
– Modlimy się o to, aby ofiara jego życia nie okazała się daremna, ale przyniosła błogosławiony owoc – mówił biskup pomocniczy diecezji kieleckiej Andrzej Kaleta podczas obchodów 40. rocznicy śmierci ks. Stanisława Palimąki.
Przypomnijmy, iż zmarły 40 lat temu kapłan był budowniczym kościoła oraz proboszczem parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Klimontowie. Wydarzenie rozpoczęła uroczysta Msza Święta pod przewodnictwem biskupa pomocniczego diecezji kieleckiej Andrzeja Kalety.
– 7 lutego 1985 roku wiernymi tutejszej parafii naszej diecezji wstrząsnęła zaskakująca i bolesna wiadomość o śmierci pasterza tutejszego lokalnego Kościoła. Tragicznie zginął u drzwi swojego domu, który wybudował. Sposób prowadzenia śledztwa, naprędce sformułowana przyczyna śmierci do dziś budzą wątpliwości i są przyczyną wielu pytań. To dlatego nie możemy obok tego faktu i jemu podobnych przechodzić obojętnie. Nie możemy o tych wydarzeniach zapominać. Moi drodzy, gdybyśmy zapomnieli to zadalibyśmy największą krzywdę sami sobie – podkreślał.
Posłuchaj całej homilii:
[audio url="/images/2024/KlimontówHomilia.mp3"]
W trakcie wydarzenia zapalono również znicze i złożono kwiaty na grobie ks. Stanisława Palimąki. Odbył się także wernisaż wystawy i projekcja reportażu „Ksiądz Stanisław Palimąka – duszpasterz i budowniczy kościoła w Klimontowie”.
Ks. Stanisław Palimąka urodził się 1 grudnia 1933 roku w Rembiechowie (obecnie gmina Oksa). W latach 50. XX wieku wstąpił do seminarium duchownego w Kielcach, a w 1960 roku przyjął święcenia kapłańskie. Był wikariuszem w Łopusznie, Słaboszowie, Białogonie, Kazimierzy Wielkiej i Proszowicach. W 1972 roku dostał od biskupa Jana Jaroszewicza misję utworzenia w Klimontowie parafii i budowy kościoła, którą rozpoczęto w 1978 roku. Władze komunistyczne niechętnie patrzyły na działalność duszpasterską i patriotyczną ks. Stanisława. Był nękany, przesłuchiwany i prześladowany. Kapłan zginął tragicznie 27 lutego 1985 roku w nie do końca jasnych okolicznościach. Śledztwo w sprawie jego śmierci władze komunistyczne umorzyły.
„Według oficjalnej wersji auto staczając się do garażu z podjazdu o długości 12 m i o nachyleniu 12 stopni, najechało na ks. Palimąkę, powodując jego śmierć. Wojewódzki Urząd Spraw Wewnętrznych w Krakowie musiał się bardzo spieszyć z ustaleniem przyczyny zgonu kapłana, skoro już 30 marca 1985 r. umorzył dochodzenie, nie stwierdzając przestępstwa. Sekcja zwłok wykazała złamanie podstawy czaszki, stłuczenie mózgu, krwiak podpajęczynkowy, rany tłuczone twarzy po stronie prawej i złamanie prawego uda”, pisał ks. Daniel Wojciechowski w książce „Księża niezłomni. Diecezja kielecka”.
- diecezja kielecka
- klimontów