VIII TYDZIEŃ PO ZESŁANIU DUCHA ŚWIĘTEGO. PONIEDZIAŁEK. Rozmyślanie. Wzór Miłości Bożej. O. BERNARDYN GOEBEL

salveregina.pl 2 miesięcy temu
Zdjęcie: Przed Bogiem


Źródło: O. Bernardyn Goebel OFMCap. – PRZED BOGIEM. Rozmyślania na wszystkie dni roku kościelnego. T. II., 1965r.

Rozmyślanie.

WZÓR MIŁOŚCI BOŻEJ.

Chrystus Pan nauczył nas Swym Przykładem, jak należy wypełniać Przykazanie, które On Sam nazwał największym i pierwszym. Życie Pana Jezusa to Wzór Miłości „z całego serca, z całej duszy, ze wszystkich sił”.

1. Przywiązanie serca.

Jak każda miłość, tak i najdoskonalsza miłość ku Panu Bogu jest ze swej natury najpierw uczuciem serca: upodobaniem w Panu Bogu i życzliwością dla Pana Boga. Jak te uczucia powinny się w życiu przejawiać, uczy nas najlepiej Pan Jezus.

Stosunek do stworzeń bezrozumnych. Wszystko wskazuje na Ojca w Niebie, jest niejako posłańcem Jego Miłości, świadectwem Jego Opatrzności, odbiciem Jego zbawczych myśli i planów. Ptaki niebieskie, kwiaty polne, deszcz i słońce, kiełkujące ziarno i dojrzewająca pszenica, malutkie nasionko gorczycy i kwas, winnica, sieć i wiele innych rzeczy (zob. Mat. 6, 26; 6, 29-30; 5, 45; 13, 18-30; 37-43; 13, 31-33; 20, 1-15; 13, 47-50; Łuk. 12, 6 i 24). Serce prawdziwie Pana Boga miłujące odkrywa wszędzie ślady Umiłowanego, wszędzie słyszy Jego Głos, od każdej rzeczy, od każdego zdarzenia wznosi się ku Niemu, by cieszyć się Jego Wielkością, wielbić Go, coraz lepiej Go poznawać, coraz głębiej ufać, coraz serdeczniej kochać.

Ale dopiero w człowieku spotyka Pan Jezus prawdziwe „dzieci Ojca Niebieskiego” (Mat. 5, 45). Służy im, dla nich spełnia Swe Cuda, by „Dzieła Boże w nich się objawiły” (Jan 9, 3), by „Ojciec był uwielbiony” (Jan 11, 4). Składa za nich Ofiarę, by ich dla Pana Boga pozyskać i do Pana Boga doprowadzić (Mat. 18, 11). To wszystko wykazuje nam, iż kto z serca „miłuje Boga, ten i brata miłuje” (1 Jan 4, 21). Miłuje w nim Pana Boga i tylko Pana Boga.

Istota tego szczerego przywiązania serca do Pana Boga najwyraźniej uwydatnia się w stosunku Pana Jezusa do Ojca. Modlitwie, rozmowie z Ojcem poświęca godziny, noce całe. Wplata modlitwę w pracę dnia. Treść jej? „Uwielbiam Cię, Ojcze! (Mt 11, 25); „Ojcze, dziękuję Ci” (Jan 11, 41); „Ojcze, wsław Imię Swoje!” (Jan 12, 28). Forma? „Abba, Ojcze, wszystko Ci jest możliwe, weź ode Mnie ten kielich, wszakże nie jako chcę, ale jako Ty!” (Mk 14, 36). Serdeczna miłość ku Panu Bogu modli się zawsze i wszędzie. Na pierwszym planie swych modlitw stawia nie siebie, ale Pana Boga: Jego Chwałę i Jego Sprawy. Modli się jak dziecko: prosto, a serdecznie, ufnie, ale z poddaniem się Woli Bożej.

— Zastosowanie. W Św. Franciszku widzimy szczególnie wyraziste odbicie Pana Jezusowej Miłości do Boga Ojca. Na każdym kroku wyczuwa się żar serca rozmiłowanego w Panu Bogu. Ta jedyna w swoim rodzaju miłość, jaką ogarniał przyrodę, nie ma nic wspólnego z powierzchownym marzycielstwem. Ta miłość wypływa z Miłości Bożej i wzmacnia Miłość Bożą. „Niesłychanym oddaniem i miłością obejmował wszystkie rzeczy – pisze Celano opowiadał im o Panu i wzywał, by chwaliły Pana”. Promieniowaniem Miłości Bożej była jego uprzejmość dla ludzi i dobroć serca, tkliwa a pełna oddania miłość do braci, grzeszników, ubogich, chorych. „Nie dziwi to – pisze Celano, iż tego, którego Potęga Miłości uczyniła bratem wszystkich stworzeń, Miłość Pana Chrystusowa jeszcze bardziej bratem uczyniła dla tych, którzy naznaczeni są obrazem Stwórcy”. Dzięki temu żarowi Serafinów Franciszek tak kochał i praktykował modlitwę, iż Celano napisał o nim: „Ten mąż był wcieloną modlitwą”. Ten żar Serafina do dziś wyczuwamy w jego modlitwach: w ich treści i formie, w jego Te Deum, w hymnie słonecznym i w Sanctus.

