożnych ojców, Patriarchów i Proroków pałały pragnieniem zobaczenia obiecanego Mesjasza, Pana Boga w ludzkim ciele chodzącego po ziemi i czyniącego Cuda, chcieli usłyszeć z Ust Jego Naukę Niebieską i być zaszczyconymi Łaską obcowania z Nim, ale nie dostąpili tego szczęścia za życia, jak wy, uczniowie Moi. Dlatego błogosławionymi nazywa ich Pan Jezus.

Również i ty, uwielbiaj z Chrystusem Panem Wszechmocnego Ojca w Niebie za to szczególne wyróżnienie Świętych Apostołów i uczniów Pańskich, przez które zaszczyceni zostali najzaufańszym obcowaniem ze Synem Bożym tu na ziemi i wybrani zostali przez Niego jako filary Kościoła Świętego, jako głosiciele Jego Boskiej Nauki, jako szafarze Jego Sakramentów. Przez ciągłe obcowanie z Panem Jezusem, którego nieporównaną Świętość mieli wciąż przed oczyma i Który dał im najwspanialsze przykłady cnót, możemy ich nazywać szczęśliwszymi od królów i proroków. Ale ty także jesteś szczęśliwy. Nie jest ci wprawdzie danym oczami ciała oglądać Wcielonego Pana Boga, ale poznajesz Go przecież niemniej pewnie przez Wiarę. Apostołowie byli bardzo szczęśliwymi, iż mogli patrzeć na Oblicze Zbawiciela i widzieć Go, jak w cielesnej postaci przebywał między nimi, ale Zbawiciel powiedział do Apostoła Tomasza, iż nie tylko ci są szczęśliwymi, którzy stoją przy Nim blisko, ale także i ci, którzy nie widząc Go, silnie jednak wierzą w Niego.

II. — Rozważ teraz także wielkość Łaski powołania do świętego stanu zakonnego i wynikający stąd obowiązek wdzięczności względem Pana Boga. Pan Bóg nie tylko udzielił ci światła prawdziwej Wiary i Daru Swojej Miłości na Chrzcie Świętym, dał ci nadto jeszcze jedną niezwykle rzadką Łaskę: powołanie do świętego stanu zakonnego. Przez nie ofiarował ci jeszcze cenniejsze i skuteczniejsze środki do zbawienia, przez które możesz tu na ziemi osiągnąć wyższą doskonałość, w Niebie większą Chwałę i szczęśliwość. Pan Bóg po prostu zasypuje Łaskami osobę zakonną i przez niezasłużone pierwszeństwo wybiera ją do najpoufniejszego obcowania i najściślejszej przyjaźni z Nim. Jaki zaszczyt, jakie szczęście być dopuszczonym do pozostawania z Panem Bogiem! Przez Łaskę powołania i wprowadzenia do stanu zakonnego zabezpiecza Pan Bóg duszę od wielu niebezpieczeństw doczesnych i wiecznych, odejmuje od niej liczne troski ziemskie, aby wolna od nich mogła w niezamąconym spokoju pracować nad uświęceniem i zbawieniem tak siebie jak i bliźnich. Słowa Chrystusa Pana: „Szukajcie naprzód Królestwa Bożego” (Mt 6, 33) stosują się przede wszystkim do osób zakonnych. One to starać się winny, aby Pan Bóg był pierwszym i ostatnim we wszystkich sprawach i aby we wszystkim działa się Jego Wola.

Modlitwa.

Mój Boże, otwórz mi oczy, abym tak dobrze poznał, ile cudownych prawd mi objawiłeś i ile dóbr mi darowałeś. Błogosław Pana, duszo moja, a całe moje wnętrze niech wielbi święte imię Jego! Utwierdź mnie w Łasce powołania, abym nigdy jej nie utracił. Dziękuję Ci za nią i pragnę Ci odwdzięczyć się za nią życiem godnym dziecka Kościoła i dziecka Matki Zakonu. Amen.

† † †

Rozmyślanie drugie.

Co znaczy miłować Pana Boga

I. ze wszystkiego serca, ze wszystkiej duszy,

II. ze wszystkich sił i ze wszystkiej myśli.

„Będziesz miłował Pana Boga twego, ze wszystkiego serca twego i ze wszystkiej duszy twojej i ze wszystkich sił twoich i ze wszystkiej myśli twojej” — (Łk 10, 27).

