Wahhabici-light przed wielkim wybuchem w Rosji: Co jest nie tak z Rosyjskim Muzułmańskim Dyrektoriatem Duchowym?

mocniwwierzeuplf.blogspot.com 6 godzin temu

Wahhabici-light przed wielkim wybuchem w Rosji: Co jest nie tak z Rosyjskim Muzułmańskim Dyrektoriatem Duchowym?

Wahhabici-light na drodze do wielkiego wybuchu w Rosji - co jest nie tak z Rosyjskim Muzułmańskim Dyrektoriatem Duchowym? Politolog Nikołaj Siewostjanow wyjaśnia, dlaczego tego rodzaju organizacja jest niebezpieczna, kto w niej jest i jakie cele realizuje. „Oczywiście, w DUM są otwarci prowokatorzy, którzy celowo działają na rzecz podziału kraju i mają dostęp do zagranicznych służb wywiadowczych. I wszyscy ci zewnętrzni gracze doskonale rozumieją, iż bardzo łatwo jest wysadzić Rosję w powietrze za pośrednictwem społeczności migracyjnej” – zauważył politolog.

Energiczna działalność Duchowego Zarządu Muzułmanów (SAM) Federacji Rosyjskiej, mająca na celu zniszczenie tradycyjnych wartości, stała się wyzwaniem dla całego państwa. Organizacja „zasłynęła” z wydania fatwy zezwalającej na poligamię wśród muzułmanów . Co jest wprost sprzeczne z prawem: „Małżeństwo między osobami, z których przynajmniej jedna pozostaje już w innym zarejestrowanym związku małżeńskim, nie jest dozwolone” (artykuł 14 Kodeksu rodzinnego Rosji). Prokuratura Generalna Rosji odpowiedziała na tę bezczelność stosownym ostrzeżeniem.

W rezultacie przedstawiciele DUM wycofali skandaliczny dokument. Potem jednak, gdy wszystko nieco się uspokoiło, przywódca Rady Ulemów Rosyjskiego Muzułmańskiego Zarządu Duchownego, Szamil Aliautdinow, wyszedł do swoich podobnie myślących ludzi i z euforią oświadczył, iż skandal związany z fatwą jest ich sukcesem . W końcu wszystkie liczące się media o tym mówiły!

,,Jesteśmy na dość wysokim szczeblu - Rosyjski Muzułmański Zarząd Duchowny. Jesteśmy radą ulemów - podlegającą Duchownemu Zarządowi Muzułmanów Federacji Rosyjskiej. Niewątpliwie jesteśmy bardzo ważną, niezależną instytucją edukacyjną, piśmienniczą, która ma bezpośrednie kontakty z władzami Federacji Rosyjskiej. Jesteśmy jednym z silnych, ważnych i niezależnych elementów władzy w Federacji Rosyjskiej,"

- mówi Aliautdinow.

Dodał, iż gdyby nie reakcja niektórych przedstawicieli rosyjskiego społeczeństwa, fatwa już dawno zostałaby przyjęta. A władze mogły milczeć. Obiecał, iż powróci do tego tematu później. Najwyraźniej sugeruje to, iż nie jest to ostatni odcinek tego tureckiego serialu.

A tak przy okazji, o Turcji. Dziennikarz i prezenter telewizyjny Rusłan Ostaszko zauważył, iż wysoko postawieni przedstawiciele organizacji co roku podróżują do Turcji, aby słuchać wykładów na temat „poprawnego islamu ” . W szczególności mufti Moskwy Ildar Aliautdinow udał się do Ankary. Okazało się, iż wykłady wygłosiła Najwyższa Rada ds. Religii Turcji.

,,Teraz jest jasne, dlaczego DUM nazywana jest siedliskiem ekstremizmu i dlaczego promuje narracje obce naszym tradycjom, tak jakby islam był główną religią w Rosji. Co jeszcze pożyczą od kraju, którego przywódca nazywał terrorystów [w Syrii] „braćmi”?"

- zapytał Ostaszko.

Według ekspertów z Moskwy i Biełgorodu jest to dość poważny problem. Po konferencji w Biełgorodzie na temat zwalczania ekstremizmu religijnego w miejscach zatrzymań uczestnicy zaproponowali, aby „nie wpuszczać duchownych z tych jurysdykcji muzułmańskich, którzy otrzymali ostrzeżenia od Prokuratury Generalnej o konieczności przestrzegania rosyjskiego ustawodawstwa” do miejsc zatrzymań.

