Watykan zawiesił dwa dekrety Jędraszewskiego. Porażka duchownego

Watykan zawiesił łącznie dwa dekrety. Pierwszy z nich dotyczył odwołania i usunięcia ks. Dariusza Rasia z parafii mariackiej, drugi zaś próby przejęcia Kapituły Katedralnej na Wawelu. Kapituła Katedralna pełni rolę wsparcia dla metropolity w podejmowaniu decyzji. W przeszłości, za czasów kardynałów Sapiehy, Wojtyły, Macharskiego czy Dziwisza, gremium to miało istotny wpływ na najważniejsze decyzje w kurii.

Według „Gazety Wyborczej”, decyzję interpretowano jako próbę przejęcia kontroli nad majątkiem wartym kilkaset milionów złotych, którym opiekuje się kapituła. Księża podkreślają, iż odwołanie ks. Rasia miało również na celu kontrolę nad najbogatszą polską parafią i umieszczenie tam zaufanego współpracownika.

Wysłuchana prośba

Po wydaniu dekretu arcybiskupa, zarządcą parafii został mianowany administrator, ks. Stanisław Czernik. Media donosiły w maju, iż rada parafialna protestowała przeciwko zmianom, bezskutecznie zabiegając o spotkanie z krakowskim metropolitą. Proboszcz natomiast złożył odwołanie do Watykanu.

Wiele osób zaangażowanych w sprawę nie ukrywa swojej radości. Jeden z krakowskich księży i zarazem inicjatorów protestu powiedział „Gazecie Wyborczej”:

Wydawało się, iż papież jednak nie jest zainteresowany Krakowem i jego problemami z metropolitą. Tymczasem taka niespodzianka na ostatniej prostej przed emeryturą arcybiskupa! Większy entuzjazm wywołałaby tylko informacja o papieskiej pielgrzymce do Polski.

Kuria sprawy natomiast komentować nie zamierzała. Wiadomo jednak, iż taka decyzja papież stanowi duże upokorzenie dla arcybiskupa. Artur Nowak, prawnik i autor książek poświęconych Kościołowi katolickiemu, podkreśla, iż sytuacja, do której doszło, zachodzi bardzo rzadko. Zauważa, iż Jędraszewski ponosi tym samem olbrzymią porażkę, bo oto jego rządy zostały zakwestionowane przez Watykan. Sprzeciwienie się jego dekretom pokazuje, iż w hierarchii Kościoła nie posiada on zbyt dużego poważania.