Trudna codzienność chrześcijan w Ziemi Świętej – W sercu konfliktu i humanitarnego kryzysu

pkwp.org 1 miesiąc temu

Ziemia Święta, od wieków uważana za kolebkę trzech wielkich religii – judaizmu, chrześcijaństwa i islamu, dziś staje się areną niekończącego się konfliktu. Trwające napięcia militarne między Izraelem a Hamasem, a także narastający konflikt z Hezbollahem, pogłębiają kryzys, który w sposób szczególny dotyka chrześcijan, zamieszkujących te ziemie. To właśnie oni, pomimo głębokiej więzi z tym miejscem, doświadczają nie tylko trudności codziennego życia, ale także brutalnych konsekwencji wojny, która wydaje się nie mieć końca.

Wojna w Ziemi Świętej ma nie tylko wymiar militarny, ale przede wszystkim humanitarny. Chrześcijańskie społeczności, które przez wieki były strażnikami dziedzictwa Ziemi Świętej, dzisiaj stoją na skraju przetrwania. W Betlejem, Nazarecie czy Jerozolimie, gdzie niegdyś tętniło życie religijne i turystyczne, dziś panuje smutek i niepewność. „To są dla nas najtrudniejsze czasy, jakie pamiętam,” mówi Roni, chrześcijanin z Betlejem. „Kiedyś nasze miasto tętniło życiem, odwiedzane przez pielgrzymów z całego świata. Dziś nie mamy z czego żyć. Nasze hotele są puste, a warsztaty, w których od pokoleń wytwarzaliśmy wyroby z drewna oliwnego, stoją zamknięte. Nie mamy komu sprzedawać naszych produktów. Jesteśmy bezradni.”

Sytuacja humanitarna chrześcijan w Ziemi Świętej jest dramatyczna. Wojna, która z jednej strony niszczy infrastrukturę, z drugiej strony odcina całe rodziny od jedynego źródła dochodu. W miastach, które były niegdyś centrami chrześcijańskiego życia, dzisiaj panuje cisza. Wszyscy oczekują na powrót pokoju, na moment, kiedy znów będą mogli otworzyć swoje hotele i warsztaty, kiedy znów będą mogli przyjmować gości i pielgrzymów, którzy od wieków odwiedzali Ziemię Świętą. „Nigdy nie sądziłem, iż zobaczę takie chwile,” dodaje Mike, właściciel sklepu w Betlejem. „Każdego dnia walczymy o przetrwanie. Nasze dzieci pytają nas, kiedy wszystko wróci do normy, a my nie mamy na to odpowiedzi.”

W obliczu tak wielkiego cierpienia i zniszczenia, chrześcijanie w Ziemi Świętej potrzebują wsparcia. Pomoc Kościołowi w Potrzebie, organizacja od lat niosąca pomoc chrześcijanom w najbardziej dotkniętych konfliktami regionach świata, nie pozostaje obojętna na ich los. „Byliśmy na miejscu, widzieliśmy, jak trudna jest sytuacja. Chrześcijanie w Ziemi Świętej potrzebują naszej solidarności, naszego wsparcia. Bez pomocy z zewnątrz ich sytuacja będzie się tylko pogarszać,” mówi przedstawiciel organizacji.

Pomoc Kościołowi w Potrzebie podejmuje konkretne działania, by wesprzeć chrześcijańskie społeczności na miejscu. Organizacja dostarcza niezbędne artykuły pierwszej potrzeby, wspiera finansowo rodziny, które straciły źródła dochodu, a także podejmuje działania na rzecz odbudowy lokalnej infrastruktury, aby chrześcijanie mogli wrócić do swojego normalnego życia.

„Modlimy się o pokój, ale modlimy się też o siłę, by przetrwać te trudne czasy. Wierzymy, iż dzięki wsparciu dobrych ludzi z całego świata, uda nam się przetrwać,” mówi ze wzruszeniem Roni. „Nie tracimy nadziei, bo wiara jest naszą największą siłą.”

Chrześcijanie w Ziemi Świętej potrzebują naszej pomocy teraz bardziej niż kiedykolwiek. Ich los zależy od naszej solidarności, od naszej gotowości do niesienia pomocy w tych najtrudniejszych momentach. Pomoc Kościołowi w Potrzebie jest głosem tych, którzy wołają o wsparcie, ale potrzebują go również od każdego z nas. Pamiętajmy, iż Ziemia Święta to nie tylko miejsce historyczne, ale przede wszystkim dom dla wielu ludzi, którzy dziś wołają o pomoc.

Idź do oryginalnego materiału