
W Miechowie odbyła się uroczysta inauguracja 23. edycji ogólnopolskiej kampanii „Pola Nadziei”, organizowanej przez miejscowe hospicjum Caritas. Tegoroczne hasło brzmi: „Kwitnące dobro – by człowiek nie był sam”.
Uroczystości rozpoczęły się o godzinie 10 Mszą Świętą w hospicyjnej kaplicy, której przewodniczył biskup Andrzej Kaleta.
– Powinniśmy stawać się dla siebie ludźmi i nie patrzeć jedynie na bliskość w wymiarze rodziny, ale szerzej, duchowo – tak jak zachęca nas do tego Pan Jezus – mówił biskup pomocniczy diecezji kieleckiej.
Po Eucharystii uczestnicy wydarzenia – dzieci i młodzież ze szkół i przedszkoli, przedstawiciele instytucji, organizacji społecznych oraz zaproszeni goście – udali się do miejskiego parku, gdzie odbyło się symboliczne sadzenie cebulek żonkili, kwiatów będących rozpoznawalnym znakiem akcji i solidarności z chorymi i cierpiącymi.
Gości powitali ks. Zbigniew Wójcik, dyrektor miechowskiego oddziału Caritas, oraz s. Józefa Frączek, kierownik hospicjum.
– Dzięki wspólnemu zaangażowaniu budujemy silną społeczność, w której nikt nie pozostaje sam wobec cierpienia – zaznaczyła.
Później do akcji zachęcał Kacper Idzik, koordynator wolontariatu:
– Akcja Pola Nadziei to nie tylko sadzenie żonkili. To przede wszystkim nieustanne przypominanie o potrzebach ludzi chorych i cierpiących – zarówno tych materialnych, jak i niematerialnych. Tegorocznym hasłem jest: ‘Kwitnące dobro – by człowiek nie był sam. Podkreślamy w nim, jak ważna jest obecność drugiego człowieka. Każdy z nas ma potrzebę bliskości, rozmowy i wsparcia – a człowiek chory odczuwa tę potrzebę jeszcze mocniej. Dzisiaj symbolicznie posadzimy cebulkę przy cebulce. Gdy nadejdzie wiosna, żonkile zakwitną obok siebie i stworzą jedno wielkie pole nadziei. Pojedynczy kwiat jest piękny, ale dopiero wiele kwiatów razem tworzy wzruszający widok. Tak samo jest z naszymi gestami solidarności – każdy z osobna ma ogromne znaczenie, a razem tworzą siłę, która daje nadzieję – tłumaczył.
Koordynator podkreślił, iż cebulki zostaną zasadzone nie tylko w Miechowie, ale także w jego okolicach – tak, aby pola nadziei mogły rozkwitać w wielu miejscach jako znak wsparcia i bliskości wobec chorych.
Przedstawiciele szkół i instytucji mogli także zabrać ze sobą cebulki żonkili. Dzięki temu „żonkilowe” pola zakwitną nie tylko przy hospicjum, ale także przy szkołach, instytucjach i domach, stając się czytelnym symbolem nadziei i solidarności z osobami chorymi i cierpiącymi.
- diecezja kielecka
- miechow
- Caritas
- Hospicjum