24 grudnia. Kiedy zbliża się ten dzień, niewielu Polaków potrafi w pełni skupić się na pracy. Myśli krążą już wokół wigilijnej kolacji, domowych przygotowań i spotkań rodzinnych. W wielu domach goście zjeżdżają z daleka, odżywają wspomnienia, a przygotowania kulinarnie nabierają tempa. Wigilia to czas, gdy choćby najdalsza rodzina przybywa do wspólnego stołu. Nic dziwnego, iż każdy marzy o tym, aby jak najszybciej skończyć pracę i ruszyć do domu.
Dlaczego Wigilia? Uzasadnienie klubu Lewicy
Tym właśnie tropem poszli autorzy projektu z klubu Lewicy. W uzasadnieniu ustawy podkreślają, iż wielu pracodawców już teraz skraca godziny pracy tego dnia, pozwalając pracownikom wracać do domu wcześniej. – W praktyce Wigilia jest już dniem wolnym w polskiej gospodarce – mówi Łukasz Michnik, rzecznik prasowy Nowej Lewicy w rozmowie ze Stacją7. – Naszym celem jest dostosowanie prawa do rzeczywistości, tak aby kwestie rodzinne i tradycyjne były prawnie zabezpieczone. Trzeba nadążyć za społecznymi oczekiwaniami i formalnie uznać Wigilię za dzień wolny od pracy – dodaje. Dziś w godzinach popołudniowych w Sejmie zaplanowano pierwsze czytanie projektu.
Poparcie wolnej Wigilii ponad podziałami
Otwarcie projekt Lewicy poparł prezydent Andrzej Duda. – Byłoby dobrze, gdyby Wigilia była dniem wolnym od pracy i zgadzam się z tym pomysłem Lewicy – mówił w Radiu Zet. Prezydent podkreślił, iż Polakom „coś się należy” i nie muszą pracować codziennie od świtu do nocy, zwłaszcza w takim wyjątkowym dniu jak Wigilia. Takie wsparcie ze strony głowy państwa dla propozycji Lewicy, która tradycyjnie zajmuje inne stanowisko polityczne, wzmacnia szanse na przegłosowanie ustawy.
Projekt popiera również związek „Solidarność”. Jej przewodniczący, Piotr Duda przekazał, iż związek od lat opowiada się za tym, aby Wigilia była ustawowo wolna. Pozytywnie o pomyśle Lewicy wypowiadali się także przedstawiciele Kościoła. – To dobry pomysł. Uznanie Wigilii za dzień wolny ma nie tylko wymiar teologiczny, ale również rodzinny, społeczny i kulturowy – mówił w rozmowie z PAP bp Waldemar Musioł, sekretarz Komisji Duszpasterstwa Konferencji Episkopatu Polski.
Należy jednak zauważyć, iż to nie jest oficjalne stanowisko Kościoła. Konferencja Episkopatu Polski nie zajęła stanowiska w sprawie projektu ustawy. Wypowiedź bp. Waldemara Musioła należy odczytywać jako wypowiedź sekretarza Komisji Duszpasterstwa KEP – zaznacza rzecznik KEP ks. Leszek Gęsiak w krótkim oświadczeniu przesłanym jako odpowiedź na nasze pytania.
Polacy chcą wolnej Wigilii
Wyniki sondażu przeprowadzonego przez United Surveys na zlecenie Wirtualnej Polski pokazały, iż większość Polaków popiera wprowadzenie Wigilii jako dnia wolnego od pracy. Za projektem opowiedziało się ponad 67% ankietowanych, a negatywnie do pomysłu odniosło się jedynie 26%.
Ustawowy dzień wolny 24 grudnia obowiązuje już w takich krajach jak Bułgaria, Cypr, Czechy, Dania, Estonia, Finlandia, Irlandia, Litwa, Łotwa, Słowacja oraz Węgry. Polska miałaby więc szansę dołączyć do grona tych państw, które formalnie uznają Wigilię za dzień wolny.
