Tośka Szewczyk: Kościół to mój dom. Nikt mnie z tego domu nie wyrzuci [ROZMOWA]

2 godzin temu
– Jestem w Kościele, w moim domu – ale w przedsionku. Przedsionek jest bezpieczniejszy. Jest w nim pełno „niepasujących” – ale przez to, iż wszyscy nosimy rany, staramy się dostrzegać siebie nawzajem. Smutne, iż w przedsionku jest najbezpieczniej. A...
Idź do oryginalnego materiału