To było najgorsze, co spotkało mnie w sekcie Niebo. Widzenia zaczęły się wcześniej

1 godzina temu
Ludziom ze zboru dane zostały "dary" – widzenie duchów, czyli kolorów i obrazów. Kacmajor mówił nam, iż są to dary Ducha Świętego. Kiedy "odczadziałem" po wyjściu z Nieba, zrozumiałem, iż widzenia te z Duchem Świętym nie miały nic wspólnego, podobnie jak leczenie nie miało związku z Jezusem Chrystusem.
Idź do oryginalnego materiału