Czy pamiętam, iż Pan liczy na świadectwa mego życia? Liczy na autentyczne, żywe, codzienne świadectwo. Czy dając świadectwo Jezusowi współpracuję z Duchem Świętym, wzywam Jego pomocy, Jego światła? Czy jestem posłuszny Jego prowadzeniu, Jego natchnieniom? Czy nie czynię tego tylko o własnych siłach, na własną rękę, według moich własnych pomysłów? Czy uświadamiam sobie, iż na moje świadectwo czeka tak wielu ludzi, często zagubionych, rozczarowanych życiem, poszukujących jego sensu?