Wikariusz z Lądka-Zdroju "był blisko śmierci". Dramatyczna relacja proboszcza

23 godzin temu
Wikariusz z parafii Narodzenia NMP w Lądku-Zdroju zamykał kościół, gdy miasto zalała potężna fala. Był zdany tylko na siebie. Nikt nie mógł mu pomóc, bo "wszędzie kłębiły się fale". - Był blisko śmierci - mówi proboszcz parafii ks. Aleksander Trojan w rozmowie z TV Trwam.
Idź do oryginalnego materiału