§. 59. Wybór siedmiu Dijakonów.— Męczeństwo S. Szczepana.
Żydzi z Palestyny, i ci, którzy rodem byli z Grecyi, Afryki i innych stron świata, a zamieszkali w Jerozolimie, albo przybyli tam na obchód Zielonych Świątek, licznie nawracali się do wiary Chrystusowej słysząc opowiadanie Apostołów i widząc cuda przez nich czynione. Z jałmużn, jakie składali bogatsi, i ze wspólnej pracy zaopatrywano wszystkich potrzeby. Z czasem, dały się słyszeć zażalenia wdów greckich, jakoby nie miano na nich takiego samego względu jak na innych. Wtedy Apostołowie zwoławszy zgromadzenie wiernych, rzekli: ,,Nie jest słuszna, żebyśmy opuścili słowo Boże, apostołom służyli. Upatrzcież tedy bracia z pośród was siedmiu mężów, dobre świadectwo mających, pełnych Ducha ś. i mądrości, którychbyśmy przełożyli nad tą sprawą a my modlitwy i opowiadania słowa Bożego pilnować będziemy." Podobała się ta rada wszystkim, i zaraz obrali siedmiu z pomiędzy siebie pobożnych mężów, których Apostołowie uroczystym obrzędem poświęcili na Dijakonów, czyli pomocników swoich, przez włożenie na nich rąk, i modlitwy. Imiona ich są te: Szczepan, Filip, Prochor, Nikanor, Tymon, Parmenas i Mikołaj.
Szczepan, pierwszy z siedmiu Dijakonów, mąż pełen Ducha świętego, zaraz zaczął odznaczać się gorliwością w rozszerzaniu Wiary Jezusa Chrystusa, i czynił wielkie cuda. Przeciwko niemu powstali uczeni Żydowscy, rozprawiając z nim o rzeczach Religii; ale nie mogli się oprzeć mądrości jego, i Duchowi ś., który przezeń mówił. Przekupiwszy przeto fałszywych świadków oskarżyli go, jakoby bluźnił przeciw Bogu i Mojżeszowi i przywiedli na sąd przed Zgromadzenie Najwyższej Rady.
Wszyscy zwrócili największą uwagę na Szczepana, bo widzieli oblicze jego jakby Anielskie. Najwyższy Kapłan zapytał go, czyli jest prawdą co mu zarzucano? Szczepan ś., w długiej mowie odpowiadał na to, iż on czci Boga i szanuje prawda jego, które, on dał przez Mojżesza, posłannika swego, narodowi Żydowskiemu; ale Żydzi nie byli zawsze wierni swojemu Zakonowi. Potem odezwał się do nich w te słowa: ,,Twardego karku i nieobrzezanych serc i uszu, wy się zawżdy sprzeciwiacie Duchowi świętemu, jako ojcowie wasi, tak też i wy. Którego z Proroków nie prześladowali ojcowie wasi? i zabili tych, którzy opowiadali o przyjściu Sprawiedliwego (Messyasza) któregoście wy teraz zdrajcami i mężobójcami byli.''
Wszystkich, którzy tego słuchali, krajały się serca, i zgrzytano nań zębami. Lecz, Szczepan ś. patrząc pilnie w Niebo, ujrzał chwałę Bożą, i Jezusa stojącego po prawicy Bożej, i rzekł: ,,Oto widzę niebiosa otworzone a Syna Człowieczego po prawicy Bożej." Na te słowa wszyscy wydali okrzyk oburzenia i zatulili sobie uszy; wnet potem rzuciwszy się nań gwałtownie, wyprowadzili go za miasto, na ukamienowanie. Świadkowie złożywszy wierzchnie swe szaty oddali je do strzeżenia pewnemu młodzieńcowi, imieniem Szawłowi, i wespół z wielu innymi rzucali kamienie na Szczepana, który modląc się wołał: ,,Panie Jezu, przyjmij ducha mojego." Potem padłszy na kolana rzekł: ,,Panie nie poczytaj im tego grzechu." Po tych słowach zasnął w Panu. Pobożni mężowie, pogrzebli ciało jego ze czcią i długo go opłakiwali. (Dzieje A p r. 7.)
