Nakładem wydawnictwa Rafael ukazała się właśnie książka ks. prof. Roberta Skrzypczakowi w hołdzie Benedyktowi XVI. Wymagający papież, brzmi tytuł pracy tyleż niewielkiej co inspirującej. Znany czytelnikom PCh24.pl kapłan ukazał postać zmarłego byłego papieża przez pryzmat kilku jego ważnych tekstów i własnej nad nim refleksji.
Ks. prof. Robert Skrzypczak nakreślił na około stu stronach własną interpretację niektórych aspektów posługi Benedykta XVI, dołączając do niej wybór tekstów byłego papieża. Lektura tego rodzaju prac jest zawsze bardzo cenna: tym, którzy nie znają zbyt dobrze opisywanej postaci, pozwala uzyskać pewne „wprowadzenie” do jej życia i dzieła; tym, którzy, przeciwnie, są lepiej zaznajomieni z jej biografią i dorobkiem, pozwala spojrzeć na bohatera niejako na nowo, cudzymi oczami, wzbogacając swój ogląd przemyślaną refleksją. Jest tak szczególnie w przypadku tej pracy, napisanej przez jednej z najbardziej wartościowych współczesnych katolickich myślicieli polskich. Wreszcie dołączony wybór tekstów pozwala niejako na „weryfikację” zaprezentowanego klucza odczytania.
Wśród wątków, które podniósł ks. prof. Robert Skrzypczak, moją wdzięczność budzi zwłaszcza zwrócenie uwagi na zmagania Benedykta z dziedzictwem europejskiego Oświecenia. Ksiądz profesor przypomniał o wielkim pragnieniu papieża Ratzingera: żeby współczesny zachodni świat kreował swoje życie tak, jakby Bóg istniał, a nie tak, jakby nie istniał. Rozsądne Veluti si Deus daretur powinno zastąpić głęboko szkodliwe etsi Deus non daretur. Benedykt w swoich wystąpieniach i dziełach wielokrotnie, z wielką przenikliwością, krytykował rewolucyjnego ducha zrodzonego przez myśl nowożytnych filozofów. Najlepszą chyba diagnozę złośliwości oświeceniowej, głęboko relatywistycznej wizji świata, dał w encyklice Spe salvi, którą czytelnikom ks. prof. Skrzypczak przypomniał i omówił. To wielka wartość tej książki, bo Spe salvi, jak sądzę, należy do najważniejszych dzieł zmarłego 31 grudnia 2022 roku byłego papieża.
Zaintrygowało mnie też zestawienie myśli Benedykta z refleksją, jaką obdarzył społeczność katolicką szwajcarsko-włoski teolog i filozof, Romano Ameiro, autor głośnych „Iota unum” i „Stat veritas”, w których z wielką pasją opisał stan Kościoła katolickiego po II Soborze Watykańskim. Józef Ratzinger należał do tych, którzy Vaticanum II aktywnie współkształtowali; jednak już niedługo po soborze doszedł do wniosku, iż nie wszystko, co stało się w Kościele „w imię soboru” rzeczywiście odpowiadało woli ojców tego zgromadzenia. Dotyczy to przede wszystkim przestrzeni liturgii, choć przecież nie tylko. Ukazanie przez ks. Skrzypczaka myśli Ameiro niejako przez pryzmat Ratzingera jest ciekawym tropem, który może pomóc jeszcze lepiej zrozumieć wizję Benedykta dotyczącą sytuacji Kościoła naszych czasów. Przy okazji, mam nadzieję, dzięki zachęcie ks. Skrzypczaka wielu czytelników sięgnie po interesujące i wciąż inspirujące dzieła Ameiro.
Ks. prof. Skrzypczak wybrał też kilka tekstów samego Benedykta XVI, załączając je w drugiej części książki. Wybór z tak bogatej spuścizny byłego papieża jest zawsze pewną interpretacją. Autor postanowił ukazać czytelnikowi przykład Ratzingeriańskiej teologii wyrastającej z tak bliskiej św. Janowi Pawłowi II filozofii personalistycznej. Podał też nam refleksje Benedykta dotyczące przyszłości Kościoła: zarówno te, które Ratzinger sporządził wiele lat temu, a które tak bardzo się sprawdziły, jak i te, którymi obdarzył Kościół już po swojej rezygnacji. Ta triada może stanowić – i sądzę, iż taki był zamysł ks. Skrzypczaka – swoistą wskazówkę co do losów naszej katolickiej wspólnoty, targanej tak wielkimi trudnościami. Ten wybór tekstów warto przeczytać i traktować jako integralną część książki.
Po śmierci Benedykta XVI ukazało się natychmiast wiele prac traktujących o jego życiu i dziele. Są różnej wartości – nie brakuje również książek o trudnej do odgadnięcia celowości. Tymczasem postać Józefa Ratzingera zasługuje na poważne potraktowanie. Książka „Wymagający papież” ma zamysł poważny i dzięki temu– choć, jak przyznaje sam autor, powstawała „w biegu”, tak, żeby ukazać się relatywnie krótko po odejściu Benedykta – może stanowić istotny głos porządkujący zamęt w debacie. Tym więcej, iż ks. Robert Skrzypczak nie uniknął też kilku uwag o samej abdykacji, decyzji trudnej i wciąż przecież bolesnej. Warto po „Wymagającego papieża” sięgnąć. To książka, która nie pozwala na „zamknięcie” Benedykta XVI w odległych wspomnieniach, ale która stara się czynić postać tego wielkiego papieża żywotnie istotną dla rozumienia wczoraj, dziś i jutra Kościoła.
Paweł Chmielewski