W dniach 7 i 8 listopada 2025 roku w monasterze w Sakach odbyły się uroczystości poświęcone patronowi wspólnemu, św. wielkiemu męczennikowi Dymitrowi z Salonik.
Obchody rozpoczęły się całonocnym czuwaniem, któremu przewodniczył Jego Ekscelencja, biskup siemiatycki Warsonofiusz, w asyście licznie zgromadzonego duchowieństwa. O godzinie 23.00 odprawiono akatyst do św. Dymitra Sołuńskiego, a o północy sprawowano św. Liturgię.
Przed godziną 10.00 licznie przybyli wierni wraz z duchowieństwem powitali Ich Ekscelencje: arcybiskupa bielskiego Grzegorza oraz biskupa siemiatyckiego Warsonofiusza. Po odczytaniu św. Ewangelii kazanie wygłosił namiestnik monasteru św. Onufrego w Jabłecznej, archimandryta Piotr.
W słowie duchowny podkreślił niezłomną wiarę św. Dymitra, który nie uląkł się prześladowań i oddał życie za Chrystusa. Przypomniał, iż święty, będąc wysokim rangą dowódcą wojskowym, nie wyrzekł się Ewangelii choćby w obliczu śmierci. Jego męczeństwo stało się symbolem odwagi, wierności i duchowej siły, które inspirują chrześcijan po dziś dzień. Ojciec Piotr zachęcił wiernych, by w codziennym życiu naśladowali św. Dymitra w wytrwałości, modlitwie i miłości do bliźniego. Zakończył słowami, iż przykład świętego jest światłem w ciemności – przypomnieniem, iż prawdziwa siła płynie z wiary, a zwycięstwo z miłości.
Uroczystości zakończyła procesja z doksologią do św. wielkiego męczennika Dymitra. Na zakończenie słowo do wiernych skierował arcybiskup Grzegorz. Hierarcha zwrócił uwagę na wyzwania współczesnego człowieka – niepewność jutra, pośpiech codzienności, kryzys wartości i samotność w świecie pełnym komunikacji. Podkreślił, iż w tym chaosie szczególnie ważne jest, by nie zatracić wiary prowadzącej ku Bogu, prawdzie, miłości i nadziei.
– Życie w dzisiejszym świecie nie jest łatwe, dlatego Ewangelia staje się jeszcze bardziej aktualna. Ona daje siłę, by nie poddać się zwątpieniu, iść pod prąd, kochać tam, gdzie panuje obojętność – mówił arcybiskup Grzegorz. Zachęcał również, by trudności traktować jako okazję do pogłębienia wiary i zaufania Bogu. Przypomniał, iż święci, tacy jak św. Dymitr, również żyli w niespokojnych czasach, a mimo to pozostali wierni Chrystusowi do końca.
Na zakończenie hierarcha podziękował braciom monasteru na czele z archimandrytą Włodzimierzem za przygotowanie święta oraz jego spokojny, pełen duchowej atmosfery przebieg. Złożył również świąteczne życzenia duchowieństwu i wiernym.
ks. Bogumił Korniluk
zdjęcia: Piotr Sterlingow
