Carlo Acutis odszedł 12 października 2006 r. w szpitalu San Gerardo w Monzie, kilka kilometrów od Mediolanu.
Więcej artykułów o Kościele znajdziesz na stronie głównej: ewtn.pl
Źródło: | CNA | 04 września 2025 |Photo credit: EWTN, autor: Daniel Ibáñez
Tekst został przetłumaczony i opracowany na podstawie oryginalnych materiałów źródłowych przez EWTN Polska.
Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się do newslettera.
Szpital ten ma niezwykłą historię i bogatą w wydarzenia tradycję. Jak powiedział kapelan tego szpitala, ks. Riccardo Brena w wywiadzie dla EWTN News, jest to prawdziwy „szpital świętych”.
Założony w 1174 r. przez św. Gerarda, stał się miejscem wielu wydarzeń naznaczonych świętością. To właśnie tutaj wydarzył się cud, który otworzył drogę do beatyfikacji rodziców św. Teresy od Dzieciątka Jezus, Ludwika i Marii Zélie Martin.
W tym samym szpitalu również przyszło na świat czworo dzieci św. Joanny Beretty Molli, pierwszej świętej kanonizowaną po św. Karolu Boromeuszu w diecezji mediolańskiej. I właśnie tutaj, w 2006 roku, swoje ostatnie dni przeżył przyszły święty Carlo Acutis.
Przygotowany na cierpienie
Carolo przekazał, iż ofiarowuje swoje cierpienie w intencji papieża i Kościoła. Lekarze i pielęgniarki zauważyli, iż nie tylko nie narzekał na swój ból, ale również był w nim optymizm.
„Carlo Acutis przeszedł przez San Gerardo bardzo gwałtownie – był jak jasna gwiazda, raczej jak meteor.” wspomina go dr Claudio Cogliati, prezes szpitala, który wraz ze swoim personelem wciąż podtrzymuje pamięć o przyszłym świętym.
Ks. Riccardo Brena, kapelan szpitala San Gerardo w Mediolanie wspomina, iż Carlo Acutis przyjął swoje cierpienie z euforią „tak, jakby był gotowy na przejście do życia lepszego niż to, które zostawiał. To tak, jakby pozbył się swojej młodości, aby ofiarować ją Panu.”
Ojciec Riccardo Brena został kapelanem szpitalnym w 2022 roku i w krótkim czasie zrozumiał, jak żywa i obecna jest pamięć o Carlo Acutisie w tym miejscu. A zwłaszcza, jak bardzo przykład przyszłego świętego pozostaje istotną inspiracją dla wielu pacjentów.
„Carlo uczy nas jednej rzeczy: iż kiedy pojawia się cierpienie, można przyjąć wobec niego taką postawę, która może nam pomóc je przyjąć, a przynajmniej zaakceptować. Dla katolika przyjęcie i zaakceptowanie cierpienia oznacza zjednoczenie się z krzyżem Jezusa. A kiedy patrzysz na krucyfiks, cierpisz, tak jak Jezus cierpiał za ciebie, aby cię zbawić. I wtedy ten krzyż staje się lżejszy i mniej przygniatający, ponieważ jest ofiarowany razem z krzyżem Jezusa.” – zauważa kapelan.
Dr Claudio Cogliati podkreśla, iż obowiązkiem personelu jest podtrzymywanie nadziei – „Nawet jeżeli nie uda nam się wyleczyć pacjenta do końca, musimy zapewnić mu najlepszą opiekę. Ale nadzieja nigdy nie może umrzeć – choćby w przypadku tych dzieci, które odchodzą.”
7 września włącz EWTN Polska najpóźniej o 8:30. Do 13:30 będziemy relacjonować wydarzenia w Rzymie, a także z naszymi gośćmi przybliżać postacie kanonizowanych Piera Giorgia Frassatiego i Carla Acutisa.
słowa kluczowe:
Acutis; bł. Acutis; Carlo Acutis; San Gerardo w Monzie; Szpital; Claudio Cogliati; Riccardo Brena;