XII NIEDZIELA PO ZESŁANIU DUCHA ŚWIĘTEGO. Rozmyślanie. Dobry Samarytanin. O. GABRIEL OD ŚW. MARII MAGDALENY

salveregina.pl 1 miesiąc temu
Zdjęcie: Współżycie z Bogiem


Źródło: O. Gabriel od Św. Marii Magdaleny, Współżycie z Bogiem. Rozmyślania o życiu wewnętrznym na wszystkie dni roku, tłum.: o. Leonard od Męki Pańskiej, Wyd. OO. Karmelitów Bosych, Kraków 1960r.

Rozmyślanie.

DOBRY SAMARYTANIN.

OBECNOŚĆ BOŻA. — O Panie, wyciśnij w moim sercu przykład i Przykazanie Twojej Miłości.

Rozważanie.

1. „Pewien człowiek szedł z Jerozolimy do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci choćby z odzienia go odarli, i poraniwszy zbiegli, pozostawiając go na pół umarłym”. Tak opowiada Ewangelia dzisiejsza (Łk 10, 23-37). Każdy z nas może się rozpoznać w tym zranionym biedaku. Również i my na naszej drodze spotkaliśmy zbójców: świat, szatana, namiętności, którzy nas ograbili i zranili. Któż może powiedzieć, iż nie ma w swej duszy jakiejś rany, mniej lub więcej głębokiej, jako następstwa pokus, grzechu? ale również my na naszej drodze spotkaliśmy dobrego Samarytanina w najwyższym stopniu Pana Jezusa który wzruszony naszym stanem, udzielił nam Pomocy. Z Miłością Nieskończoną pochylił się nad naszymi krwawiącymi ranami, lecząc je oliwą i winem Swojej Łaski. Oliwa oznacza słodycz, a wino moc. Potem wziął nas Pan Jezus na Swoje Barki, zaniósł na bezpieczne miejsce, czyli powierzył macierzyńskiej opiece Kościoła Świętego, któremu zapłacił cenę naszego zbawienia, owoc Swej Śmierci na Krzyżu.

Przypowieść o dobrym Samarytaninie przedstawia w ten sposób historię naszego Odkupienia, zawsze żywą i ponawiającą się, ilekroć zbliżamy się do Pana Jezusa i ukazujemy Mu z pokorą i żalem rany duszy naszej. W szczególniejszy sposób dokonuje się to we Mszy św., w której Jezus przedstawia Ojcu cenę naszego zbawienia, ponawiając swoją ofiarę na pożytek dusz naszych, Powinniśmy iść na Mszę Świętą, aby spotkać się z Nim, Dobrym Samarytaninem, błagać i ściągnąć na siebie Jego uzdrawiające i uświęcające działanie. Im bardziej jesteśmy świadomi naszej nędzy i żywiej odczuwamy potrzebę Jego Odkupienia, tym więcej Pan Jezus udziela nam jego obfitych owoców, a przychodząc do nas w Komunii Świętej uleczy nasze rany nie tylko od zewnątrz, ale i od wewnątrz, wlewając w nie obficie najsłodszą oliwę i mocne wino Swojej Łaski.

Oto, jak Pan Jezus obchodził się z nami. Oto, jak Pan Jezus postąpił z ludzkością, która wskutek grzechów była Mu obca, owszem wrogą i nie miała nic wspólnego z Nim, Świętym, Synem Boga!

2. Pan Jezus, przez Swoje zbawcze Dzieło pierwszy nam dał przykład Miłości, pełnej Miłosierdzia i Litości, miał więc pełne prawo zakończyć przypowieść o dobrym Samarytaninie mówiąc: „Idź i ty czyń podobnie”. Mógłby zaś jeszcze dodać to, co powie kiedyś w czasie Ostatniej Wieczerzy do Swoich Apostołów: „Dałem wam przykład, – abyście wy także czynili tak, jak ja wam uczyniłem” (Jan 13, 15).

