Szkoła Letnia księdza Jerzego Popiełuszki trwa zaledwie kilka dni. Ale to wystarczy by uczestnicy – uczniowie i nauczycie – poznali historię życia i bliżej poznali błogosławionego. Ułatwia to miejsce, w którym odbywa się wydarzenie – parafia św. Stanisława Kostki, gdzie Popiełuszko pracował i gdzie spoczęły jego szczątki – oraz spotkania ze świadkami życia ks. Jerzego.
Najważniejszym wydarzeniem dla mnie było spotkanie z Państwem Popiełuszkami. Oni jako rodzina to dosłownie świadkowie, którzy żyli z nim, widzieli go i odczuwali to wszystko razem z nim. Ich świadectwo i możliwość wysłuchania zwyczajnych prostych ludzi opowiadających o członku swojej rodziny dla mnie było jedną z ważniejszych rzeczy na tym wyjeździe – mówi Piotr Osowiec uczestnik ubiegłorocznej Szkoły Letniej.
Szkoła Letnia nie odbędzie się bez wsparcia
Udział w wydarzeniu dla uczestników jest bezpłatny, a koszt dla organizatorów spory.
Do tej pory bazowaliśmy na dofinansowaniach. Zakwaterowanie, wyżywienie tych 40 osób przez pięć dni, to jednak są spore środki. Natomiast w tym roku z różnych względów robimy inaczej – tłumaczy Paweł Kęska z Muzeum ks. Jerzego Popiełuszki.
Organizatorzy ze względu na brak dotychczasowych dofinansowań zdecydowali się na zbiórkę środków. Zaangażowali się uczestnicy – młodzież, która w całej Polsce opowiada o Szkole Letniej, gdzieniegdzie prowadzone są kwesty w parafiach.
W tym momencie, kiedy mówię te słowa, do zebrania pozostało około 30 tysięcy złotych – mówi przedstawiciel Muzeum.
W pomoc może włączyć się każdy, bo zbiórka prowadzona jest także w sieci. Wystarczy wejść na stronę Muzeum księdza Jerzego Popiełuszki.
Zło dobrem zwyciężać
Podstawą Szkoły Letniej są spotkania ze świadkami życia ks. Popiełuszki. W ubiegłym roku byli to między innymi z uczestnicy strajku w obronie krzyży w Miętnem w 1984 r. czy z Iwona Ciecierska, która w czasie stanu wojennego przywoziła do parafii Świętego Stanisława Kostki dary z Londynu.
Szkoła Letnia to jest pomost pomiędzy tym co wydarzyło się 40 lat temu, teraźniejszością i przyszłością. Spotykamy się z młodzieżą i z nauczycielami i staramy się tę historię księdza Jerzego, jego ideały, jego wartości, jego troski, jego walkę o prawdę, wolność o Polskę przekazać młodzieży. Oni są naprawdę zafascynowani, chcą tej prawdy, potrzebują autorytetu, przyjmują tę prawdę i niosą ją w przyszłość – tłumaczy Kęska.
Jak mówią uczestnicy poprzednich edycji to miejsce i czas, w którym na nowo można odkryć znaczenie hasła „Zło dobrem zwyciężaj”, które nigdy nie traci na aktualności.
Nie sądziłem, iż tak bardzo mnie to dotknie i tak wpłynie na moje życie. Przyjeżdżałem tu z myślą, iż poznam głównie fajnych ludzi i miło spędzę czas, a myślę, iż zupełnie odmieni to moje życie i inaczej teraz będę podchodził do niektórych spraw życiowych – mówi Konrad Zawiślak uczestnik ubiegłorocznej Szkoły Letniej ks. Jerzego Popiełuszki.
Zainteresowanie uczestnictwem w tegorocznej edycji było ogromne. Liczba miejsc co roku ograniczona jest do około 40. Przyjmowanie zgłoszeń zamknięto dzień po otwarciu.
Źródło
atom