
Rozmyślanie.
I. Smutek Maryi w jej osamotnieniu.
II. Jej euforia przy Zmartwychwstaniu Chrystusa Pana.
„Według mnóstwa boleści moich w sercu moim, twoje pociechy uweseliły duszę moją” — (Ps 94/93/, 19).
I. — Gdy Ciało Pana Jezusa złożono do grobu, Dusza Maryi pogrążyła się w podwójnej nocy. Serce Jej ścisnął ból niewymowny osamotnienia. Zniknął zupełnie z Jej Oczu Ten, Który był Jej Najwyższym Dobrem, pięknością, celem Jej Życia: Jej Bóg i Syn.
Rozważmy niewypowiedziany Smutek Dziewiczej Matki Maryi w Jej opuszczeniu. Spełniło się na Niej słowo Proroka: „Z wieczora nawiedza płacz, a z rana wesele” (Ps 30/29/,6). „Płacząc płakała w nocy, a łzy jej na policzkach jej” (Tren 1, 2). Oto Pani i Królowa świata w największej żałobie! Oto, jak gorące i obfite Łzy płyną po Jej policzkach panieńskich, jak morze Łask przemieniło się w gorzkie morze smutku! Miecz Boleści jeszcze wciąż przenika Jej Macierzyńskie Serce, przed Jej współczującym okiem unosi się przez cały czas Bolesna Postać Jej Boskiego Syna; w Jej uszach dźwięczą okropne bluźnierstwa Jego wrogów i odbija się echo wołania do Ojca Niebieskiego: „Boże Mój, Boże Mój, czemuś Mnie opuścił?” (Mat. 27, 46). Przez całe Życie będzie Ona nosiła w Sercu Swoim wspomnienia tych smutnych scen.
Jak Boskiej Matce, tak też całemu Chrześcijaństwu niezapomnianym pozostało straszne popołudnie Ukrzyżowania Pana Jezusa, ze swoją grozą i wstrząśnięciami. Ten wielki dzień pozostawi także bolejącej ludzkości wzniosły a pocieszający obraz Bolesnej Matki Bożej, na który ciągle będzie spoglądać ze czcią. I jeżeli też w twoim sercu znajduje się choć iskierka miłości ku Maryi, to pewnie nie zostawisz Jej Samej bez pociechy. Będziesz raczej starał się pocieszyć Ją tak swym żałosnym opłakiwaniem twoich grzechów, jak i gorliwym korzystaniem z Błogosławieństw gorzkiej Męki Jej Boskiego Syna. Proś Bolesną Matkę, by ci udzieliła nieco ze Swego jasnego poznania Męki Pana Chrystusowej, abyś gorącą wzajemną miłością zapalony, nigdy nie ważył się odnawiać Męki Syna i współcierpienia Matki.
PRZEKAŻ 1.5% PODATKU
na rozwój Salveregina. Bóg zapłać
KRS: 0000270261 z celem szczegółowym: Salveregina 19503
II. — W Świętych Ewangeliach nie ma wprawdzie wzmianki o ukazaniu się Chrystusa Pana Swojej Matce, ale według powszechnego przekonania opartego na Synowskiej Miłości, jaką żywił Pan Jezus względem Swej Matki, Jej najpierw ukazał się chwalebnie Zmartwychwstały Pan Jezus. Wypadało także, aby Ta, Która brała największy udział w Jego Męce, pierwsza doznała euforii i Chwały Jego Zmartwychwstania. jeżeli Pan Jezus uważał za wskazane zganić Apostołów za ich małoduszność i niewiarę, okazaną w czasie Męki i Zmartwychwstania, to prawdopodobnie nie omieszkał podziękować Maryi i pochwalić Jej za mężne zachowanie się w dniu Wielkiego Piątku, kiedy to nie wahała się stanąć choćby pod Jego Krzyżem. Po smutnej nocy nastąpił radosny świt. Wtedy spełniło się, co powiedział Dawid: „Według mnóstwa boleści moich w sercu moim doznanych, pociechy twoje uweseliły duszę moją”. Co w tej niezmiernie radosnej chwili mówili Sobie nawzajem Pan Jezus i Marya, pozostanie to tu na ziemi na zawsze Tajemnicą.
O Maryo, w jakie to morze euforii i pociechy zostało pogrążone Twoje Macierzyńskie Serce, gdy pierwszy raz zobaczyłaś przez Mękę i Śmierć utraconego Boskiego Syna, a teraz przywróconego Ci w Jego Chwalebnej Postaci i gdy usłyszałaś Jego pełne pociechy słowa! Śpiewałaś prawdopodobnie znów Swój Kantyk „Magnificat”.
Modlitwa.
O Maryo, Dziewicza Matko mojego Odkupiciela, dozwól mi, żebym się dziś jeszcze zajmował w rozmyślaniu Twoimi niewypowiedzianymi Boleściami. Jutro zaś pierwszą moją myślą powinno być, cieszyć się z Tobą i winszować Tobie i Twemu Chwalebnie Zmartwychwstałemu Synowi ze serca, szczęścia. Przez Twój wielki Smutek proszę Cię, abyś mi wyjednała Łaskę, żeby nie poszły na marne dla duszy mojej tak boleśnie przelana Krew Twego Syna i Twoje gorzkie Macierzyńskie Łzy. O, niech gorzka Męka Twojego Syna i Twoje Bolesne współczucie oczyści mnie ze wszystkich grzechów moich, wspiera mnie we wszystkich pokusach, szczególnie zaś w mojej walce śmiertelnej, abym po moim szczęśliwym zejściu osiągnął chwalebne zmartwychwstanie. Amen.
Źródło: O. Jerzy od Św. Józefa, Chleb powszedni. Rozmyślania na wszystkie dni roku kościelnego. Wyd. OO. Karmelitów Bosych Kraków 1959