Watykan ujawnił treść ostatniego listu papieża Franciszka. Padają w nim słowa o Ukrainie

W niedzielę służby prasowe Watykanu opublikowały rozważania papieża Franciszka na modlitwę Anioł Pański. W swoim przesłaniu Ojciec Święty odniósł się do stanu swojego zdrowia oraz trzeciej rocznicy wybuchu wojny w Ukrainie.


"Kontynuuję z ufnością pobyt w Poliklinice Gemelli poddając się niezbędnej kuracji, a odpoczynek także stanowi część terapii. Dziękuję z serca lekarzom i personelowi medycznemu tego szpitala za okazywaną troskę i za poświęcenie, z jakim pełnią służbę wśród osób chorych" – przekazał papież Franciszek w liście, którego treść opublikował Watykan.

Wspomniał również, iż w poniedziałek 24 lutego miną trzy lata od wybuchu wojny w Ukrainie. "To rocznica bolesna i haniebna dla całej ludzkości" – podkreślił. Zaapelował także o pamięć o ofiarach wszystkich konfliktów zbrojnych oraz modlitwę o pokój na świecie.

"Ponawiając moją bliskość z umęczonym narodem ukraińskim, zachęcam was do tego, by pamiętać o ofiarach wszystkich konfliktów zbrojnych i by modlić się o dar pokoju w Palestynie, Izraelu i na całym Bliskim Wschodzie, w Birmie, Kiwu Północnym i Sudanie" – dodał papież Franciszek.

W swoim liście przywódca Kościoła katolickiego wyraził także wdzięczność za liczne wiadomości i życzenia powrotu do zdrowia. Szczególnie wzruszyły go listy i rysunki od dzieci.

"Dziękuję za tę bliskość i za modlitwy pocieszenia, które otrzymałem z całego świata. Zawierzam wszystkich wstawiennictwu Maryi i proszę, byście modlili się za mnie" – przekazał.

Stan zdrowia papieża Franciszka

Jak informowaliśmy w naTemat.pl w niedzielę rano (23 lutego) biuro prasowe Watykanu przekazało, iż "noc minęła spokojnie, a papież wypoczął". To uspokajające wieści po sobotnich doniesieniach, według których Franciszek zmagał się z kryzysem oddechowym.

"Dziś rano papież Franciszek miał kryzys oddechowy, który również wymagał podania tlenu" – informował Watykan w sobotę. Ojciec Święty przeszedł też transfuzję krwi i "cierpiał bardziej niż wczoraj". "Transfuzja krwi była konieczna, a prognozy pozostają ostrożne" – dodano.

W piątek lekarz papieża, Sergio Alfieri, również informował o stanie jego zdrowia.

– Czy niebezpieczeństwo minęło? Nie. Obydwa drzwi są otwarte. Czy grozi mu bliska śmierć? Nie. Leczenie potrzebuje czasu, aby zadziałać – powiedział podczas piątkowej konferencji prasowej, cytowany przez CNN.

Przypomnijmy, iż Franciszek trafił do szpitala 14 lutego z powodu zapalenia oskrzeli. We wtorek Watykan poinformował, iż zakażenie się rozwinęło i papież walczy z obustronnym zapaleniem płuc.