Uczeni w Piśmie i faryzeusze pod nazwą bliźniego rozumieli tylko przyjaciół lub najwyżej Izraelitów, ale nigdy pogan ani choćby Samarytan. A oto Zbawiciel w jednej chwili przekracza to ciasne tłumaczenie, dając konkretny przykład miłości wymaganej przez prawo, żąda właśnie czynu miłości wobec nieprzyjaciela. Dobry Samarytanin, nie zważając na nienawiść, z jaką żydzi odnosili się do jego narodu, udziela pomocy biednemu żydowi, opuszczonemu przez kapłana i lewitę, jego współrodaków. Ta miłość powszechna będzie cechą wyróżniającą nową religię ustanowioną przez Chrystusa Pana. „Religijność czysta i niepokalana w Oczach Boga – napisze Św. Jakub – polega na tym, aby opiekować się sierotami i wdowami w ich udręce” (Tamże 1, 27). Czyli nie ma prawdziwej religijności bez miłości bliźniego a w szczególności bliźniego cierpiącego. Uczeni w Piśmie i faryzeusze, a choćby sami kapłani, którzy sprowadzili religijność do czystej formalności zewnętrznej a zaniedbywali tak spokojnie obowiązki miłości, widzieli w przypowieść o dobrym Samarytaninie obraz swego potępienia. ale również wśród Chrześcijan niestety, nie brak osób pobożnych, które mają niepokój, gdy opuszczą najmniejsze ćwiczenie pobożne, a nie odczuwają żadnego wyrzutu, gdy pozostawiają cierpiących samym sobie. Ci nie zrozumieli duszy Religii, ale zatrzymali się na jej powierzchowności. Religijność daje nam głęboki zmysł naszej łączności z Panem Bogiem: On naszym Ojcem, a my Jego synami. ale jeżeli jesteśmy synami Jednego Ojca, jak możemy się nie czuć braćmi? Oto na czym polega prawdziwa pobożność: posiadać zmysł naszego synostwa Bożego i naszego braterstwa ze wszystkimi ludźmi, nie wyłączając nikogo. A kto czuje się naprawdę bratem, nie przejdzie nigdy obojętnie obok potrzeb i cierpień bliźnich.

Rozmowa.

„O Panie, im więcej rozumiem miłość, jaką masz ku nam, tym chętniej pragnę się zrzec własnych przyjemności i korzyści, by dogodzić jedynie Tobie i służyć bliźniemu. Nie będę się troszczyła o straty, jakie poniosę i nic więcej na myśli nie będę miała, tylko pożytek bliźniego. By lepiej podobać się Tobie, Boże mój, pomóż mi zapomnieć o sobie i być gotową, jeżeli zajdzie potrzeba, oddać życie własne dla dobra bliźnich, na wzór męczenników” (T. J.: P. 7, 5).

„O Miłości, Ty jesteś tym słodkim i świętym węzłem, jaki łączy duszę z jej Stworzycielem: ty wiążesz Boga z człowiekiem a człowieka z Bogiem. Ty przybiłaś Syna Bożego do drzewa najświętszego Krzyża; ty godzisz skłóconych, jednoczysz rozdzielonych, wzbogacasz ubogich w cnotę, bo dajesz życie wszelkim cnotom. Ty dajesz pokój a usuwasz nienawiść i wojnę; dajesz cierpliwość, męstwo i długie wytrwanie we wszelkim dobru i świętych uczynkach. Nie nużysz się nigdy i nie odstępujesz od miłości Boga i bliźniego, ani wskutek cierpienia, ani katuszy, ani urągania, ani zniewagi”.

„O Chryste, Słodki Jezu, udziel mi tej świętej miłości, abym wytrwała w dobrym i nigdy nie pozwoliła się odeń oderwać, albowiem kto posiada miłość, opiera się na Tobie. żywej Skale, i idąc za Twoim Przykładem, uczy się od Ciebie miłować swego Stwórcę i bliźniego swego. W Tobie, o Chryste, jest dla mnie Reguła i Nauka, jakiej się mam trzymać, albowiem Ty jesteś Drogą, Prawdą i Życiem. Czytając w Tobie, będę podążała prostą drogą i zważała jedynie na Twoją Chwałę i zbawienie bliźniego” (Św. Katarzyna ze Sieny). Amen.

Zachęcamy do

  1. uczczenia Niepokalanego Serca Maryi w miesiącu Sierpniu ku Jej czci poświęconym: Nabożeństwo sierpniowe poświęcone ku czci Niepokalanego Serca Maryi – dzień 11
  2. uczczenia Świętej Patronki dnia dzisiejszego, Św. Filomeny: Nabożeństwo ku czci Św. Filomeny.

© salveregina.pl 2024

Idź do oryginalnego materiału