Czy i nasz stosunek do stworzeń, nasze obcowanie z ludźmi, nasze modlitwy, świadczą również o franciszkańskiej, radosnej, a serdecznej Miłości Bożej? „Amor tuus pondus tuum; Gdzie twoje serce, tam cię ciągnie” – pisze Św. Augustyn. Jakże słaba musi być nasza Miłość Boża! Tak łatwo gubimy się w stworzeniach. Tak chętnie zatrzymujemy się na czysto ludzkich stronach człowieka. W modlitwie z trudem odrywamy się od tysiąca rzeczy i znów, niestety, wracamy do nich! A kiedy już naprawdę z Panem Bogiem rozmawiamy, to modlitwa obraca się najczęściej koło naszych osobistych spraw. Pan Bóg tak mało jeszcze jest dla nas „wszystkim!”

– Postanowienie. Świadomie ożywiać Miłością Bożą obcowanie z przyrodą, z ludźmi, a przede wszystkim z Panem Bogiem.

2. Poddanie woli.

Przejawem i dopełnieniem przywiązania serca musi być oddanie woli umiłowanemu, przyjęcie i ochotne spełnienie jego życzeń. Tak jest i z naszą miłością do Pana Boga. Pod tym względem nie zostawił nam Pan Jezus żadnych wątpliwości. Posłuszeństwo aż do śmierci (zob. Flp 2, 8) świadczy najlepiej o Jego Synowskiej Miłości.

Nikt nie powiedział bardziej stanowczego „nie” temu wszystkiemu, co się Panu Bogu nie podoba. Zawziętych wrogów, którzy całe życie śledzili Go bystrymi oczyma, mógł zapytać: „Kto z was dowiedzie na Mnie grzechu?” (Jan 8, 46). Piotr, uczeń uprzywilejowany, który znał Pana Jezusa z trzyletniego bardzo bliskiego obcowania, będzie mógł przed całym ludem nazwać Go „Świętym i Sprawiedliwym” (Dz. Ap. 3, 14), „Barankiem bez skazy i zmazy”, Który „żadnej nieprawości nie popełnił” (1 Piotr 1, 19; 2, 22).

Nikt też nie powiedział ochotniejszego „tak” na wszystko, co się Panu Bogu podoba. Wobec wszystkich mógł wyznać: „Co Mu się podoba, zawsze czynię” (Jan 8, 29). Całe Jego Życie: od przyjścia na świat (zob. Żyd. 10, 7) aż do śmierci krzyżowej, a choćby i poza krzyż, na Ołtarzach naszych – potwierdza, iż Wola Ojca była Mu naprawdę najwyższym prawem życia, jedyną euforią Życia (zob. Jan 10, 18; 6, 38; 4, 32-34).

— Zastosowanie. Nieomylnym sprawdzianem Miłości Bożej jest więc odrzucenie tego, co się Panu Bogu nie podoba, delikatne wyczucie pierwiastków wrogich Panu Bogu, wyczucie najmniejszego grzechu, delikatność sumienia. „Miłość Boga na tym polega, byśmy zachowywali Jego Przykazania” (1 Jan 5, 3). „Święta Miłość – mówi Św. Franciszek – przezwycięża wszystkie pokusy szatana i ciała” (Bonmann). Sprawdzianem naszej Miłości Bożej jest przyjmowanie tego, co się Panu Bogu podoba. Zadań, jakie nam stawia w naszym powołaniu przez posłuszeństwo, Trudności codziennych przykrości. Cierpień, jakie na nas dopuszcza. Św. Wincenty a Paulo mówi: „Kochać musimy Pana Boga pracą naszych rąk i potem naszych czół”. Im bardziej zdecydowanie, im ofiarniej, wspaniałomyślniej poddajemy się Woli Bożej w najdrobniejszych szczegółach, tym większa i rzetelniejsza jest nasza miłość. „Kto kocha, pisze Św. Augustyn, ten nie czuje trudu. A jeżeli go choćby czuje, to kocha właśnie ten trud” (De bono viduit). Jak wytrzymuje taką próbę nasza miłość?

— Postanowienie. Pokochać Wolę Bożą w rzeczach wielkich i drobnych.

Modlitwa.

Ze wstydem, mój Jezu, patrzę na Twoją Miłość do Ojca. Nie Bóg mnie pociąga, raczej stworzenie więzi serce moje. „Panie mój i Boże mój, weź ode mnie wszystko, co mi przeszkadza ku Tobie! Panie mój i Boże mój, daj mi wszystko, co mi pomaga ku Tobie. Panie mój i Boże mój, zabierz mnie samemu, a daj mnie Tobie!” (Św. Mikołaj Flüe). Amen.

Zachęcamy do:

  1. uczczenia Najdroższej Krwi Pana naszego Jezusa Chrystusa w miesiącu Lipcu ku Jej czci poświęconym: Nabożeństwo lipcowe do Najdroższej Krwi Pana Jezusa – dzień 15
  2. uczczenia Najdroższej Krwi Pana naszego Jezusa Chrystusa poprzez nabożeństwo: Nabożeństwo ku czci Przenajdroższej Krwi Pana naszego Jezusa Chrystusa

© salveregina.pl 2024

Idź do oryginalnego materiału