Myślenie o Bogu niejako przeciw człowiekowi łączy się z utratą fundamentalnej biblijnej i patrystycznej perspektywy – iż centrum Bożego planu stworzenia i zbawienia jest człowiek. Rację ma ks. prof. Rogowski, gdy przypomina, iż objawienie ukazuje nam Boga tylko o tyle, o ile ma to związek z nami. „Pismo święte nie zna Boga in se, zamkniętego w sobie i dla siebie; objawia nam Boga ad nos, otwartego i działającego w człowieku, i wobec człowieka”. Znaczy to, iż człowiek jest, jak mawiał Karl Rahner, wydarzeniem samoudzielajacego się Boga, iż jest „wehikułem” Jego miłości, Jego samowypowiedzią – iż jest przez Niego chciany i kochany.