Uwaga. Doskonałość chrześcjańska zależy na zgadzaniu się z wolą Bożą, czyli na wiernem i statecznem jej pełnieniu. Treść zaś tego wszystkiego, czego Bóg chce od nas, zawarta jest w dwóch przykazaniach miłości: Boga nadewszystko, i bliźniego jako siebie samego. Wszystkie prawa których Kościół Chrystusowy nas naucza, są tylko rozwinięciem tych dwóch przykazań miłości, i wszystkie prawdy i łaski niebieskie, których straż i szafunek ma sobie powierzone, są środkami do osiągnienia doskonałości przez miłość. I oto ś. Szczepan, wsparty łaskami Ducha ś., które Zbawiciel dla nas wysłużył, nabył tej doskonałości; okazał najwidoczniej, iż kochał Boga więcej niż wszystko, chętnie poświęcając mu i samo życie, dla wypełnienia jego woli; i dowiódł, iż miał doskonałą miłość bliźnich przebaczając choćby największym swoim nieprzyjaciołom i wzywając dla nich miłosierdzia Bożego.
Uroczysta pamiątka ś. Szczepana pierwszego Męczennika Nowego Zakonu, obchodzi się nazajutrz po Bożem Narodzeniu. Kościół nasz ś. po ogłoszeniu radosnej nowiny, iż się narodził dla wszystkich Zbawiciel, zaraz stawi wszystkim przed oczy w świętym Szczepanie wzór doskonałego ucznia Chrystusowego, co na wzór swojego Mistrza, za Boskie prawdy przezeń objawione, nie waha się podejmować okrutnej śmierci, stając się przez to najpewniejszym ich świadkiem. Wyraz męczennik czyli po łacinie martyr, z greckiego, znaczy; świadek; bo ten kto okazuje się gotowym na śmierć męczeńską za Chrystusa, daje potrójne niejako świadectwo prawdzie: 1) iż ma szczerą i najmocniejszą ku niemu wiarę i miłość, 2) iż najniewątpliwiej wyznaje Jego Bóstwo i 3) iż daremne są wszystkie zabiegi czarta, któremi usiłuje zniszczyć dzieło Chrystusowe.
Żydzi z różnych państw na obchód świąt przybywali do Jerozolimy, a niektórzy z nich zamieszkiwali tam na zawsze, chcąc przynajmniej późniejsze swe lata przepędzać w bliskości jedynego swojego Kościoła. Ci którzy pochodzili z Grecji, Egiptu i Włoch mówili językiem greckim i w Synagogach, czyli bóżnicach swoich w tymże języku modły swoje odprawiali i czytali Pismo ś. Dla tego pospolicie zwali się oni Żydami Grekami czyli Hellenistami: Żydów zaś zrodzonych w Palestynie i używających mowy krajowej po prostu zwano Żydami. Jedni i drudzy w znacznej liczbie, przyjmowali wiarę Chrystusa. Pierwsi ci chrześcijanie, w początku, codziennie o zwykłych godzinach zbierali się na nabożeństwo do Kościoła Jerozolimskiego, w części zwanej Krużgankiem Salomonowym, i prócz tego, jeszcze w Wieczerniku i prywatnych domach znajdowali się na ofierze Mszy ś. i przyjmowali Sakrament Ciała i Krwi Pańskiej. Po skończonej ofierze zasiadali bez różnicy stanu, do jednego stołu i w braterskiej miłości pożywali pokarmy. Ztąd wspólne te uczty nazwane były z greckiego agapae czyli uczty miłości. Ze wspólnych takoż dóbr i zarobków, każdego zaopatrywano potrzeby. Gdy z powodu posługi w zarządzaniu tych uczt, i w szafowaniu wspólnych jałmużn, powstało niezadowolenie i szemranie Greków (chrześcijan Hellenistów) przeciwko Żydom Palestyńskim, Apostołowie pragnąc aby dokładniej zachowana była sprawiedliwość, Dyakonom powierzyli urząd posługiwania chorym i ubogim, i zarządzania wspólnemi dobrami, bo sami nie mieli na to dość czasu. Dyakonowie, ci prócz obowiązku zaspakajania doczesnych potrzeb chrześcijan, pomagali Apostołom i w rzeczach duchownych; oni utrzymywali porządek w zgromadzeniach kościelnych, opowiadali Ewangelią, udzielali Kommuniję ś. i t. p.
Ks. S. Kozłowski, Historya święta dla użytku młodzieży. Cz.2, str. 205-208