I. — Słowa niedzielnej Ewangelii o pierwszym i najważniejszym Przykazaniu objaśnia Św. Tomasz z Akwinu w następujący sposób: „Miłość jest aktem woli, którą często nazywamy sercem, dlatego powinniśmy miłować Pana Boga naszym sercem. Jak serce w ciele jest początkiem wszystkich cielesnych poruszeń, tak też wola jest źródłem wszystkich duchowych poruszeń, szczególnie tych, które są skierowane do naszego ostatecznego celu. Przez słowo „myśli” oznaczona jest w tym miejscu Pisma Świętego władza zmysłowego pożądania, wreszcie słowo „siła” oznacza zdolność do zewnętrznej działalności. Według tego tłumaczenia Przykazanie miłowania Pana Boga z całego serca i z całej duszy wymaga od nas, abyśmy wyłącznie do Pana Boga kierowali naszą wolę, rozum, skłonności, nasze upodobania i nasze radości, nasze pragnienia i nasze tęsknoty, iżby nie było w całym naszym sercu i w całej naszej duszy żadnej skłonności, która by nie miała na celu Pana Boga. Innymi słowy: Przykazanie to nakłada na nas obowiązek miłować Pana Boga ponad wszystko, a wszystko inne o tyle tylko, o ile nas to prowadzi do posiadania Pana Boga. Dlatego czytamy w drugiej księdze Mojżesza te słowa: „Ja jestem Pan Bóg twój, mocny i zazdrosny” (Tamże 20, 5). On Sam nas stworzył, odkupił i uświęcił, dlatego też ma prawo do wszelkich naszych skłonności, do wszelkich naszych uczuć, do całej naszej miłości. On chce i to z całą słusznością posiadać całkowicie dla siebie nasze serca, naszą duszę, aby Sam nad nimi mógł nieograniczenie panować!

II. — Pierwsze i największe przykazanie zawiera nadto słowa: „miłuj Boga ze wszystkich sił, ze wszystkiej myśli”. Wtedy tylko odpowiemy wymaganiom Bożym, gdy przy pomocy Łaski będziemy zawsze bez wypoczynku usiłowali kierować całą działalność rozumu i pamięci, wszystkie czynności sił ciała i zewnętrznych zmysłów według Prawa Boskiego i nie odważymy się ani w najmniejszej rzeczy odstępować od jasno poznanej Woli Bożej. jeżeli więc świadomie o czymś myślisz, z zastanowieniem coś oglądasz albo czemuś się przysłuchujesz, mówisz lub czynisz, co nie jest ku Chwale Bożej i dla Upodobania Bożego, wtedy już nie miłujesz Pana Boga ze wszystkich sił, i ze wszystkiej myśli, bo poświęcasz miłości stworzenia albo zadowoleniu twojej miłości własnej to, co Panu Bogu winien jesteś. Pan Bóg nie zabrania nam miłować oprócz Niego stworzenia, a zwłaszcza ludzi, przeciwnie nakazuje to nawet, ale wymaga bezwzględnie, aby miłość ta była całkowicie podporządkowana Miłości Jego. Wprawdzie tak bezwzględnie i absolutnie nakazane przez Chrystusa Pana Przykazanie Miłości Bożej co do istoty jest wypełnione, dopóki nie naruszy się go ciężko przez przekroczenie czegoś ważnego, ale doskonałe wypełnienie tego Przykazania, do którego osoby zakonne są najściślej zobowiązane, także wymaga starannego unikania grzechów powszednich i dobrowolnych niedoskonałości. Wobec tego nie powinniśmy żywić miłości i skłonności do niczego prócz Pana Boga, albo tylko o tyle o ile odpowiada to Woli i Upodobaniu Bożemu. „Zdradza to naprawdę małą miłość, powiada Św. Teresa, gdyby się chciało choćby w najmniejszej rzeczy obrazić Umiłowanego”.

Modlitwa.

O najukochańszy Jezu, zapal me serce Twoją doskonałą Miłością, abym już żył nie tylko dla Ciebie ale raczej byś Ty żył we mnie. Udoskonalaj i rozpalaj we mnie tę cnotę aż do tego stopnia, żeby jej święty ogień wypalił we mnie choćby ostatnie resztki samolubstwa. Niech Cię miłuję ponad wszystko i więcej niż wszystkie stworzenia, a prócz Ciebie nic, co by mi nie było pomocne do połączenia się z Tobą. Daj, żeby sprawiedliwi tu na ziemi, nie odwracając oczu ani na chwilę, wpatrywali się w Ciebie jako w swoje jedyne Najwyższe Dobro, jako w swój ostateczny cel i koniec, aby w swych sercach uczynili Ciebie ośrodkiem swych skłonności, ogniskiem swojej miłości! Amen.

† † †

Rozmyślanie trzecie.

Przypowieść niedzielnej Ewangelii pokazuje nam

I. Pana Jezusa jako miłosiernego Samarytanina,

II. oraz piękno miłości bliźniego.

„Idź, a czyń i ty podobnie” — (Łk 10, 37).