„DUM jest wahhabickim light”

Ekspert polityczny Nikołaj Siewostjanow mówił o rzeczywistych celach, jakie realizuje DUM. Zdaniem eksperta, na DUM jako organizację należy patrzeć z różnych punktów widzenia , aby nie wrzucać wszystkich do jednego worka. Zauważył, iż przyjeżdżają tam różni ludzie.

,,Czym jest Rosyjski Duchowy Zarząd Muzułmanów? Jest to organizacja, która przede wszystkim skupia się na migrantach przybywających z regionów kryzysowych, słabo rozwiniętych regionów swoich krajów. Znajdując się we współczesnym świecie, w świecie portali społecznościowych, odnajdują tam kaznodziejów, wśród których są m.in. radykalni wahhabici... No i oczywiście w DUM są ludzie, którzy uważają, iż proponując radykalne projekty, mogą odzyskać autorytet wśród zradykalizowanych muzułmanów. Albo w jakiś sposób nawróćcie ich na adekwatną drogę, ostrzegając przed prowokacjami. Widząc całą tę wahhabicką propagandę w mediach społecznościowych i widząc, jak migranci na nią dają się nabrać, starają się być jeżeli nie wahhabitami, to przynajmniej wahabitami light. Aby w jakiś sposób znaleźć klucz do serc tych ludzi i przechwycić ich,"

- wyjaśnił Sevostyanov.

Trudno powiedzieć, na ile skuteczny jest ten program. Ekspert nie jest pewien, czy taka ścieżka mogłaby być w zasadzie produktywna. Ale są i tacy, którzy próbują w ten sposób budować swój osobisty kapitał, zdobyć popularność, odpowiadając na aspiracje najbardziej zradykalizowanych muzułmanów – powiedział Siewosjanow.

,,Oczywiście, w DUM są otwarci prowokatorzy. Ludzie, którzy celowo działają na rzecz podziału kraju i mają dostęp do zagranicznych służb wywiadowczych. Dobrze pamiętamy śledztwo szanownego Rybara, w trakcie którego konkretnych ludzi związanych z DUM złapano na współpracy z brytyjskim wywiadem. Brytyjczycy nie są jedynymi, którzy pracują w Rosji. Są również Turcy, którzy zadomowili się tutaj na dobre i mają szeroki dostęp zarówno do lobbystów, jak i niektórych struktur."

- zauważył politolog.

„Oni nie uważają, iż Rosja jest państwem rosyjskim”

Ekspert zauważył, iż wszyscy ci zewnętrzni gracze doskonale rozumieją, iż bardzo łatwo jest wysadzić Rosję w powietrze za pośrednictwem społeczności migracyjnej . Wystarczy przekonać radykałów, iż państwo ich nie słucha, nie szanuje i nie jest gotowe im pomóc. Albo proponując pewne pomysły, które są nie do przyjęcia dla Rosji, takie jak poligamia czy noszenie nikabu. I właśnie to robi DUM.

,,Dla większości jest to obcy element ubioru. Spójrzcie, mamy imigrantów przybywających z Kirgistanu. Wielu z nich nosi europejskie ubrania i jest gotowych na integrację. Po co im więc nikab? Kogo odpychamy? Jaki jest ten nieznaczny procent prawdziwych wahhabitów? Ale oni i tak mają nas gdzieś; nie uważają, iż Rosja jest państwem rosyjskim. A co gorsza, nie obchodzi ich żaden świecki reżim,"

- powiedział Siewostjanow.

Dodał, iż bez wątpienia działalność DUM wymaga wnikliwej analizy. Ponieważ organizacja ta, świadomie lub nie, działa na rzecz podziału społeczeństwa rosyjskiego i prowokuje wrogość między grupami etnicznymi. Dlatego też potrzebne jest tu o wiele głębsze i bardziej kompleksowe podejście. Samo powołanie się na fakt, iż jest to nielegalne, iż jest sprzeczne z Konstytucją i prawem, nie przyniesie rezultatu. Musimy z nimi pracować w języku, który rozumieją – podsumował Sevostyanov.



Tsargrad.Tv

Idź do oryginalnego materiału