Być może niektórzy będą oburzeni tym stwierdzeniem, ale
trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. Każdy człowiek, czy ja, czy ty ma wpływ na
zachowanie innych ludzi.
I może powiesz, iż jak ktoś wychowuje dzieci, to ma na
nie duży wpływ. Tak, ale ty też, osoba, która nie jest rodzicem.
Inni ludzie patrzą na ciebie i mogą brać z ciebie
przykład. Ma to więc znaczenie, jak się zachowujesz. Może postępujesz tak, jak
większość ludzi, czyli wyrzuciłeś ze swojego życia Pana Boga, za to starasz się
przypodobać światu? A skoro tak postępuje większość, to skąd młodzi ludzie mają
brać pozytywne wzory, które będą naśladować?
Jeżeli dziecko widzi w domu kłótnie, złość, nienawiść,
obgadywanie innych za plecami, to co będzie powtarzać? Dzieci są lustrami nas
samych. Co siejemy, to zbieramy. jeżeli siejesz wiatr, to będziesz zbierać
burzę.
Wszystko więc, co się dzieje na świecie to konsekwencje
zachowań nas wszystkich.
Ewelina
Szot