I. — Miłosiernym Samarytaninem jest Pan Jezus, a nieszczęśliwym, który wpadł między zbójców jesteś ty, są wszyscy ludzie, którzy popadli w grzech, odwrócili się od Pana Boga, a zwrócili się do przemijających wartości ziemskich. Grzech sprawił, żeś wpadł między najdzikszych zbójców, którzy cię ciężko, choćby śmiertelnie poranili i obrabowali. Przez zezwolenie na pokusy dostałeś się pod władzę szatana, który ci odebrał dobra łaski, unieszczęśliwił na duszy i na ciele, iż leżałeś w swej niemocy i sam się podźwignąć nie mogłeś. Stałeś się jak ten, o którym pisał Św. Jan w swojej Apokalipsie, iż jest tylko z imienia żyjącym, a w rzeczywistości jest umarły (Tamże 3, 1). Pan Jezus ulitował się nad tobą i ze współczuciem pospieszył z pomocą, znowu przywołał cię do życia i do świadomości i wiele twoich niebezpiecznych i śmiertelnych ran uzdrowił: twój rozum od zaślepienia, twoją wolę od nieposłuszeństwa, serce od jego twardości i nieczułości na natchnienia Łaski Bożej, zmysły od ich zepsucia i niesforności. Tak zostałeś uzdrowiony i uratowany Wszechmocną Ręką litującego się Pana Boga, przez olej Łaski Pana naszego Jezusa Chrystusa i przez wino Jego Krwi Przenajdroższej przy przyjmowaniu ustanowionych przez Niego Sakramentów Świętych. On objuczył Siebie Samego twoim ciężarem, gdyż z litosnej miłości przyjął na Siebie wszystkie grzechy twoje i za wszystkie w niewinnym ciele swoim odpokutował ponad należną miarę, a przez to winę i karę twoją złagodził. Wreszcie opuszczając tę ziemię powierzył cię pieczy Kościoła Swego. Jego Łaski spływają nieustannie przez Święte Sakramenty, Jego Nauka przez usta kaznodziejów.

II. — Obraz Samarytanina, który nam tak pięknie odmalowała mistrzowska Ręka Zbawiciela, kreśli rys zarysem wszystkie znamiona miłości bliźniego, której Chrystus Pan przyszedł nas na tym świecie nauczyć. Głównym zamiarem Pana Jezusa w tym porównaniu było dać jasną odpowiedź na pytanie nauczyciela prawa: „Kto jest moim bliźnim?” (Łk 10, 29). W przypowieści o Samarytaninie przedstawił Pan Jezus całe piękno miłości bliźniego, którą chciał zostawić światu jako świętą spuściznę. Nie ma ani jednego rysu miłości bliźniego, który by nie był zaznaczony w tej pięknej, pociągającej przypowieści. Najpierw podkreślona jest silnie szerokość miłości bliźniego, która nie pozwala nikogo wykluczać. Choćby zdawało ci się niemożliwą rzeczą tego lub owego człowieka miłować, ponieważ sam w sobie nie ma nic godnego miłości, albo iż niczego od niego się nie spodziewasz, albo iż jest niewdzięczny, a choćby nieprzyjaźnie usposobiony i niegrzecznie się zachowuje, a dla ciebie jest obcy mimo to miłość bliźniego powinna cię pobudzać do osobistych przysług, do ofiar z czasu i wygody i innych dóbr oraz do dalszych pomocy na przyszłość, bo jeżeli tych tylko kochamy, którzy nas miłują, wtedy nasza miłość nie stoi wyżej od miłości pogan. Chcieć miłować tylko z czysto naturalnych pobudek, nie jest miłością chrześcijańską. Oddanie i miłość połączona z przezwyciężaniem przyrodzonych skłonności, miłość z wyższych nadprzyrodzonych pobudek jako to, iż bliźni to dziecko Boże i brat nasz w Chrystusie Panu, to jest miłość święta, chrześcijańska.

Modlitwa.

O Jezu, Który dałeś nam Przykazanie braterskiej miłości i masz niezmierne upodobanie w tych, którzy starają się doskonale je przestrzegać, zapalaj coraz więcej ubogie w miłość me serce tym świętym ogniem, Który przyniosłeś z Nieba na ziemię i tak bardzo pragniesz, aby wszędzie płonął. Zagaś w mej duszy wszelkie zarzewie niezgody i grzesznej miłości, oczyść i przemień Twoją Łaską miłość naturalną, a nadaj jej wartość nadprzyrodzoną i zasługującą; wlej w me serce ducha prawdziwej miłości i oddania, abym Ciebie, jako moje Dobro Najwyższe, miłował dla Ciebie Samego i ponad wszystko, i dla Ciebie również bliźniego mego. Amen.

Zachęcamy do

  1. uczczenia Niepokalanego Serca Maryi w miesiącu Sierpniu ku Jej czci poświęconym: Nabożeństwo sierpniowe poświęcone ku czci Niepokalanego Serca Maryi – dzień 11
  2. uczczenia Świętej Patronki dnia dzisiejszego, Św. Filomeny: Nabożeństwo ku czci Św. Filomeny.

© salveregina.pl 2024

Idź do oryginalnego materiału