Wyborcza kremówka, imię po papieżu i "wycieranie gęby"

2 dni temu
Tu wszystko się zaczęło. W tej kampanii wszyscy trzej kandydaci z najlepszym wynikiem wyborczym zjedli kremówki - dwaj w Wadowicach, a jeden dostał ciastka z zaproszeniem do tego miasta. Tylko ten ostatni ma imię po papieżu - o czym dowiadujemy się ze spotu Karola Nawrockiego. Kandydat PiS wielokrotnie odwoływał się w ostatnich miesiącach do postaci Jana Pawła II. Od mieszkańca Wadowic słyszymy jednak, iż to "wycieranie sobie gęby" Karolem Wojtyłą.
Idź do oryginalnego materiału