„trwaj sobie świecie trwaj / choćby dla niej”. Wiersze Damiana Jankowskiego

1 dzień temu
Zdjęcie: Gorączka


Utwory ukazały się w kwartalniku „Więź” jesień 2024.

***

wiesz najlepiej widzę
kiedy zamykam oczy
rzucam siedmioletniej kuzynce
na dobranoc

a ja kiedy zamykam oczy
to śpię
odpowiada ze śmiechem Pola

gasząc światło
układam niezdarną prośbę:
trwaj sobie świecie trwaj
choćby dla niej

Jazzowa noc

Słucham jak Billie Holiday
śpiewa iż kiedy będzie patrzeć
na księżyc
zobaczy ukochanego

Ale gdy sam zerkam na księżyc
w tę ciepłą sierpniową noc
mam przed oczami księżyc
nie ciebie

Widzisz poradziłem sobie
całkiem nieźle
niczym Chet Baker
„oczywiście iż tak”

Wciągnąłem się w życie
nie pozwalam mu na smutek
żal melancholię
wyciskam je jak cytrynę
jeżdżę robię chłonę

I tylko sny mam niesprzyjające

***

nie musisz zamawiać ubera
możesz zostać
mówi

jest zjawiskowo piękna
w sukience z czerwieni
rozpuszczonych włosach
i spojrzeniu topiącym zgryzotę

zmęczony odwzajemniam uśmiech
ale kieruję się ku drzwiom
wiedząc iż ta sytuacja być może
była nam pisana dekadę temu

teraz jedynie błądzilibyśmy
w lesie spóźnionych nadziei

Zanim się to stanie

Zanim się to stanie
chciałbym pójść z tobą do kina
odwiedzić opustoszałe zoo w czerwcowy niedzielny poranek
nacieszyć oczy widokiem kwitnących na biało wiśni
w jednej z bocznych uliczek ogromnego osiedla
albo zobaczyć pole żonkili za miastem dzieciństwa
lub zasypaną śniegiem Warszawę w grudniowy sobotni wieczór

Chciałbym też zdążyć podać chusteczkę
zapłakanej kobiecie w tramwaju numer dziewięć
posiedzieć z kimś krzyczącym na dziesiątym piętrze
że już nie może wytrzymać

I samemu nie popaść w rozpacz
jeśli zdziwione życiem ręce
okażą się puste

Idź do oryginalnego materiału