Ten proces odbił się szerokim echem. Chrześcijańscy rodzice poszli do sądu ws. zajęć na basenie

2 dni temu
Członkowie małej społeczności chrześcijańskiej w Niemczech nie zdołali uzyskać zwolnienia swoich dzieci z lekcji pływania w szkole, o czym pisze w środę DW.


Spór rodziców ze szkołą ws. trójki ich dzieci rozpoczął się w 2021 r., a ostatnio para wniosła pozew przeciwko landowi Badenia-Wirtembergia. Nastąpiło to po decyzji szkoły i władz Fryburga, które odmówiły zwolnienia dzieci z zajęć na basenie. Uzasadniły to funkcją edukacyjną i integracyjną szkoły.

Rzeczniczka sądu administracyjnego we Fryburgu w Badenii-Wirtembergii w południowo-zachodnich Niemczech poinformowała w środę (16.04.2025), iż sąd odrzucił skargę rodziny, nie podając na razie powodów tej decyzji.

Wyrok nie jest prawomocny, a rodzina zamieszkała w powiecie Tuttlingen może odwołać się do sądu administracyjnego Badenii-Wirtembergii w Mannheim.

Matka: basen to grzech śmiertelny


– Popełniłabym śmiertelny grzech, gdybym tylko weszła na basen – stwierdziła we wtorek przed sądem 36-letnia matka trójki uczniów. Powołała się na surowe zasady ubioru obowiązujące w Kościele Palmariańskim, do którego należy.

Para powiedziała, iż ​​ich dzieci uczęszczają na wszystkie inne lekcje szkolne, w tym zajęcia sportowe. Poza szkołą mogą jednak spotykać się tylko z dziećmi w tym samym wieku, które przestrzegają zasad ich wspólnoty religijnej.

Zgodnie z tymi zasadami dziewczęta muszą np. nosić spódnice i ubrania z długimi rękawami i zabudowanym dekoltem. Wspólnota ta nie uznaje za dopuszczalne też np. burkini, noszonego na basenach przez muzułmanki, gdyż jest (co opisano w komunikacie sądu) zbyt obcisłe.

Sąd: sprzeczne z prawem


– Następuje tu zderzenie z prawami podstawowymi – powiedziała przewodnicząca składu sędziowskiego Gabriele Kraft-Lange, podkreślając, iż dla sądu to trudny przypadek.

Kościół Palmariański jest fundamentalistyczną grupą chrześcijańską z własnym „papieżem” i „Watykanem”. Istnieje od kilku dekad i ma katedrę w południowohiszpańskim mieście El Palmar de Troya, które uważa za swoją siedzibę papieską. Grupa nie ma kontaktów z Kościołem rzymskokatolickim.

(DPA, EPD/mar) Opracowanie: Monika Margraf


Idź do oryginalnego materiału