Europejski Trybunał Praw Człowieka stanął po stronie Doroty Rabczewskiej (Dody), która została skazana w Polsce na zapłacenie 5 tys. zł grzywny za słowa o "naprutych winem i palących jakieś zioła" autorach Biblii. Trybunał strasburski przyznał jej odszkodowanie wysokości 10 tys. euro, dopatrując się w wyroku polskiego sądu złamania art. 10 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, tj. wolności do wyrażania opinii.