Jakie dni świąteczne są wolne od pracy w Polsce?
Obecnie polskie prawo reguluje dni wolne od pracy na podstawie ustawy z 18 stycznia 1951 roku (Dz.U.2020.1920 t.j.), która wymienia dni takie jak Nowy Rok, Święto Trzech Króli, Wielkanoc, Święto Pracy, Święto Konstytucji 3 Maja, Zielone Świątki, Boże Ciało, Wniebowzięcie NMP, Wszystkich Świętych, Święto Niepodległości oraz pierwszy i drugi dzień Bożego Narodzenia.
Jeśli projekt Lewicy wejdzie w życie, Wigilia dołączy do tej listy, stanowiąc dodatkowy dzień wolny, który wzmocni znaczenie Bożego Narodzenia.
Czy Wigilia jako dzień wolny jest konieczna?
Z perspektywy osoby wierzącej Wigilia to czas refleksji i duchowej jedności. Argumentacja Lewicy jest logiczna – społeczne oczekiwania względem Wigilii jako dnia wolnego są wyraźne, więc warto formalnie to usankcjonować. Z drugiej strony przeciwnicy pomysłu wskazują, iż okres świąteczny i tak jest już zabezpieczony czasem wolnym obejmującym 25 i 26 grudnia, niezależnie od tego, w jakim dniu tygodnia wypadną.
Dyskusja o dniach wolnych mogłaby objąć także Wielkanoc. Podczas gdy Boże Narodzenie wiąże się z dwoma wolnymi dniami, święta wielkanocne obejmują jedynie niedzielę, która i tak byłaby wolna i poniedziałek, który z teologicznego punktu widzenia jest kompletnie nie potrzebny. Co innego Triduum Paschalne. Uczestnictwo we wszystkich ceremoniach – Mszy Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek, Liturgii Wielkiego Piątku i Wigilii Paschalnej – jest praktycznie niemożliwe dla pracujących.
Oczywiście można tu zarzucić Kościołowi, iż nie jest elastyczny i nie dostosowuje godzin ich sprawowania tak, aby każdy miał szansę uczestniczyć w liturgii. I zarzut jest jak najbardziej słuszny – Msza Święta Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek nie ma wyznaczonej konkretnej godziny, ważne, żeby była po południu. Liturgia Wielkiego Piątku jak wskazuje Mszał Rzymski powinna rozpocząć się po godzinie 15.00, ale wyraźnie zaznaczono, iż jeżeli „racje duszpasterskie” przemawiają za późniejszą porą, to można później. Z kolei Liturgia Wigilii Paschalnej powinna rozpocząć się – po zachodzie słońca (w praktyce zwykle około 20.00). Niestety w wielu przypadkach wierny ma możliwość uczestnictwa tylko w Wigilii Paschalnej. Brak dni wolnych w tym czasie odbiera chrześcijanom – niezależnie od odłamu – możliwość pełnego obchodzenia najważniejszych świąt w roku.
Co dalej? Inne dni wolne w Polsce i plany legislacyjne
Czy polski system dni wolnych od pracy powinien uwzględniać inne istotne święta, takie jak Wielki Piątek? Rzecznik KEP pozostawił to pytanie bez odpowiedzi.
Według Łukasza Michnika z Nowej Lewicy 24 grudnia jest najważniejszym dniem, który należy usankcjonować jako wolny. – Nie planujemy w tej chwili walki o dodatkowe dni wolne poza Wigilią – wyjaśnia Michnik.
Dla Polaków Wigilia ma wyjątkowe znaczenie, ale to Triduum Paschalne powinno być bardziej istotnym okresem do rozważenia jako czas wolny. Może zatem czas na to, aby wierzący wspólnie powalczyli o wolne chociaż na Wielki Piątek?
jk/Stacja7
Źródło
atom